Nie lubią mnie. Może im orliki coś nagadały?
Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
- tralaluszy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3302
- Od: 5 sty 2010, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Niektórzy przeklinają stokrotki, a ja mam ich tyle co sobie w danym roku kupię
Nie lubią mnie. Może im orliki coś nagadały?

Nie lubią mnie. Może im orliki coś nagadały?
Pozdrawiam - BabajAGA
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Zauważyłam pewne zjawisko występujące u niektórych gatunków roślin, szczególnie jednorocznych, ale też dwuletnich i niektórych bylin.Np. miałam takie różowe orliki bez ostróg, które siały się wszędzie niemiłosiernie.Inne zaś wcale takiej przypadłości nie mają, wręcz przeciwnie zanikają mi nawet (moje ulubione jasnożółte i białe) .Podobnie było z kosmosem, taki o jasnoróżowych pojedynczych kwiatach rozsiewał się okropnie i co gorsza rósł w potężne krzaczory, których nawet palik nie utrzymywał.Kupiłam nasiona innych, w tym białych, to wyrastały marne i mało rozkrzewione rośliny i wcale nie było samosiewek.Inna 'tego typu' roślina to tytoń ozdobny.Taki o jasnoróżowych, silnie pachnących kwiatach rósł u mnie w szerokie krzaczory (rozłamywały się nawet po deszczach), a najlepiej było mu na grządce z ogórkami.Posiany jednak z zakupionych nasion, w tym biały ledwo wegetował, chuchałam i dmuchałam wręcz.
Tu chyba nie ma znaczenia rodzaj gleby, ale 'siła' gatunku.Podobnie jest z bratkami, które sieje teściowa.Zebrane kiełkują w 100% i rosną silniej niż te selekty z torebek. Takie 'mutanty' są silne, przystosowały się tak, by przetrwać, ale mają trochę 'chwastowaty' wygląd
, bo też i taką naturę.
Tu chyba nie ma znaczenia rodzaj gleby, ale 'siła' gatunku.Podobnie jest z bratkami, które sieje teściowa.Zebrane kiełkują w 100% i rosną silniej niż te selekty z torebek. Takie 'mutanty' są silne, przystosowały się tak, by przetrwać, ale mają trochę 'chwastowaty' wygląd
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
ewamaj...
dzięki za dobrą wróżbe , hehe
mam nadzieję jednak, że się nie doczekam
Chociaż zastanawiam się, czy coś się może zmieni w kwestii mojej sympatii dla fiołków na ten przykład.
Jak kupiłam działkę dwa lata temu, było ich zaledwie kilka malusich. Tak mi się spodobały, że normalnie się zakochałam i starałam się tak pielić grządki, żeby żadnemu się krzywda nie stała.
W zeszłym roku miałam ich więc więcej, a w tym roku widzę, że wszędzie pełno jest siewek :/
Ale nie przejmuję się - łatwo się ich pozbęde.
Przeczytałam, że je się trudno wyrywa, a ja zupełnie nie mam z tym problemu, więc chyba wiem gdzie leży różnica w tym przypadku ;) hehe....... ja mówię o fiołku trójbarwnym, a nie wonnym
dzięki za dobrą wróżbe , hehe
mam nadzieję jednak, że się nie doczekam
Chociaż zastanawiam się, czy coś się może zmieni w kwestii mojej sympatii dla fiołków na ten przykład.
Jak kupiłam działkę dwa lata temu, było ich zaledwie kilka malusich. Tak mi się spodobały, że normalnie się zakochałam i starałam się tak pielić grządki, żeby żadnemu się krzywda nie stała.
W zeszłym roku miałam ich więc więcej, a w tym roku widzę, że wszędzie pełno jest siewek :/
Ale nie przejmuję się - łatwo się ich pozbęde.
Przeczytałam, że je się trudno wyrywa, a ja zupełnie nie mam z tym problemu, więc chyba wiem gdzie leży różnica w tym przypadku ;) hehe....... ja mówię o fiołku trójbarwnym, a nie wonnym
- minia821
- 500p

- Posty: 659
- Od: 20 wrz 2010, o 13:48
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
U nas strasznie rozrasta się fiołek wonny.
Lubię fiołki, ale bez przesady.
Śp. babcia męża, od ktorej odziedziczyliśmy ogród, nie upilnowała dziada i co roku mamy kilka nowych kępek
Jak tylko zauważam nowe listki, to staram się wyrywać, ale na niewiele się to zdaje.
Fiołek i tak żyje swoim życiem.
Podejrzewam, ze rozsiał się gdy 2 lata temu przekopywaliśmy ten kawałek ogrodu
Lubię fiołki, ale bez przesady.
Śp. babcia męża, od ktorej odziedziczyliśmy ogród, nie upilnowała dziada i co roku mamy kilka nowych kępek
Jak tylko zauważam nowe listki, to staram się wyrywać, ale na niewiele się to zdaje.
Fiołek i tak żyje swoim życiem.
Podejrzewam, ze rozsiał się gdy 2 lata temu przekopywaliśmy ten kawałek ogrodu
Pozdrawiam Kaśka
- karool
- 200p

- Posty: 370
- Od: 31 mar 2007, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Trzebnica
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Najgorsze jest to ,że do parszywców zaczynamy zaliczać roślinki często zakupione i pieczołowicie pielęgnowane w początkowym okresie,które po jakimś czasie robią się kłopotliwe.
Dzisiaj właśnie odkryłam kolejne nieproszone w takiej ilości.Jedna zaraza to dereń biały,gdzie nie spojrzę to wystają młode sadzonki,tępię to już trzeci rok.
Druga,choć bardzo urodziwa to hortensja płożąca.Pamiętam z jakim trudem ją zdobywałam a dzisiaj patrzę a na przestrzeni kilku metrów każde oczko na ziemi ma nową sadzonkę.Rozłazi się toto po całości a wyrywać pewnie będzie mi żal.Gdyby ktoś z okolicy miał ochotę na moje nadwyżki,chętnie wydam gratis.O milinie pisałam wcześniej też mam go pełno.
pozdrawiam
Alicja
Dzisiaj właśnie odkryłam kolejne nieproszone w takiej ilości.Jedna zaraza to dereń biały,gdzie nie spojrzę to wystają młode sadzonki,tępię to już trzeci rok.
Druga,choć bardzo urodziwa to hortensja płożąca.Pamiętam z jakim trudem ją zdobywałam a dzisiaj patrzę a na przestrzeni kilku metrów każde oczko na ziemi ma nową sadzonkę.Rozłazi się toto po całości a wyrywać pewnie będzie mi żal.Gdyby ktoś z okolicy miał ochotę na moje nadwyżki,chętnie wydam gratis.O milinie pisałam wcześniej też mam go pełno.
pozdrawiam
Alicja
pozdrawiam
Alicja
Alicja
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Czy możesz wstawić foto?karool pisze:Druga,choć bardzo urodziwa to hortensja płożąca
Nigdy o niej nie słyszałam, a i w Internecie teraz nie znalazłam żadnej informacji.
Znam:
- bukietowe
- drzewiaste
- pnące...
Może pnąca = płożąca?
pozdrawiam serdecznie.
- karool
- 200p

- Posty: 370
- Od: 31 mar 2007, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Trzebnica
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Pnącą też mam i ta spokojnie sobie rośnie.Ta płożąca jest jakby bardziej zwarta ,kwiaty ma identyczne jak pnąca.A być może to jest pnąca a ja dostałam ją jako płożącą i posadziłam przy murku z drewnianych belek z którego ona rozlazła mi się po ziemi i się poukorzeniała. Na długość też rośnie bez opamiętania pewnie niedługo dojdzie do sąsiada za płotem.Zdjęcia nie zrobię bo to dla mnie wyższa szkoła jazdy
,ale zamierzam jeszcze na stare lata posiąść tę umiejętność.
pozdrawiam
Alicja
Alicja
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Znasz może nazwę tej hortensji? Nie przemarza i nie choruje?
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Hortensja pnąca
Hydrangea anomala (H. petiolaris)
Po prostu.
Posadzona na trawniku, bez podpory rośnie " w cały świat"
i pnie się niejako "po sobie" tworząc z czasem przedziwne i bardzo oryginalne formy. Oczywiście trzeba czasu.
Podobnie zachowuje się dławisz... tyle że to roślinka z serii posadzić łatwo, wyplenić trudno. Obficie rozmnaża się z nasion a odrosty korzeniowe i kilka metrów od krzewu matecznego wyrastają. Co gorsza ślicznie odbija od każdego pozostawionego kawałka korzenia.
Hydrangea anomala (H. petiolaris)
Po prostu.
Posadzona na trawniku, bez podpory rośnie " w cały świat"
Podobnie zachowuje się dławisz... tyle że to roślinka z serii posadzić łatwo, wyplenić trudno. Obficie rozmnaża się z nasion a odrosty korzeniowe i kilka metrów od krzewu matecznego wyrastają. Co gorsza ślicznie odbija od każdego pozostawionego kawałka korzenia.
- karool
- 200p

- Posty: 370
- Od: 31 mar 2007, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Trzebnica
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
O tak.Dławisz to dopiero coś.Wyrasta w bardzo różnych i odległych od matki miejscach.A moc ma taką,że wszedł pod beton i wysadza miejscami mój garaż pod chmurką, porośnięty winobluszczem i dławiszem właśnie 
pozdrawiam
Alicja
Alicja
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
A wieloletni groszek? Cudo o metrowych korzeniach, które się sieje jak głupie. Wyrywam młode, a wciąż się pojawiają. Ostatnią roślinę mateczną (sama hodowałam z nasionek) wyszarpałam jesienią. Nie sama.
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
O kurczę, a ja miałam niezłą chętkę na tą hortensję.. Dobrze wiedzieć.
- karool
- 200p

- Posty: 370
- Od: 31 mar 2007, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Trzebnica
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Santia,nie rezygnuj z niej,ponieważ jest naprawdę ładna.Prowadzona w górę nie sprawia kłopotu.U mnie pnie się po wierzbie przycinanej od dołu,żeby hortensja miała miejsce.
Ta ,która rozlazła się po ziemi też jest znośna,bo niepotrzebne rozłogi łatwo się wyrywa z ziemi,tylko żal wyrzucać.Można trzymać ją w ryzach i nie pozwolić jej się za bardzo panoszyć lub puścić ją na żywioł jeśli jest miejsce wówczas stanowi dekoracyjne poletko nawet zimą.
Ta ,która rozlazła się po ziemi też jest znośna,bo niepotrzebne rozłogi łatwo się wyrywa z ziemi,tylko żal wyrzucać.Można trzymać ją w ryzach i nie pozwolić jej się za bardzo panoszyć lub puścić ją na żywioł jeśli jest miejsce wówczas stanowi dekoracyjne poletko nawet zimą.
pozdrawiam
Alicja
Alicja
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
No, groszek też mnie doprowadzał w zeszłym sezonie do szału!
Tępiłam jak mogłam, zobaczymy ile to dało ;)
Ciężko go wyrwać bo się silnie ukorzenia, a korzonek taki cienki jak nitka i urywa się. No i potem znów odrasta.
On ma pod ziemią takie kuleczki malutkie przyczepione do korzonków. Wie ktoś co to? Czy to to właśnie roznoszą mrówki? Staram się zawsze tak wyrwać z ziemi, żeby tą część usunąć.
Tępiłam jak mogłam, zobaczymy ile to dało ;)
Ciężko go wyrwać bo się silnie ukorzenia, a korzonek taki cienki jak nitka i urywa się. No i potem znów odrasta.
On ma pod ziemią takie kuleczki malutkie przyczepione do korzonków. Wie ktoś co to? Czy to to właśnie roznoszą mrówki? Staram się zawsze tak wyrwać z ziemi, żeby tą część usunąć.
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
O widzisz ;) i masz hortensjowy problem z głowy ;)
Tak się ciągle zastanawiam. Może też wzięłabym sadzonkę, ale niestety nie mieszkam w okolicy, a pewnie nie wysyłasz.
Pociesz się tym, że hortensja pozioma okazała się pnącą. Możesz ją puścić na płot. Jak Ci się rozrośnie na cały płot, to będziesz miała swój własny tajemniczy ogród zakryty szczelnie zielonym murem ;)
Tak się ciągle zastanawiam. Może też wzięłabym sadzonkę, ale niestety nie mieszkam w okolicy, a pewnie nie wysyłasz.
Pociesz się tym, że hortensja pozioma okazała się pnącą. Możesz ją puścić na płot. Jak Ci się rozrośnie na cały płot, to będziesz miała swój własny tajemniczy ogród zakryty szczelnie zielonym murem ;)



