Kiedy w sierpniu, M kupił mi na urodziny pierwszego storczyka, byłam pewna, że po miesiącu z kwiatka zostaną tylko wspomnienia i kilka zdjęć na CD.
O dziwo, storczyk kwitł prawie cztery miesiące, teraz sobie odpoczywa, a ja mam nadzieję, że jeszcze kiedyś zakwitnie.
W październiku, zupełnie przypadkiem kupiłam Ludisię. Nie wiedziałam, że to też storczyk, ale byłam już wtedy z Wami, więc "Ludwisia" pięknie kwitnie i wypuszcza nowe odnóżki.


Dzisiaj mam już cztery nowe phalaenopsisy i cymbidium.
To ostatnie kupowałam z dużymi oporami, ale......"do odważnych świat należy", może się uda!! ???





