
Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
-
- 100p
- Posty: 117
- Od: 6 wrz 2009, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska-Przeźmierowo
Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
Gosiu a jak wsadzisz różę do donicy to potem gdzie ją przechowujesz - chodzi mi o to czy trzeba zadołować czy można ustawić np. na tarasie 

Gosia
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
Gosiaczek - odezwałam się w Twoim wątku.
Gosiu - jest pewien typ róży tzw - róża patio - świetnie nadają się do skrzynek, donic - można je ustawiać na tarasie. Co do tego gdzie ją przechowuje - na razie moje róże są w ogrodzie, potem ustawie je przed domem na chodniku. Jesienią już będą wsadzone do gruntu ale np róże na pniu zimą są w altanie - jest zimna.
Tutaj zdjęcie:

Donice są takie zwykłe, chodziło by róże przetrwały ten nieszczęśliwy rok i ładnie się zakorzeniły.
Gosiu - jest pewien typ róży tzw - róża patio - świetnie nadają się do skrzynek, donic - można je ustawiać na tarasie. Co do tego gdzie ją przechowuje - na razie moje róże są w ogrodzie, potem ustawie je przed domem na chodniku. Jesienią już będą wsadzone do gruntu ale np róże na pniu zimą są w altanie - jest zimna.
Tutaj zdjęcie:

Donice są takie zwykłe, chodziło by róże przetrwały ten nieszczęśliwy rok i ładnie się zakorzeniły.
-
- 200p
- Posty: 227
- Od: 13 cze 2010, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wiocha pod Szczecinem :)
Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
Oooo, podpasował mi poruszany temat 
Podpytam i ja jeszcze troszkę
Ponieważ nie dam najprawdopodobniej rady przygotować działki zanim przybędą róże, planuję wsadzić je w donice.
Czy jest coś, na co muszę zwrócić b. szczególną uwagę? W jakiej wielkości donice się zaopatrzyć?
Czy potraktować je mikroryzą przed wsadzeniem w donice? Wsypać ogrodową mieszaną z ziemią z ogródka, podsypać jakimś nawozem, czy samą ogródkową, samą "kupną"?
Chcę je ulokować w tych doniczkach mniej więcej w docelowych miejscach, wynieść jedynie na czas oprysków roundapem.
Czy włożyć róże do ziemi w docelowe miejsca dopiero jesienią, czy możliwe by to było z całą zawartością donicy np. w czerwcu? (potraktować krzak jak róże pojemnikową).

Podpytam i ja jeszcze troszkę

Ponieważ nie dam najprawdopodobniej rady przygotować działki zanim przybędą róże, planuję wsadzić je w donice.
Czy jest coś, na co muszę zwrócić b. szczególną uwagę? W jakiej wielkości donice się zaopatrzyć?
Czy potraktować je mikroryzą przed wsadzeniem w donice? Wsypać ogrodową mieszaną z ziemią z ogródka, podsypać jakimś nawozem, czy samą ogródkową, samą "kupną"?
Chcę je ulokować w tych doniczkach mniej więcej w docelowych miejscach, wynieść jedynie na czas oprysków roundapem.
Czy włożyć róże do ziemi w docelowe miejsca dopiero jesienią, czy możliwe by to było z całą zawartością donicy np. w czerwcu? (potraktować krzak jak róże pojemnikową).
- aga13
- 500p
- Posty: 589
- Od: 11 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
Gosia doradź mi - rozkopywać już kopczyki ?? jak sadzisz nie za wcześnie jak na moje warunki ( zimne noce )
szczególnie pytam o te posadzone na jesień co nieźle podmarzły - zaglądałam do kopczyków ok 3 cm zielonych pędów reszta sucha i przemarznięta
może rozkopać na dzień - porządnie podlać a na noc znowu troszkę przykryć ??
szczególnie pytam o te posadzone na jesień co nieźle podmarzły - zaglądałam do kopczyków ok 3 cm zielonych pędów reszta sucha i przemarznięta
może rozkopać na dzień - porządnie podlać a na noc znowu troszkę przykryć ??

Pozdrowionka
))

- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
Aga - jak masz włókninę to możesz kopczyki rozkopać - sprawdzić co się stało z różami, a na noc zakryć włókniną. Przez pewien czas ja tak traktowałam swoje róże i wszystko było w porządku. Powojnik od Ciebie ładnie już ruszył.
Dziś kupiłam powojnik - Polish Spirit, mam jeszcze kilka do upolowania i na razie na spisie takie odmiany:
- Purpurea Plena Elegans.
- Blue Light lub Błękitny Anioł.
- Chalcedony lub Duchess od Edinburg.
- Monte Cassino - Negritianka - Romantika - Warszawska Nike.
Bardziej przychylam się do Romantiki - miałaby rosnąć z Madame Plantier.
O doniczkach podpowiem coś jutro - dziś na nic nie mam sił.
Dziś kupiłam powojnik - Polish Spirit, mam jeszcze kilka do upolowania i na razie na spisie takie odmiany:
- Purpurea Plena Elegans.
- Blue Light lub Błękitny Anioł.
- Chalcedony lub Duchess od Edinburg.
- Monte Cassino - Negritianka - Romantika - Warszawska Nike.
Bardziej przychylam się do Romantiki - miałaby rosnąć z Madame Plantier.
O doniczkach podpowiem coś jutro - dziś na nic nie mam sił.
- edysiek
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 14 mar 2011, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
Ja też mam pytanie o rozkopywanie kopczyków. Chodzi mi jednak o róże posadzone 2 tygodnie temu, kiedy można rozgarnąć? Teraz podobno noce juz mają być dość ciepłe, a u nas dodatkowo klimat łagodny (mieszkam w okolicach Zgorzelca). Włóknine mam, więc jakby co zawsze można przykryć.
Pozdrawiam, Edyta.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
Edysiek - witaj, na pewno można już rozgarnąć kopczyki, przygotuj sobie włókninę na wypadek przymrozku z nocy.
Azalka - dopiero teraz mogę odpowiedzieć, dziś kolejny dzień byłam w ogrodzie - wykonywałam cięcie.
Donicę muszą być tak duże by zmieścił się system korzeniowy, warto pamiętać o sterylizacji sekatora po cięciu - bądźmy przezorni. Ja zwykle sypie mikoryzy do donicy przy systemie korzeniowym. Ziemia kupna zmieszana z moją bo ta ziemia którą ja kupuje to zwykle jest jakaś mieszana z torfem. Najlepiej by było gdyby cały rok była w donicy ale jak nie masz takiej możliwości możesz posadzić ją w czerwcu. Co mogę powiedzieć - w czerwcu, lipcu i sierpniu może być upalnie, zwykle w donicy możesz je podlewać i lepiej się nimi zajmować, potem wzmocnione posadzić jesienią - dlatego jestem za sadzeniem na miejsce stałe jesienią.
Azalka - dopiero teraz mogę odpowiedzieć, dziś kolejny dzień byłam w ogrodzie - wykonywałam cięcie.
Donicę muszą być tak duże by zmieścił się system korzeniowy, warto pamiętać o sterylizacji sekatora po cięciu - bądźmy przezorni. Ja zwykle sypie mikoryzy do donicy przy systemie korzeniowym. Ziemia kupna zmieszana z moją bo ta ziemia którą ja kupuje to zwykle jest jakaś mieszana z torfem. Najlepiej by było gdyby cały rok była w donicy ale jak nie masz takiej możliwości możesz posadzić ją w czerwcu. Co mogę powiedzieć - w czerwcu, lipcu i sierpniu może być upalnie, zwykle w donicy możesz je podlewać i lepiej się nimi zajmować, potem wzmocnione posadzić jesienią - dlatego jestem za sadzeniem na miejsce stałe jesienią.
- Pani Szlązkiewicz
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1026
- Od: 25 sty 2006, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
A ja muszę powiedzieć że z około dwudziestu paru odmian które mam Delbarda nie sprawdziły się tylko 2 czy 3 odmiany. Cała reszta jest w stanie między dobrym, a wyjątkowo dobrym. Nie sprawdziła się jak już pisałam Rose des Cisterciens i France Info niespecjalnie sobie poradziła. Ale nie są do wyrzucenia, muszę je bardzo nisko przyciąć. Nie można zatem generalizować że wszystkie "Delbardy" się nie nadają. Miło mnie zaskoczyła Billet Doux - praktycznie żadnych uszkodzeń. Róże zimowały sobie przykryte drobno mieloną korą. Moje wrażenia są więc jak najbardziej pozytywne. Myślałam że będzie znacznie gorzej!Deirde pisze: czyli jednak róże Delbarda nie sprawdzają się w naszych warunkach.
.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
Nie zmienię zdania co do róż francuskich - z tą różą przez 2 sezony nie miałam problemów. Jesienią dostała kopczyk i nakrycie na pędy z liści i gałęzi i mimo to nie przeżyła. Mieszkam z wlkp i róż wydelikaconych nie potrzebuje. Co do róż Meillanda - tak samo wygląda w tym roku Honore de Balzac - przemarzła do kopca ale ona tak ma zawsze u mnie. W zeszłym roku kupiłam w niemieckiej szkółce jeszcze dwie róże Meillanda - zobaczymy czy będą takie same problemy, jeśli tak to zdecyduje się wyłącznie na róże angielskie i historyczne, szkoda mi pieniędzy na coś, co nie sprawdza się w ogrodzie.
- Pani Szlązkiewicz
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1026
- Od: 25 sty 2006, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
Rozumiem Cię, ale oceniaj odmiany a nie hodowcę. Wypróbuj inne Delbardy - Dieter Muller, La rose de Molinard, Grafin Bettina Bernadotte, Saint Exupery, Angie czy Madame Bovary. To że masz problem z konkretną różą nie oznacza że wszystkie danego hodowcy są złe. Mi w tym roku za to zmarzła Louise Odier (!) i oczywiście Nostalgia, ale rezygnuję tylko z Nostalgi a nie z Tantau'a. Ta zima była roślinom nieprzyjazna, ja mam wiele strat wśród innych gatunków.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
Dziękuje ale na razie koniec z zakupami wiosennymi. Mam zamówione 2 angielki z niemieckiej szkółki i kilka historycznych na które czekam i następne róże będą już jesienią.
Z AniaJ zwiedziłyśmy dziś LM, widziałam, że były róże z Tantau. Zamiast nich kupiłam jednego powojnika - do koszyka trafiła Arabella. W Auchanie dokupiłam Violet Elizabeth i Matka Urszula Ledóchowska. Szukałam niestety innych powojników i muszę teraz projekt przerabiać.
Z AniaJ zwiedziłyśmy dziś LM, widziałam, że były róże z Tantau. Zamiast nich kupiłam jednego powojnika - do koszyka trafiła Arabella. W Auchanie dokupiłam Violet Elizabeth i Matka Urszula Ledóchowska. Szukałam niestety innych powojników i muszę teraz projekt przerabiać.
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
Świetny wybór mają w pewnym sklepie internetowym. Kupowałam rok temu.
Tylko zapomniałam adresu
Muszę sprawdzić, jakbyś chciała.
Ceny wysokie, ale sadzonki świetne.
Tylko zapomniałam adresu

Ceny wysokie, ale sadzonki świetne.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
Oliwko - oczywiście jeśli adres znajdziesz to chętnie się różom przyjrzę. W obecnej chwili czekam na cynk jak wyglądają sadzonki z rosen-goenewein.
Jak przezimowały Twoje róże z rosenversand24 - moje mają już duże liście.
Właśnie ruszył sklep kierzka - no ceny też są zabójcze w porównaniu z zeszłym rokiem.
Jak przezimowały Twoje róże z rosenversand24 - moje mają już duże liście.
Właśnie ruszył sklep kierzka - no ceny też są zabójcze w porównaniu z zeszłym rokiem.
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
A ja nie mogę dostać się do sklepu
nic mi się nie otwiera
dopisek; jest udało się

dopisek; jest udało się

- edysiek
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 14 mar 2011, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
dziękuję za odpowiedź.Deirde pisze:Edysiek - witaj, na pewno można już rozgarnąć kopczyki, przygotuj sobie włókninę na wypadek przymrozku z nocy.
Mam jeszcze pytanie, od kiedy można nawozić róże? Mam Biopon w płynie. Moja przygoda z różami dopiero się rozpoczyna, więc zbieram informacje i każda rada jest dla mnie cenna.
A jak to jest z różami miniaturowymi w doniczce? Dostałam taką 8 marca

Pozdrawiam, Edyta.