Ogródek Gosi cz. 4
-
Tamaryszek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogródek Gosi cz. 4
Witaj Gosiu! Ale ostro ruszyłaś z robotą...! Cała rabata "przemeblowana"... Ja dopiero kończę porządki na rabatach. Podoba mi się to określenie - ogrodowe ADHD. W sumie to zazdroszczę tego przesadzania - ja na razie jestem na etapie sadzenia, no, ale też biegam z łopatą...
Nawoziłaś już rośliny?
Nawoziłaś już rośliny?
- riane
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 920
- Od: 24 lut 2008, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: otulina Kampinosu (mazowieckie)
Re: Ogródek Gosi cz. 4
Tylko nie podcinaj korzeni magnolii. One tego nie lubią. Podcinania gałęzi zresztą też nie. Moje magnolie kupione wysyłkowo nie mogą się pozbierać po brutalnym pocięciu do transportu. Nie polecam niestety. Różne roślinki można kupować wysyłkowo, ale nie magnolie. 
Agata
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Ogródek Gosi cz. 4
I ja na poważnie zaczynam zastanawiać się nad sadzeniem w donicach. Przynajmniej nie poczynię tak dużych strat podczas sadzenia piętrowego . Często próbuję posadzić roślinę w miejsce innej, która jeszcze nie wyszła na powierzchnię
W tym roku zaopatrzyłam się w znaczniki i może część roślin w przyszłym sezonie ocaleje.
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek Gosi cz. 4
A ja zaopatruję sie w znaczniki i zaopatrzyć nie mogę
Teraz wysadzam lilie i oczywiście nie mam na czym zapisać nazw, więc nie wiem gdzie jaka rośnie....później będę identyfikowała po kwiatach
Ja próbuję zdobyć drewniane patyczki do lodów na znaczniki, bo nie lubię jak są widoczne....ale to jeszcze nie sezon na lody
.....najgorzej, że mam problem z sadzeniem liliowych cebul, bo nie pamiętam gdzie sadziłam jesienią
.....najgorzej, że mam problem z sadzeniem liliowych cebul, bo nie pamiętam gdzie sadziłam jesienią
- Nutka81
- 1000p

- Posty: 2806
- Od: 13 maja 2010, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogródek Gosi cz. 4
Goś, na takie piękne kwiatuszki...zawszeMargo2 pisze:Gosiu, jesteś chętna?
Pozdrawiamy! Małgosia i Nutka 
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 4
Izuniu, miło, że znalazłaś czas na odwiedzenie mojego ogródka
Ja czasami tak jak Nela mam dosyć przesadzania, ale nie ze względu na to, że tego nie lubię, ale raczej dlatego, że chciałabym zobaczyć końcowy efekt. Tylko moje dzieło jest niedoskonałe, zatem końca nie widać.
Staram się teraz kupować tylko te rośliny, które pasują, ale nie wiem czy mimo wszystko nie będę biegała.
A łopata u ogrodnika jest niezbędna, nie tylko do przesadzania.
Agatko, ja magnolii nie posiadam, zatem nic nie uszkodzę przeprowadzką.
Rosliny wysyłane pocztą muszą być przystosowane do wysyłki. Nie zawsze dobrze to przeżywają.
Ja raczej ograniczam się do maluchów i kłączy. Taka podróż im raczej nie szkodzi.
Ola, ja też juz powoli zaczynam mysleć o donicach. Mam ich zresztą całką sporą ilość. Nawet róże już w nich siedzą.
No i warzywnik
Aguś, teraz to ja sobie przynajmniej nazwy spisuję. Zawsze można w necie sprawdzić jak taka wygląda. Ile ja mam roslin, które są u mnie bez nazwy. No, ale ważne, że mi się podobają. Nawet bezimienne.
Ja mniej więcej pamiętam. Stwierdziłam własnie, że mam jeszcze sporo wolnej przestrzeni na cebulaki
Gosiu, zatem poczekamy aż przekwitną i wysyłam.
Ja czasami tak jak Nela mam dosyć przesadzania, ale nie ze względu na to, że tego nie lubię, ale raczej dlatego, że chciałabym zobaczyć końcowy efekt. Tylko moje dzieło jest niedoskonałe, zatem końca nie widać.
Staram się teraz kupować tylko te rośliny, które pasują, ale nie wiem czy mimo wszystko nie będę biegała.
A łopata u ogrodnika jest niezbędna, nie tylko do przesadzania.
Agatko, ja magnolii nie posiadam, zatem nic nie uszkodzę przeprowadzką.
Rosliny wysyłane pocztą muszą być przystosowane do wysyłki. Nie zawsze dobrze to przeżywają.
Ja raczej ograniczam się do maluchów i kłączy. Taka podróż im raczej nie szkodzi.
Ola, ja też juz powoli zaczynam mysleć o donicach. Mam ich zresztą całką sporą ilość. Nawet róże już w nich siedzą.
No i warzywnik
Aguś, teraz to ja sobie przynajmniej nazwy spisuję. Zawsze można w necie sprawdzić jak taka wygląda. Ile ja mam roslin, które są u mnie bez nazwy. No, ale ważne, że mi się podobają. Nawet bezimienne.
Ja mniej więcej pamiętam. Stwierdziłam własnie, że mam jeszcze sporo wolnej przestrzeni na cebulaki
Gosiu, zatem poczekamy aż przekwitną i wysyłam.
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: Ogródek Gosi cz. 4
Ogrodowe ADHD
świetne określenie.
Swojemu M sprzedaję wersję, że raz posadzę i nie będę ruszać
Ja sobie zrobiłam znaczniki z pociętej na paski plastykowej zielonej teczki na dokumenty, z daleka wyglądają jak listki.
Swojemu M sprzedaję wersję, że raz posadzę i nie będę ruszać
Ja sobie zrobiłam znaczniki z pociętej na paski plastykowej zielonej teczki na dokumenty, z daleka wyglądają jak listki.
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: Ogródek Gosi cz. 4
Mnie własnie o magnolie chodziło, bo co do nich nie jestem pewna, czy zostaną tam, gdzie są. A wiem, ze nie lubią przesadzania i męczenia. Tylko że już je posadziłam bez doniczek, niestety...
Teraz sobie robię trzydniowy odwyk od ogrodu, bo jadę na szkolenie. Żal, że teraz, bo jest dość ładna pogoda, a dużo mi jeszcze zostało pracy! ;)
Teraz sobie robię trzydniowy odwyk od ogrodu, bo jadę na szkolenie. Żal, że teraz, bo jest dość ładna pogoda, a dużo mi jeszcze zostało pracy! ;)
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 4
Gosiu, niech m. żyje w nieświadomości
Chociaż może się zdażyć, że faktycznie będziesz sadziła raz. Jak wszystko przemyślisz.
Agatko, to może lepiej nie ruszać tych magnoli, jak one takie wrażliwe?
A kiedy je posadziłaś?
Jeśli teraz to może tego tak nie odczują, bo nie zdążyły się jeszcze zadomowić.
U nas pogoda taka sobie. Raczej nie sprzyja pracy w ogródku. Czasami pada deszcz i wieje obrzydliwy silny wiatr.
W dodatku tak ma być też w sobotę.
Chociaż może się zdażyć, że faktycznie będziesz sadziła raz. Jak wszystko przemyślisz.
Agatko, to może lepiej nie ruszać tych magnoli, jak one takie wrażliwe?
A kiedy je posadziłaś?
Jeśli teraz to może tego tak nie odczują, bo nie zdążyły się jeszcze zadomowić.
U nas pogoda taka sobie. Raczej nie sprzyja pracy w ogródku. Czasami pada deszcz i wieje obrzydliwy silny wiatr.
W dodatku tak ma być też w sobotę.
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródek Gosi cz. 4
Małgoś można stwierdzić ,ze moje działanie w ogrodzie ,to najprawdziwsze ADHD...
U nas tez wieje,doniczki przewracają sie na tarasie wydając dziwne dźwięki,maty słomiane obijają się o kratownice...odgłosy nieciekawe...teraz będziemy mieć przerwę w robótkach...deszcze i zimno zapowiadają 
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Ogródek Gosi cz. 4
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- kasiatt
- 200p

- Posty: 251
- Od: 16 lut 2011, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: otulina KPN
Re: Ogródek Gosi cz. 4
Gosik
Tu sugerują,że masz ogrodowe ADHD
Ja też chodzę po ogrodzie i kombinuje co gdzie przesadzić lub dosadzić.Na razie czekam na rośliny bo chyba dużo wypadło niestety
i będę zagęszczać innymi.
Tu sugerują,że masz ogrodowe ADHD
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 4
Nelu, no tak. Musisz nabiegać się z tymi roślinkami, żeby znaleźć nowe miejsce na róże.
Tak się zastanawiam czy jutro mimo deszczowej pogody nie wyskoczyć rozsiać trawnik. Tylko nie zrobiłam wertykulacji, zatem to chyba pomysł do niczego.
Tosiu, Ja tam na razie żadnych obwódek nie kładę. Te co mam bez przerwy przesuwam. A z tym więcej roboty niż z przeleceniem co jakis czas szpadlem i przecięcie trawnika.
Pieriowska też mi się bardzo podoba. Ja tak choruję na werbenę patagońską. Gdyby były bardziej dostępne, sadziłabym nawet jako jednmoroczną.
Kasiu, sama może się niebawem przekonasz, że w ogrodzie dla prawdziwego ogrodnika nie ma czasu, a raczej chęci na siedzenie. Ja mogę usiedziec tylko chwileczkę, bo za chwile coś mnie gna na rabatki, albo coś przesadzam, albo podcinam, albo wymyslam, co by tu zmienić.
Sama zobacz, że już musisz coś nowego sadzić.
Czy na pewno cte roślinki Ci wymarzły? Może trzeba jeszcze poczekać. czasami po takiej zimie budzą się nieco później.
Tak się zastanawiam czy jutro mimo deszczowej pogody nie wyskoczyć rozsiać trawnik. Tylko nie zrobiłam wertykulacji, zatem to chyba pomysł do niczego.
Tosiu, Ja tam na razie żadnych obwódek nie kładę. Te co mam bez przerwy przesuwam. A z tym więcej roboty niż z przeleceniem co jakis czas szpadlem i przecięcie trawnika.
Pieriowska też mi się bardzo podoba. Ja tak choruję na werbenę patagońską. Gdyby były bardziej dostępne, sadziłabym nawet jako jednmoroczną.
Kasiu, sama może się niebawem przekonasz, że w ogrodzie dla prawdziwego ogrodnika nie ma czasu, a raczej chęci na siedzenie. Ja mogę usiedziec tylko chwileczkę, bo za chwile coś mnie gna na rabatki, albo coś przesadzam, albo podcinam, albo wymyslam, co by tu zmienić.
Sama zobacz, że już musisz coś nowego sadzić.
Czy na pewno cte roślinki Ci wymarzły? Może trzeba jeszcze poczekać. czasami po takiej zimie budzą się nieco później.
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Ogródek Gosi cz. 4
Nawet dla takiego jeszcze "nie prawdziwego ogrodnika" jakim ja jestem, czasu szkoda. Czesto zdarza się, że wychodzę z książką na leżaczek i po kilku przeczytanych zdaniach coś mnie odrywa aby rzucić okiem na rabatkę. I tak to się zaczyna. Wstaję i zaraz coś musze poprawić, zmienić .. i zapominam o rekawiczkach i ... zapominam po co wyszłam do ogroduMargo2 pisze:w ogrodzie dla prawdziwego ogrodnika nie ma czasu, a raczej chęci na siedzenie.
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Ogródek Gosi cz. 4
Genialny pomysł, Olu, naprawdę... 

