Róże Beaty - moja miłość, moja pasja

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
gosia22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1263
Od: 31 sty 2009, o 09:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Francja/ Bretania

Re: Róże Beaty - moja miłość, moja pasja

Post »

Beatko u nas Poulsen i Tantau jest jeszcze mniej znany :( ciężko dostać ich róże w sklepach ogrodniczych. Jesienią z kilkudziesięciu proponowanych róż znalazłam "Pirouette" jedna jedyna , "Augusta Luise" pod nazwa "fox trot" i moze jeszcze kilka cudzoziemek nie licząc angielek.

U nas dominują narodowe Meilland czy Delbard jest jeszcze Guillot bardzo interesujący ale jego róż nie znajdzie się łatwo w sklepach. Zamówiłam sobie jego katalog , cudne rzeczy ma...
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11746
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Róże Beaty - moja miłość, moja pasja

Post »

Oliwko masz rację,to nie angielka :oops:
Awatar użytkownika
danutab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5172
Od: 25 gru 2008, o 23:02
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Róże Beaty - moja miłość, moja pasja

Post »

Beatko zajrzałam tutaj przypadkiem i jestem zachwycona twoimi pięknotkami widać że już są to krzaki wieloletnie pięknie rozrośnięte.No i gdzie w twoim ogrodzie popatrzeć tam są róże. Zachwyciły mnie szczególnie dwa widoki ,myślę że to twoje dzieci bawiące się koło róż piennych oraz biała ławeczka z pergolą i różami oraz tle konie. Ten obraz zachwycił również jak przeczytałam AnieDS.Tuskany też posiadam ale jest to mały krzak i miał zaledwie parę kwiatów może w tym roku będzie ich więcej.
Pozdrawiam Danuta aktualne
Moje linki
gosia amator
100p
100p
Posty: 117
Od: 6 wrz 2009, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: wielkopolska-Przeźmierowo

Re: Róże Beaty - moja miłość, moja pasja

Post »

Witaj Beatko!
Piękne róże i piękny ogród - po prostu szok ;:63 i niestety z troską myślę o swoich paru krzaczkach :oops: .
Jak już się napatrzyłam i rozczytałam - to doczytałam, że do każdego oprysku dodajesz siarczan magnezu - czy traktujesz to jako odżywienie dolistne? A podziel się proszę jeszcze jak i czym nawozisz, że masz tak piękne i zdrowe krzewy? :?
Pozdrawiam Małgorzata
Gosia
JolantaMa
100p
100p
Posty: 156
Od: 9 maja 2009, o 21:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.mazowieckie

Re: Róże Beaty - moja miłość, moja pasja

Post »

Witaj Melanio! Dobrze,że masz taką pasję, a że kochasz róże, to widać na każdym zdjęciu. Coś mi się widzi, że dzięki Tobie przybędzie mi różyczka do ogrodu :D
JolantaMa
100p
100p
Posty: 156
Od: 9 maja 2009, o 21:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.mazowieckie

Re: Róże Beaty - moja miłość, moja pasja

Post »

Czy korzystając ze swojego doświadczenia możesz mi podpowiedzieć, czy i jaka róża miałaby się dobrze ( nie chodzi o walory wizualne, choć też, ale o odporność na choroby) w miejscu nasłonecznionym od południowych godzin do wieczora, ale zimową porą musiałby zalegać śnieg? Żadna roślina tego wprawdzie nie lubi, ale róże i tak na wiosnę trzeba przyciąć... Jest to miejsce przed domem przy wejściu, czyli zależy mi żeby to była wizytówka ( o matko) i nie powinna być wysoka, bo jak ktoś dzwoni do furtki, to lubię z okna widzieć, korzenie nie za głęboko, bo na ok. 1,8 m rura od kanalizacji biegnie. Myślałam tez o budlei, iglaki nie sprawdziły się. Pozostają jednoroczne ? Miejsca jest 2,5m X 80 cm. Nie mam za dużych wymagań? Z góry dziękuję ;:196
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Róże Beaty - moja miłość, moja pasja

Post »

Witaj Beatko w Pierwszym Dniu Wiosny!
Co słychać w Twoim ogrodzie? Jak róże przetrwały zimę? Napisz koniecznie co aktualnie robisz w ogrodzie. Kiedy zabierasz się za rozgarnianie kopczyków, czy będziesz pryskać miedzianem?
Ponieważ mamy podobny klimat chciałabym sugerować się Twoimi terminami prac i Twoim doświadczeniem.
Serdecznie pozdrawiam.
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
Awatar użytkownika
gosia07
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4585
Od: 1 gru 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Róże Beaty - moja miłość, moja pasja

Post »

Beatko :wit w pierwszy dzień wiosny Gości sporo a gospodyni nie ma :(
Awatar użytkownika
Nela
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2643
Od: 18 paź 2006, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Róże Beaty - moja miłość, moja pasja

Post »

:D Trafiłam tu w końcu...i zaniemówiłam...Z ręką na sercu- jeszcze tak pięknie prowadzonego, kwitnącego w takiej obfitości- nie widziałam ogrodu... A żyję już "177lat! " ;:180

Gratuluę! I życzę by po zimie jak najmniej było szkód! ;:196
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
Awatar użytkownika
Aszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4039
Od: 16 wrz 2008, o 15:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B

Re: Róże Beaty - moja miłość, moja pasja

Post »

A gospodyni nadal nie ma :(
Awatar użytkownika
melania28
100p
100p
Posty: 171
Od: 30 maja 2008, o 18:53
Lokalizacja: okolice Bielska Białej

Re: Róże Beaty - moja miłość, moja pasja

Post »

:wit :wit :wit Jestem już, jestem. Witam wszystkich bardzo gorąco w te pierwsze dni wiosny.
Nela dziękuję Ci bardzo za komplementy, jak będę mieć trochę więcej czasu poodwiedzam Wasze ogrody i odwdzięczę się równie miłymi słowami, choć przyznam się że nawet jak oglądam i podziwiam Wasze ogrody to rzadko coś piszę - ale popracuję nad tym.

Dyskrecjo miedzianem jeszcze nie pryskałam - robię to zawsze po pierwszym cięciu - a jeszcze on jest przede mną. Od paru dni rozgarniam kopczyki i spulchniam dość mocno ziemię wokół róż. Muszę przyznać , że jestem bardzo zadowolona ze stanu róż. Wszystkie żyją i mają się świetnie, tylko parę jesiennych nasadzeń jest w gorszej formie i dwa Elmshorny (jeden to ledwo żyje) Jak pokazują prognozy zima nam już nie grozi więc pewno zaniedługo będziemy ciąć i nawozić - ;:63 jak fajnie. Jeżeli chodzi o rzeczy, które jeszcze będę robić wkrótce - to pryskać asashi - polecam - zawsze robię to na wiosnę. Dzisiaj dzwoniłam do Rosarium i prosiłam o wysyłkę - jutro dotrą do mnie kolejne Królewny - naprawdę się cieszę. Ostatnio dość mocno dokuczała mi przedwiosenna depresja ale dzisiaj naprawdę poczułam, że zaczyna się coś co kocham bardzo - 6 miesięcy różanego szaleństwa.

Jolanto - to że polecam Ci oczywiście róże - to chyba wiadomo - ale jaką to naprawdę ciężko powiedzieć - a jak bym miała wybrać jedną to już w ogóle. po prostu oglądaj zdjęcia forumowych róż i przy tej , przy której Ci mocno zabije serce - to będzie ta.
pozdrawiam Beata
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 1&start=70" onclick="window.open(this.href);return false;
gosiaczek23
200p
200p
Posty: 260
Od: 9 mar 2010, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pod Szczecinem

Re: Róże Beaty - moja miłość, moja pasja

Post »

Pozdrawiam serdecznie.
Już nie mogę doczekać się Twoich fotorelacji!!!
Awatar użytkownika
melania28
100p
100p
Posty: 171
Od: 30 maja 2008, o 18:53
Lokalizacja: okolice Bielska Białej

Re: Róże Beaty - moja miłość, moja pasja

Post »

Gosiu róże zawsze nawoże po cięciu, florovitem do róż. A do oprysku dodaję siarczan magnezu za radami Gertrudy (bardzo lubiłam czytać jej wątek - szkoda, że nie ma aktualnego) i jestem bardzo zadowolona z efektów.

Danusiu dziękuję za miłe słowa , faktycznie u mnie wszędzie róże , oprócz nich zostały mi jeszcze tylko wierzby Hakuro - bardzo je lubię. A co do Tuscany to moja to chyba odmiana Tuscany Superb (ona właśnie ponoć jest takim olbrzymem) - uwielbiam ją. Nigdy nie przemarzł jej jeden centymetr, jest bardzo żywotna i piękna, tylko raz kwitnie - ale zupełnie mi to nie przeszkadza - polecam.
pozdrawiam Beata
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 1&start=70" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Róże Beaty - moja miłość, moja pasja

Post »

Jak dobrze, że wróciłaś na forum.
Ja na razie zaczekam jeszcze parę dni z rozgarnianiem kopczyków, boję się nocnych mrozów.
Ciekawe co piszesz o oprysku z asashi, od razu poczytałam o nim w necie , jednak zdania na temat efektów są podzielone. Napisz coś więcej o swoim doświadczeniu z tym preparatem.
Pozdr.
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
Awatar użytkownika
maria.k55
1000p
1000p
Posty: 1063
Od: 24 maja 2009, o 16:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie

Re: Róże Beaty - moja miłość, moja pasja

Post »

Beatko a powiedz coś o dodawaniu siarczanu magnezu do oprysku, nie bardzo to rozumiem.Siarczan magnezu to jest granulat, i ile tego np: na litr bierzesz, a w ogóle to do jakich oprysków to dodajesz.
"Szanuj każdy dzień - bo już nie powróci"
Ogródek przydomowy u Marii.k55
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje róże !”