
Ogród Georginii (Alicji ) cz. 1
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Ogród Georginii (Alicji ) cz. 1
Jaki by nie był ten przyrząd tnący, to rozdrabniacz jednak świetna rzecz!!! Zwłaszcza, że można tą rozdrobniną materią zastąpić korę na rabatach. A to jest coś! Jaka to oczszczędność kaski, no i nie trzeba palić, ani kompostować badyli... Super. Ja dopiero tu na forum dowiedziałam się o istnieniu takiej maszynerii
i jestem po wrażeniem jej możliwości.

- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Ogród Georginii (Alicji ) cz. 1
Moni ja kupiłam jakieś 10 lat temu i pamiętam chyba wzięłam go na raty.Nie jest to drogi sprzęt.Mój chyba kosztował 600 zł i spłacałam 100 zł miesięcznie.To niewielki wydatek a warto go mieć.
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Ogród Georginii (Alicji ) cz. 1
Może nie w tym roku, ale wpiszę zakup tego urządzenia w plan na następny rok
. Na razie to jestem na etapie zmiany pracy
i trudno mi zaplanować jakieś większe wydatki na najbliższe kilka m-cy. A mąż zaczął się jakiś skąpy robić...
. Czy to już starość? 




- asia0809
- 1000p
- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogród Georginii (Alicji ) cz. 1
Moni, daj mu tępy sekator i każ wszystkie badyle pociąć na kawałeczki.
Może zmieni zdanie co do rozdrabniacza
.
Może zmieni zdanie co do rozdrabniacza

- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Ogród Georginii (Alicji ) cz. 1
Moni rada Asi jest rewelacyjna i bezcenna.Ja będę korzystać z niej również w innych sytuacjach. 

- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Ogród Georginii (Alicji ) cz. 1
Dobra myśl, tylko, że On nawet kosi trawę na siłę, "aby tylko" i jak najszybciej. Nawet nie chce mu się zgrabiać, jak gdzieś ją pogubi...
. Chociaż nie powiem zdarzają mu się uniesienia w ogrodzie, tak jak było z sadzeniem tuj w żywopłocie.
Sekator to wziąłby do ręki chyba tylko wtedy, gdy jakaś gałąź chciałaby mu wydłubać oko...
Wiem, że się żalę, ale jakoś wiecie dziewczyny, wykończyły mi się sposoby na motywację mojego M
. Znany kobiecy sposób...
działa, owszem, ale na krótko. Nawet nie mam co liczyć na wykopanie teraz dołów pod róże. W odpowiedzi słyszę zwykle: "...sama chciałaś, to kop/sadź/rób/tnij...itp..." Zimny drań, nie?
Na razie urabiam "materiał" na zakup dwóch nowych kompostowników
. Znalazłam w necie fajną ofertę: drewniany impregnowany kompostownik składany na zakładkę, otwierany o dołu na 3 deski, o wymiarach wys. 100cm, szer. 100cm, wys. 120cm, całość 120L . 1 szt. kosztuje 85 zeta + 30zł przesyłka (obejmująca również drugi egz.) Uważam, że to interesująca propozycja i zamierzam z niej skorzystać
. A co?

Sekator to wziąłby do ręki chyba tylko wtedy, gdy jakaś gałąź chciałaby mu wydłubać oko...








Na razie urabiam "materiał" na zakup dwóch nowych kompostowników


- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Ogród Georginii (Alicji ) cz. 1
Moni moim zdaniem najlepiej jak sama sobie wszystko zrobię.Czasem potrzebna jest mi pomoc to umawiam się z synem,przyjedzie i mi pomoże.Teraz był kilka dni,pomógł M ciąć drzewo na zimę do kominka i mnie przesadzać wielkie krzewy na nową rabatę.Bez niego nie dałabym rady nie tylko wykopać ale też załadować na taczkę ,przewieźć ,wykopać nowy dół i posadzić.Harówka
Wykopać dołki pod róże i posadzić to ja już wolę sama.Pewnie dłużej zeszło by się z tłumaczeniem o co chodzi.Kompostownik to rzecz nieodzowna i bez niego raczej ogród nie może dobrze funkcjonować ,więc kupić albo zrobić trzeba.

- asia0809
- 1000p
- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogród Georginii (Alicji ) cz. 1
U mnie, za wyjątkiem mnie, nikt nie ma prawa wchodzić na rabaty
.
Wpuściłam kiedyś tatę kolegi, który jest ogrodnikiem w Łazienkach Królewskich i podeptał mi wschodzące lilie
oraz połamał orszelinę i różę. A ja liczyłam na to, że skoro fachowiec to będzie poruszał się jak Elf.
Mój M idzie jak czołg więc z założenia ma zakaz.
Wykorzystuję więc pomoc z zewnątrz ale tylko poza obrębem rabat.
Albo stoję nad głową i pilnuję każdego kroku. Śmiesznie to wygląda bo wszędzie coś rośnie
.

Wpuściłam kiedyś tatę kolegi, który jest ogrodnikiem w Łazienkach Królewskich i podeptał mi wschodzące lilie
oraz połamał orszelinę i różę. A ja liczyłam na to, że skoro fachowiec to będzie poruszał się jak Elf.
Mój M idzie jak czołg więc z założenia ma zakaz.
Wykorzystuję więc pomoc z zewnątrz ale tylko poza obrębem rabat.
Albo stoję nad głową i pilnuję każdego kroku. Śmiesznie to wygląda bo wszędzie coś rośnie

- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Ogród Georginii (Alicji ) cz. 1
Asiu pewnie dlatego że nie miał skrzydełek,był trochę ociężały.
Z tego samego powodu właśnie mój M nie ma wejścia na grządki.Stawiam nawet kołki na skraju rabat aby widział gdzie się zaczyna,bo ma tendencję chodzić po liniach prostych na przełaj
Inaczej jest z moim synem,jak powiem i pokażę gdzie wychodzi kwiatek ,to na pewno na niego nie wejdzie,nawet przy przekopywaniu dzisiaj nic nie uszkodził a naharował się jak koń.


- asia0809
- 1000p
- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogród Georginii (Alicji ) cz. 1
O, to, to.... właśnie o to mi chodziłobo ma tendencję chodzić po liniach prostych na przełaj![]()

Synka zazdraszczam, wiadomo po kim ma geny ogrodnicze

- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Ogród Georginii (Alicji ) cz. 1
Ja też syna zazdroszczę
To widać, że ma tę wrodzoną wrażliwość na roślinki małe i duże, a i chyba lubi grzebać w ziemi, prawda Alu? Masz komu przekazać i ogród i wiedzę o jego uprawie
. To, wydaje mi się, bardzo podnosi na duchu
. Nadawać z dzieckiem na jednych falach to ... spełnienie
. Marzę o tym.
Ja do takich bardzo ciężkich robót proszę zwykle tatę. Ma już swoje lata, ale jest silnym mężczyzną i kiedy tylko wspomnę, to pomaga. Jesienią, np. pomógł mi przesadzić rosłego wiąza, niefortunnie posadzonego kilka lat temu na środku ścieżki. Sama próbowałam to wyciągać, ale gdzie tam...
Ciężar, jak cho....ra. Tata przyszedł, szast prast, wyszarpał z ziemi, przesunął, wpakował w drugi dół, zasypał ziemią i po wszystkim. 5 min. roboty...
Co ja zrobię, jak mi go zabraknie? nie wiem. Syna nie mam...




Ja do takich bardzo ciężkich robót proszę zwykle tatę. Ma już swoje lata, ale jest silnym mężczyzną i kiedy tylko wspomnę, to pomaga. Jesienią, np. pomógł mi przesadzić rosłego wiąza, niefortunnie posadzonego kilka lat temu na środku ścieżki. Sama próbowałam to wyciągać, ale gdzie tam...


-
- 1000p
- Posty: 2982
- Od: 9 mar 2010, o 10:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Ogród Georginii (Alicji ) cz. 1
Notoryczne tematy o wyczynach naszych m. na forum. Uwielbiam je czytać bo zawsze się uśmieję i uswiadomię, że nie jestem sama z takimi problemami, a mój mąż to nie jedyny kosmita na tej planecie
Ostatnio jak przycinał morelę to filowałam przez okno by mi żurawek nie podeptał. jeśli jest coś niższego niż 20cm może być narażone na zdeptanie
Ale jak trzeba wykopać duży dół to pomoże. Gorzej jest gdy chcę coś przesadzić to się wkurza bo nie potrafi zrozumieć po co to robię. No i jak mu mam wytłumaczyć ,że nagle po trzech latach koncepcja mi sie zmieniła. Ale także zaczyna zauważać, że Dzięki temu " zielonemu zielsku" które kupuję, ogród staje się ładniejszy i przyjemnie się w nim wypoczywa.
Synów to ja już Ci mówiłam ,że masz fajnych i też bym chciała by moi byli tacy pomocni. Mikołaj przejawia nawet predyspozycje, bo bardzo chętnie kopie dołki w moich rabatach
A wczoraj zapytany co robił w przedszkolu odpowiedział, że malował kwiatuszki, ale nie tak ładne jak moje w ogródku. Słodziak chłopak.


Synów to ja już Ci mówiłam ,że masz fajnych i też bym chciała by moi byli tacy pomocni. Mikołaj przejawia nawet predyspozycje, bo bardzo chętnie kopie dołki w moich rabatach

Pozdrawiam Monika
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Ogród Georginii (Alicji ) cz. 1
Alu, uważam, że przymrozki nie grożą pustynnikom (na pustyni też są przymrozki), tylko woda i przed jej nadmiarem je okrywamy.
Mój rozdrabniacz kosztował ok.350zł. Twój z pewnością lepszy, skoro tyle kosztował ale ja z mojego jestem zadowolony.
Mój rozdrabniacz kosztował ok.350zł. Twój z pewnością lepszy, skoro tyle kosztował ale ja z mojego jestem zadowolony.
- hal1959
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8778
- Od: 13 mar 2008, o 19:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Ogród Georginii (Alicji ) cz. 1
Ja tutaj widziałam rozdrabniacz,muszę przekalkulować
,kosiarkę to już mam zaklepaną,w środę kupujemy 


- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Ogród Georginii (Alicji ) cz. 1
Asiu mam dwóch synów i z oboma super się dogaduję. 
