
Mój ogród przy lesie cz.5
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Ty mnie nie strasz. 

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25220
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Witaj Tajeczko.
Fajnie, że wróciłaś na łono forumowe
Wiosna u Ciebie w pełni.
Ja mam co roku opóźnienie o ponad tydzień w stosunku do innych.
Skąd wiesz, że karczowniki podgryzły Ci róże?
Fajnie, że wróciłaś na łono forumowe

Wiosna u Ciebie w pełni.
Ja mam co roku opóźnienie o ponad tydzień w stosunku do innych.
Skąd wiesz, że karczowniki podgryzły Ci róże?
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Witaj Gosiu
Cieszę się z Twoich odwiedzin. Sądziłam, że Twój region należy do cieplejszych miejsc w Polsce.
Gosiu nie znam się na gatunkach gryzoni, ale czy taka mała norniczka zgryzłaby grube pędy róży przy samej ziemi?
Żeby jeszcze zimą, a to w czerwcu, gdy pięknie kwitła, pędy z kwiatami leżały zwiędnięte.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

Cieszę się z Twoich odwiedzin. Sądziłam, że Twój region należy do cieplejszych miejsc w Polsce.
Gosiu nie znam się na gatunkach gryzoni, ale czy taka mała norniczka zgryzłaby grube pędy róży przy samej ziemi?
Żeby jeszcze zimą, a to w czerwcu, gdy pięknie kwitła, pędy z kwiatami leżały zwiędnięte.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

Re: Mój ogród przy lesie cz.5
witaj
krokusy bajkowe - gratulacje - wyglada, że to już wieloletnie kępy
Co do cieszynianki - mam ją wiele lat i tego roku na razie jeszcze się chyba nie obudziła. Jutro ją obejrzę dokładniej i zdokumentuję. Zwykle kwitła mi w kwietniu i to dosyć długo.
bardzo ładne lazurowe reticulaty, takie soczyste w kolorze - musze sobie sprawić
krokusy bajkowe - gratulacje - wyglada, że to już wieloletnie kępy
Co do cieszynianki - mam ją wiele lat i tego roku na razie jeszcze się chyba nie obudziła. Jutro ją obejrzę dokładniej i zdokumentuję. Zwykle kwitła mi w kwietniu i to dosyć długo.
bardzo ładne lazurowe reticulaty, takie soczyste w kolorze - musze sobie sprawić

pozdrawiam Piotr
piwoy - mój ogródek
piwoy - mój ogródek
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Witaj Piotrze jestem zachwycona Twoją recenzją.
Sądziłam, że mając tak piękne rośliny już Ci się nic więcej podobać nie może.
Piotrze jestem Ci wdzięczna za info o cieszyniance, mam iskierkę nadziei, że może i moja jeszcze wyrośnie.
Tylko po co ja tam grzebałam.
Moje krokusy mają już kilka lat, a bardzo je lubię, gdyż są bezproblemowe, nie wymarzają i nornice je nie jedzą, a poza tym co roku dosadzam.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Sądziłam, że mając tak piękne rośliny już Ci się nic więcej podobać nie może.
Piotrze jestem Ci wdzięczna za info o cieszyniance, mam iskierkę nadziei, że może i moja jeszcze wyrośnie.
Tylko po co ja tam grzebałam.

Moje krokusy mają już kilka lat, a bardzo je lubię, gdyż są bezproblemowe, nie wymarzają i nornice je nie jedzą, a poza tym co roku dosadzam.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

-
- 1000p
- Posty: 2082
- Od: 17 mar 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Ładne pokazałaś Tajko wiosenne widoczki. Rośliny są u Ciebie bardzo rozrośnięte i w dużych kępach co daje fantastyczne efekty 

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Krzysiu bardzo Ci dziękuję za tak miłe słowa. 

Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Witaj Taju
Widoczki tylko do pozazdroszczenia. łan krokusów i równie dużo irysków
U mnie te drugie chyba zgniły, bo nie wyszedł ani jeden :x
u Ciebie jest nalot nornic a ja miałem na jesieni atak kretów. Zryły mi doszczętnie jedną część trawnika, który nadaje się tylko do założenia od nowa.


u Ciebie jest nalot nornic a ja miałem na jesieni atak kretów. Zryły mi doszczętnie jedną część trawnika, który nadaje się tylko do założenia od nowa.
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Mój ogród przy lesie cz.5




Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
hej
onejrzałem moją cieszyniankę, na fotce nic nie widać specjlanie,a le już się obudziła - takie ma czerwonawe nabrzmienia, które zwiastują kwitnienie za jakies dwa tygodnie. Ale swojej nie ruszaj.
Zeszłego roku przyszło mi do głowy rozmnożyć ją. Bardzo to było trudne i uznałem, że poniosłem porażkę bo całość sczerniała i zamarła. Wyobraź sobie, że dziś widzę w tym miejscu piękne oznaki zycia. Coś mnie tknęło, że ją zostawiłem w spokoju w lecie a jesienią zwyczajnie zapomniałem. I teraz niespodzianka! Zatem cierpliwości
onejrzałem moją cieszyniankę, na fotce nic nie widać specjlanie,a le już się obudziła - takie ma czerwonawe nabrzmienia, które zwiastują kwitnienie za jakies dwa tygodnie. Ale swojej nie ruszaj.
Zeszłego roku przyszło mi do głowy rozmnożyć ją. Bardzo to było trudne i uznałem, że poniosłem porażkę bo całość sczerniała i zamarła. Wyobraź sobie, że dziś widzę w tym miejscu piękne oznaki zycia. Coś mnie tknęło, że ją zostawiłem w spokoju w lecie a jesienią zwyczajnie zapomniałem. I teraz niespodzianka! Zatem cierpliwości

pozdrawiam Piotr
piwoy - mój ogródek
piwoy - mój ogródek
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Witaj Marcinie
Dzięki za odwiedziny. U mnie krety jakby się przyczaiły, ale nornice szaleją, pomimo, że koty ciągle przynoszą i pod dom podrzucają. Irysy cebulowe wszystkie nie zakwitają, ale przynajmniej nie chorują, gorzej z tymi kłączowymi, dostały jakiejś choroby bakteryjnej, ale mam nadzieję, że dzięki uprzejmości Piotrka piwoy i jego fachowym poradom mam nadzieję ocalenia swojej skromnej mini kolekcji.
Tosiu dziękuję, że zechciałaś gościć w moim ogrodzie, witaj.
Dlaczego swoje krokusy źle posadziłaś?
Piotrze cieszę się razem z Tobą, że udało Ci się rozmnożyć cieszyniankę, że jednak okazała się żywą roślinką, będę i ja cierpliwa, jest nadzieja.
Dziękuję Ci za wszystkie fachowe porady.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

Dzięki za odwiedziny. U mnie krety jakby się przyczaiły, ale nornice szaleją, pomimo, że koty ciągle przynoszą i pod dom podrzucają. Irysy cebulowe wszystkie nie zakwitają, ale przynajmniej nie chorują, gorzej z tymi kłączowymi, dostały jakiejś choroby bakteryjnej, ale mam nadzieję, że dzięki uprzejmości Piotrka piwoy i jego fachowym poradom mam nadzieję ocalenia swojej skromnej mini kolekcji.

Tosiu dziękuję, że zechciałaś gościć w moim ogrodzie, witaj.

Dlaczego swoje krokusy źle posadziłaś?

Piotrze cieszę się razem z Tobą, że udało Ci się rozmnożyć cieszyniankę, że jednak okazała się żywą roślinką, będę i ja cierpliwa, jest nadzieja.
Dziękuję Ci za wszystkie fachowe porady.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10605
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
..Taju
jeszcze raz dziękuję za roślinki no i co Ula przyniesie
żeby razem podelektować się...

żeby razem podelektować się...

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1602
- Od: 22 mar 2007, o 19:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Tajko dziękuję bardzo za wszystko, piękne łany krokusów upewniają mnie że wiosna już jest, muszę jechać na działkę
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16299
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
No cóż, mogę tylko żałować, że mnie z wami nie było. U kogo Aniu znajdę relację ze spotkania?
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Tajko gościłam w Twoim ogrodzie piękne widoki ,różaneczniki przecudnej urody i chyba mają więcej niż 150 cm
.Widać że kochacie swoje rośliny a one odpłacają się po stokroć .Wiele z roślin widziałam po raz pierwszy to prawie ogród botaniczny.Pozdrawiam i fajnie że mogłam Was poznać Kaśka
