
Jestem już, jestem. Witam wszystkich bardzo gorąco w te pierwsze dni wiosny.
Nela dziękuję Ci bardzo za komplementy, jak będę mieć trochę więcej czasu poodwiedzam Wasze ogrody i odwdzięczę się równie miłymi słowami, choć przyznam się że nawet jak oglądam i podziwiam Wasze ogrody to rzadko coś piszę - ale popracuję nad tym.
Dyskrecjo miedzianem jeszcze nie pryskałam - robię to zawsze po pierwszym cięciu - a jeszcze on jest przede mną. Od paru dni rozgarniam kopczyki i spulchniam dość mocno ziemię wokół róż. Muszę przyznać , że jestem bardzo zadowolona ze stanu róż. Wszystkie żyją i mają się świetnie, tylko parę jesiennych nasadzeń jest w gorszej formie i dwa Elmshorny (jeden to ledwo żyje) Jak pokazują prognozy zima nam już nie grozi więc pewno zaniedługo będziemy ciąć i nawozić -

jak fajnie. Jeżeli chodzi o rzeczy, które jeszcze będę robić wkrótce - to pryskać asashi - polecam - zawsze robię to na wiosnę. Dzisiaj dzwoniłam do Rosarium i prosiłam o wysyłkę - jutro dotrą do mnie kolejne Królewny - naprawdę się cieszę. Ostatnio dość mocno dokuczała mi przedwiosenna depresja ale dzisiaj naprawdę poczułam, że zaczyna się coś co kocham bardzo - 6 miesięcy różanego szaleństwa.
Jolanto - to że polecam Ci oczywiście róże - to chyba wiadomo - ale jaką to naprawdę ciężko powiedzieć - a jak bym miała wybrać jedną to już w ogóle. po prostu oglądaj zdjęcia forumowych róż i przy tej , przy której Ci mocno zabije serce - to będzie ta.