Czy już jest odpowiednia pora aby zasilac nasze wrzosowate? (azalie japońskie, wilkokwiatowe oraz rh)?
Mam nawóz interwencyjny dla moich biednych , brązowych azalii.
Znajoma już zasilała ja nie wiem czy w maju czy juz można?
Czy już jest odpowiednia pora?
- Agnieszka83
- 200p
- Posty: 470
- Od: 8 maja 2010, o 17:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Czy już jest odpowiednia pora?
Pora jest bardzo dobra ! Krzewy "startują" i muszą mieć do tego siłę - wkrótce przecież zakwitną !
Warto jednak sprawdzić pH. gleby , w której rosną i w razie potrzeby najpierw - przed nawożeniem - zakwasić ( np. siarczanem amonu). Jeśli jednak odczyn gleby jest zbyt wysoki (powyżej 6,0 pH.)zamiast dokarmić nawozem doprowadzimy do zasolenia , a to bardzo groźne dla roślin.
Warto jednak sprawdzić pH. gleby , w której rosną i w razie potrzeby najpierw - przed nawożeniem - zakwasić ( np. siarczanem amonu). Jeśli jednak odczyn gleby jest zbyt wysoki (powyżej 6,0 pH.)zamiast dokarmić nawozem doprowadzimy do zasolenia , a to bardzo groźne dla roślin.
Re: Czy już jest odpowiednia pora?
Ewelino,
a jak zasilić rododendrony posadzone rok temu w kwaśnym torfie. pH chyba niezłe, wg płynu Helliga zabarwienie pomarańczowo-czerwone. Ogólnie widać, że potrzebują dokarmienia (blade, słabo wybarwione), choć liście jędrne i nieźle przetrwały zimę. Mam do dyspozycji: siarczan amonu, potasu i magnezu, oraz chelat żelaza w płynie. Na razie interwencyjnie dokarmiłam raz dolistnie chelatem. Chciałabym podsypać pod krzaczki siarczanami, ale nie wiem ile, żeby nie zaszkodzić. Większośc krzaków ma ok. 1m, pozostałe, młodsze ok. 0.5-owe. Jak to zrobić, żeby nie przedobrzyć
a jak zasilić rododendrony posadzone rok temu w kwaśnym torfie. pH chyba niezłe, wg płynu Helliga zabarwienie pomarańczowo-czerwone. Ogólnie widać, że potrzebują dokarmienia (blade, słabo wybarwione), choć liście jędrne i nieźle przetrwały zimę. Mam do dyspozycji: siarczan amonu, potasu i magnezu, oraz chelat żelaza w płynie. Na razie interwencyjnie dokarmiłam raz dolistnie chelatem. Chciałabym podsypać pod krzaczki siarczanami, ale nie wiem ile, żeby nie zaszkodzić. Większośc krzaków ma ok. 1m, pozostałe, młodsze ok. 0.5-owe. Jak to zrobić, żeby nie przedobrzyć
