Dereń kousa (Cornus cousa)
- darob66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1471
- Od: 25 sie 2007, o 22:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mokra/Lubsko woj.lubuskie
- Kontakt:
Re: Dereń Kousa. Czy jest mrozoodporny ?
Bożenko,nie wszystkie rośliny ,jakie posiadamy w sprzedaży wystawione są w naszym sklepie.
Pozdrawiam Marzena
Pozdrawiam Marzena
- Jerzewicz
- 200p
- Posty: 269
- Od: 3 sty 2011, o 21:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Dereń Kousa. Czy jest mrozoodporny ?
Witam,
mieszkam pod Wrocławiem, w zeszłym roku nabyłem derenia kousa Nationale , co może oznaczać również chiński. Był w fazie kwitnięcia. Po przekwitnięciu zawiązał owoce coś w rodzju "maliniaków". Uważam, ze ta roślina ma piękne podsadki i owoce ale musi ich być dużo żeby efekt był powalający i dlatego proponowałbym znaleść rośliny obficie kwitnące lub z zawiązanymi pąkami. Kousa zawiązuje pąki już jesienią ! Mojego okryłem włókniną i mam nadzieję na kwitnienie w maju. Jeszcze piękniej od kousa kwitnie dereń kwiecisty zaś owoce ma ładniejsze kousa. W tym roku będę polował na kwitnącego kousa Satomi z różowymi podsadkami i kwieciste o ile coś znajdę.
Pozdrawiam !
mieszkam pod Wrocławiem, w zeszłym roku nabyłem derenia kousa Nationale , co może oznaczać również chiński. Był w fazie kwitnięcia. Po przekwitnięciu zawiązał owoce coś w rodzju "maliniaków". Uważam, ze ta roślina ma piękne podsadki i owoce ale musi ich być dużo żeby efekt był powalający i dlatego proponowałbym znaleść rośliny obficie kwitnące lub z zawiązanymi pąkami. Kousa zawiązuje pąki już jesienią ! Mojego okryłem włókniną i mam nadzieję na kwitnienie w maju. Jeszcze piękniej od kousa kwitnie dereń kwiecisty zaś owoce ma ładniejsze kousa. W tym roku będę polował na kwitnącego kousa Satomi z różowymi podsadkami i kwieciste o ile coś znajdę.
Pozdrawiam !
- Jerzewicz
- 200p
- Posty: 269
- Od: 3 sty 2011, o 21:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Dereń Kousa. Czy jest mrozoodporny ?
So 19 lut 2011 23:04izabella1004 pisze:Dereń cousa Nicole mam od paru lat i na razie zimował bez problemu .
Tak wygląda
Izabello 1004 masz pięknego derenia ! Warto czekać latami i w końcu kupić gdzieś to cudo a potem napawać się widokiem owocującego.
Serdecznie pozdrawiam i gratuluję !
Połączyłem dwa posty. Adam
- Jerzewicz
- 200p
- Posty: 269
- Od: 3 sty 2011, o 21:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Dereń Kousa. Czy jest mrozoodporny ?
U mnie na Dolnym Śląsku ta zima jest łagodna w porównaniu z ubiegłą , gdzie w styczniu 2010 sam zobaczyłem -35 stopni na wyświetlaczu w samochodzie przejeżdżając przez Nową Wieś Goszczańska!rm27 pisze:Ta zima będzie prawdziwym testem mrozoodporności większości roślin w naszych ogrodach, nie tylko derenii Kousa. Mam obawy czy krzewy kwitnące wczesną wiosną będą miały kwiaty tej wiosny. Pamiętam, że kilka lat temu po dość ostrej i długiej zimie forsycje kwitły tylko do wysokości śniegu, a migdałek wcale.
- jarko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 685
- Od: 1 cze 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Dereń Kousa. Czy jest mrozoodporny ?
Mój C.kousa Satomi nie przetrwał zimy 2007r., a dokładniej, będąc nie zabezpieczony mrozy przetrwał, ale skosił go częściowo wczesnowiosenny przymrozek (rozhartowanie), a słabego, mimo akcji ratunkowej, dobiły mszyce (jakieś mutanty o tak wczesnej porze roku, i tylko na nim). Wniosek jeden, trzeba zabezpieczać i to do póżnej wiosny.
-
- 200p
- Posty: 260
- Od: 9 mar 2010, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pod Szczecinem
Re: Dereń Kousa. Czy jest mrozoodporny ?
Moje dwa derenie posadziłam w maju. Jakieś 3-4 tygodnie po posadzeniu ( był to okres b. mocnych upałów) wszystkie liście z obu drzewek uschły. I do końca jesieni stały takie suche badylki. Mimo to je podlewałam. Na zimę okryłam je agowłókniną. Teraz poczekam do marca i okaże się co przeżyło. A ja ciąć to cudo ? Bo przyznam że to moje pierwsze derenie, na dodatek kupilam dość spore drzewka ( ok 1,8 m )
A tak kwitł po posadzeniu.....

Uploaded with ImageShack.us
A tak kwitł po posadzeniu.....

Uploaded with ImageShack.us
Re: Dereń Kousa. Czy jest mrozoodporny ?
W zeszłym roku posadziłem ale długo u mnie nie rósł bo miałem plagę nornic,które zniszczyły tego derenia ale w tym roku ponownie zakupię. Jak już wcześniej pisałem w Anglii widziałem bardzo duże okazy z tego co pamiętam ok 5x5m a może nawet trochę większe. Czy według was jeśli w Polsce dobrze się zaaklimatyzuje to również może osiągnąć takie rozmiary ?
- Jerzewicz
- 200p
- Posty: 269
- Od: 3 sty 2011, o 21:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Dereń Kousa. Czy jest mrozoodporny ?
W ubiegłym roku w czerwcu widziałem w szkółce koło Wrocławia okaz kousa ok 4m obsypany kwieciem ! Widok imponujący ale roślina mogła być sprowadzona z zagranicy.
- Jerzewicz
- 200p
- Posty: 269
- Od: 3 sty 2011, o 21:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Dereń Kousa. Czy jest mrozoodporny ?
Przez ostatnie 2 lata spośród dereni kousa najczęściej widywałem Milky Way i znacznie rzadziej China Girl, z tym,że rośliny te miały co najwyżej po kilka kwiatów lub zalążków owocowych przy wzroście często 1,8 m. Były to rośliny drogie ,średnio 180 zł.Radziłbym poszukać rośliny obsypanej kwiatami lub zaraz po przekwitnięciu co daję już pewne nadzieje na przyszłość.gosiaczek23 pisze: Nie wiem czy zdecydować się na Milky Way czy na Girl ?
-
- 200p
- Posty: 260
- Od: 9 mar 2010, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pod Szczecinem
Re: Dereń Kousa. Czy jest mrozoodporny ?
Czy ktoś wie jak ciąć drenie kousa ? I kiedy go ciąć , bo latem strasznie mi się " ususzył". Teraz muszę sprawdzić czy coś przeżyło
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Jerzewicz
- 200p
- Posty: 269
- Od: 3 sty 2011, o 21:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Dereń Kousa. Czy jest mrozoodporny ?
Mi również w lipcu trochę podsechł ale go nie ciąłem tylko usynąłem suche listki z końców pędów, wkrótce zobacze jak będzie wyglądał po wypuszczeniu nowych liści.
Napisane: Śr 02 mar 2011 22:19
Do Gosiaczek 23:
Bardzo dobrze,że je okryłaś na zimę gdyż derenie bezlistnne wchodzący w okres jesieni nie nabierają siły na przyszły sezon.Proponuję zastosowanie sorbentów doglebowych oraz zraszanie roślin wieczorem podczas silnych upałów.
Napisane: Śr 02 mar 2011 22:19
Do Gosiaczek 23:
Bardzo dobrze,że je okryłaś na zimę gdyż derenie bezlistnne wchodzący w okres jesieni nie nabierają siły na przyszły sezon.Proponuję zastosowanie sorbentów doglebowych oraz zraszanie roślin wieczorem podczas silnych upałów.
-
- 200p
- Posty: 260
- Od: 9 mar 2010, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pod Szczecinem
Re: Dereń Kousa. Czy jest mrozoodporny ?
Dziękuję za odpowiedź. Ale jeśli na gałązkach nie będzie pączków ( a na pewno troszkę tych gałęzi jest , bo ułamałam mały kawałeczek wyglądający na uschnięty - był suchy jak wiór ), to to co uschło po prostu obciąć ?
- Jerzewicz
- 200p
- Posty: 269
- Od: 3 sty 2011, o 21:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Dereń Kousa. Czy jest mrozoodporny ?
Tak , można przyciąć ale w okresie ustąpienia dużych mrozów !
-
- 200p
- Posty: 260
- Od: 9 mar 2010, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pod Szczecinem
Re: Dereń Kousa. Czy jest mrozoodporny ?
No i zdjęłam okrycia ..
Dereń wygląda nieciekawie..wszystko uschniete...

Uploaded with ImageShack.us
Przycięłam...nie wiem czy dobrze ???
Wygląda teraz tak..

Uploaded with ImageShack.us
a środek pędu tak..

Uploaded with ImageShack.us
Proszę czy dobrze go przycięłam. I czy on w ogóle ma szansę na przeżycie ??
Pozdrawiam
Dereń wygląda nieciekawie..wszystko uschniete...

Uploaded with ImageShack.us
Przycięłam...nie wiem czy dobrze ???
Wygląda teraz tak..

Uploaded with ImageShack.us
a środek pędu tak..

Uploaded with ImageShack.us
Proszę czy dobrze go przycięłam. I czy on w ogóle ma szansę na przeżycie ??
Pozdrawiam
- manuel
- 100p
- Posty: 164
- Od: 4 maja 2010, o 22:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Dereń Kousa. Czy jest mrozoodporny ?
Szkoda go, dorodny okaz. Trochę dziwne że tak bardzo podsychał po posadzeniu, być może kupiłaś już umierający egzemplarz, który resztką sił jeszcze wegetował. Przyjeżdża to to z Holandii albo innej Belgii, wymuskane, wychuchane, przenawożone, załadowane na tira kupą na paletach. Po posadzeniu do naszych ogrodów, wystarczy trochę wiatru, gorsza gleba, raz nie podlać i koniec. Zdrap paznokciem kawałek kory, jeśli będzie pod spodem zielona tkanka znaczy że żyje.