
Twoje posty czyta się jednym tchem, są przesycone humorem. Czyżby przypomniał Ci się dom nad rozlewiskiem?
Zdjęcia są jak najbardziej z tego roku, ze środy konkretnie, w ubiegłym roku były inne.
U mnie jest bardzo zacisznie w ogrodzie, gdyż wokół rosną iglaki, więc jak na nasz klimat wiosna wcześnie przychodzi.
O chryzantemie pamiętam.

Agniesiu bardzo Ci dziękuję.

Iryski żyłkowane i te żółte Denforda są szkudne do kwitnienia, moje rosną w pełnym slońcu i także wszystkie nie zakwitają.

Aniu witaj.

Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa, ciemierniki pomimo, że liście musiałam przyciąć po ostatnich przymrozkach, ale pąki kwiatowe mają zdrowe, choć to tylko takie pospolite odmiany.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
