Mój ogród na wsi

[maryla-56_56]

To pokaż Aniu swoje siewki powojnika, bo mamy problem z Anią Tarą
Mój aparat wieczorem źle robi, zresztą też spróbuję.

[Anna Guba]

Powojnik mam posiany w pracy , ale on jest jeszcze malutki Byłam u Tary -to jest chaber nie powojnik.

[christinkrysia]

Anno co ja czytam - już pracowałaś na działce ?
Ale z Ciebie szczęściara bo u mnie niewiele rozmarzło więc na wierzchu mokro jak ....
Teraz było zimno ale trochę słońca i silny wiatr czyli powinno zacząć osuszać.
Też juz tęsknie za robota na działce i kontaktem z naturą. Przez zimę robię sie taka sztywna...
więc trzeba sie rozruszać a najlepiej to idzie na działce.

[Anna Guba]

Dzisiaj przyszły dalie, jeszcze nie wiem które , bo one mają tylko numerki a spis mam w pracy i nie mogę sprawdzić .W każdym bądź razie 32 sztuki.

[bodzia3012]

Aniu, ale będzie co ogladać tyle dalii kupiłaś

[Anna Guba]

Ta tylko dalie , już mi wstyd jak pocztex przyjeżdża to wali do mego pokoju jak w dym , nawet jak był adres domowy to mi przywieźli do pracy i zdziwili się ,że jest inny adres.Kupiłam dalii w ogrodniczych u nas , no i biedronkowe zakupy, kupę roślin na allegro u podstolecmarek i u peaonia.O zakupach już nawet nie piszę , bo mi normalnie wstyd że jestem walnięta.Aha jeszcze dostałam 1,5 kg siewek lilii od cebule kwiatowe - forumkowe i siałam masę jednorocznych no i belamkanda ładnie mi wychodzi .A zapomniałabym o zakupach z Lilypolu -te jeszcze nie przyszły.Chyba już wszystko wymieniłam .Parapety zastawione siewkami i pelargoniami.Liliowce już w sobotę posadziłam do gruntu i siewki lilii też natomiast niektóre roślinki czekają posadzone w donicach.Na wsi w domu stoją późną jesienią zakupione azalie, oczar , chryzantemy gotowe do posadzenia.A zapomniałam w Lidlu kupiła ketmię syryjską .No i co nie jestem wariatka ? po co pytać -wiem ,że jestem

[bodzia3012]

Aniu ale zaszalałaś a co na to druga połowa

[Anna Guba]

Ta druga połowa nic nie mówi , bo nie wszystko wie.Paczki przychodzą do pracy potem to wszystko widzi ale nie wie ile to kosztuje.Do ogrodniczych sklepów ze mną nie wchodzi , bo go to denerwuje jak ja oglądam i wybieram więc też nie wie ile to kosztuje a jak czasami widzi ile płacę to nic nie mówi , tylko nieraz powtarza "po co ci tego tyle".A zresztą już nawykł, że to moja słabość i tylko z politowaniem kiwa głową .Dzieci też wiedzą ,.że jestem psychiczna i nawet jak jestem z nimi to mi pomagają skubać gałązki i jeśli pojadę do nich to wożą mnie po szkółkach i ogrodach botanicznych................. jak chorego do lekarza.

[KDanuta]

Aniu większość z nas jest pod tym względem "psychiczna"
na zakup czegoś innego potrafimy sobie odmówić, ale
kwiatka nie, taka przypadłość, ale to jedna z najprzyjemniejszych
chorób, oby zawsze tylko takie nas dotykały

[maryla-56_56]

Aniu z uśmiechem czytam o Twojej "chorobie" i chociaż ona nie śmiertelna ale zaraźliwa okrutnie.
Wczoraj kupiłam Tojad, liliowce,geranium,malwy, dziwaczek (byliny) na wieś a nie wzięłam kwitnacego ciemiernika .
Teraz myślę, żeby aby nikt go nie kupił, bo jutro idę po niego.

[christinkrysia]

Anno faktycznie dopadło Cię zakupowe szaleństwo ale pociesz się, że to niezbyt groźna choroba a dodatkowo daje dużo przyjemności, satysfakcji i radości.
Dzięki temu jesteśmy zdrowsze, pogodniejsze i inne głupoty już nie mają do nas dostępu z braku czasu i zainteresowania.
Dalie pewnie tradycyjnie nie za wielkie ?
Jak będziesz mieć chwilkę czasu to podlicz mnie ale z wysyłką można się wstrzymać aby połączyć z tymi z gruntu.
Pozdrawiam

[christinkrysia]

napisałam Pw

[Anna Guba]

Krysiu odpisałam na pw .Dalie wysyłam jutro.

[RomciaW]

Oj tak Aniu, bardzo wesoła choroba , bardzo cieszy[jak zakwitną kwiaty] Też byłam dzisiaj w Lidlu ale ketmi nie było

[christinkrysia]

Anno listonosz dziś zapukał do drzwi z klaczami dalii.
Cieszy mnie,,że zgodziłaś się na wspólne zamówienie. Kłącza faktycznie tradycyjnie malutkie ale dokarmimy i będą jak trzeba.
Pozdrowienia ...... .......... i