 
 Esmeralda szczęściara z Ciebie, że Ci się przestrzeń życiowa powiększa
 A jakie dynieczki masz w tym roku?
 A jakie dynieczki masz w tym roku?
 
  A jakie dynieczki masz w tym roku?
 A jakie dynieczki masz w tym roku?
 bo mam obiecane i dostanę w kwietniu dopiero i chyba wtedy też od razu wysieje na rozsadę.
 bo mam obiecane i dostanę w kwietniu dopiero i chyba wtedy też od razu wysieje na rozsadę.
 
  

 Czytam też blogi kulinarne, a na stronie Bea w Kuchni to mi prawie ślina kapie...
  Czytam też blogi kulinarne, a na stronie Bea w Kuchni to mi prawie ślina kapie...
 No to znikam na dłuższą chwilę..
  No to znikam na dłuższą chwilę.. 


 ), upiec ? kombinacji przypraw i dodatków jest mnóstwo, ugotować na parze (tu niezrównana jest Hokkaido), zrobić z niej potrawkę, dodać do podłoże (najlepsza tu jest Hokkaido), zrobić z warzywami duszonymi, zjeść na surowo czy dodać do surówki, zrobić sok, dżem, zrobić w occie. Oczywiście dynie to też dodatek do ciast, ciasteczek, deserów. Odmian dyni jest chyba ponad 500, więc wybór smaków, kolorów, kształtów i gabarytów jest ogromny. Warto samemu poeksperymentować, ale na początek najlepiej zacząć od Hokkaido, nie ma wg mnie lepszej i bardziej uniwersalnej dyni. Nie polecam uprawy bardzo dużych odmian, bo wg mnie z szybkim przerobieniem na raz całej masy jest kłopot (chyba, że ktoś robi mus do słoików lub dżem). Ja z ulgą zrezygnowałam z uprawy melonowej, do tej pory mąż chciał, by ją sadzić, w tym roku zgodnie stwierdziliśmy, że żegnamy ją na zawsze
  ), upiec ? kombinacji przypraw i dodatków jest mnóstwo, ugotować na parze (tu niezrównana jest Hokkaido), zrobić z niej potrawkę, dodać do podłoże (najlepsza tu jest Hokkaido), zrobić z warzywami duszonymi, zjeść na surowo czy dodać do surówki, zrobić sok, dżem, zrobić w occie. Oczywiście dynie to też dodatek do ciast, ciasteczek, deserów. Odmian dyni jest chyba ponad 500, więc wybór smaków, kolorów, kształtów i gabarytów jest ogromny. Warto samemu poeksperymentować, ale na początek najlepiej zacząć od Hokkaido, nie ma wg mnie lepszej i bardziej uniwersalnej dyni. Nie polecam uprawy bardzo dużych odmian, bo wg mnie z szybkim przerobieniem na raz całej masy jest kłopot (chyba, że ktoś robi mus do słoików lub dżem). Ja z ulgą zrezygnowałam z uprawy melonowej, do tej pory mąż chciał, by ją sadzić, w tym roku zgodnie stwierdziliśmy, że żegnamy ją na zawsze   
 



 
   , jakim jest dla mnie dynia i stwierdziłam, że poczekam do przyszłego roku. Potem znowu wracałam do dyniowego wątku (to było silniejsze
 , jakim jest dla mnie dynia i stwierdziłam, że poczekam do przyszłego roku. Potem znowu wracałam do dyniowego wątku (to było silniejsze   ) i czytałam sobie i czytałam i w końcu podczas akcji z nasionami zamówiłam Italian Gigant,a niech tam - raz kozie śmierć
 ) i czytałam sobie i czytałam i w końcu podczas akcji z nasionami zamówiłam Italian Gigant,a niech tam - raz kozie śmierć   ,ale bardzo, bardzo się cieszę
 ,ale bardzo, bardzo się cieszę   Hokkaido zaproszę do siebie w przyszłym roku.
 Hokkaido zaproszę do siebie w przyszłym roku.   A jak bardzo wsiąknę (na co się zanosi
 A jak bardzo wsiąknę (na co się zanosi   ), to pewnie i parę innych odmian razem z nią.
 ), to pewnie i parę innych odmian razem z nią.  


 Ja skusiłam się na dwa rodzaje dyń,Justynka i Atlantik Gigant.(Z Akcji Wymiany Nasion)Co powiecie o walorach tych dyń?
 Ja skusiłam się na dwa rodzaje dyń,Justynka i Atlantik Gigant.(Z Akcji Wymiany Nasion)Co powiecie o walorach tych dyń?

 Często widzę jak dynie rosną np.w rowach, albo na nasypach koło domu,więc w trawie też będzie ok.
 Często widzę jak dynie rosną np.w rowach, albo na nasypach koło domu,więc w trawie też będzie ok.
