. Poodkrywałam róże...wyglądają gorzej niż myślałam. 
. Przycięłam prawie przy samej ziemi ...nie wiem czy coś z nich będzie. Te nowo wsadzone trzymają się dobrze. Piękna była pogoda to i chciało się troszkę popracować, choć na razie grzebanie w ziemi odpada. Można by niechcący coś wyrwać. Na to trzeba poczekać aż wszystko ładnie wypuści. 
. Tak więc ograniczam się na razie do pozimowych porządków. 
...choć co nieco już wsadziłam np kłącza floksów. Chyba im nic nie będzie. 
Zeniu ja na razie nic nie wsadzam oprócz tych prymulek o które się też boje czy przerzyły bo był wieczorem przy mrozek w dzien jak je wsadzałam wszystko czeka w kolejce i wypyszcza , tylko jedna z krzewuszek nic jeszcze nie puściła może się nie doczekam może jest niedobra , i za kopanie muszę się wziąśc bo musze inaczej rajki zrobić pod pomidory bo studnia mi zmniejszyła miejsce pod warzywniak , a i dostałam znowu różyczki bo teściowa mi przywiozła i nawet opis jest po polsku i też zboku są jkieś oznaczenia więc tylko niech ciepełko będzie bo miejsca mi braknie na to wszystko . Pozdrawiam 
. U mnie będzie ich skromniutko, kilka pewnie po zimie wypadnie. 
. Swoich za długo w domu nie trzymaj i ciągle podglądaj. Ja swoich nie podglądałam, dopiero przy wsadzaniu zauważyłam że dwie były przy korzeniu spleśniałe. . Tak więc z różami na razie z kupnem się wstrzymam...zobaczę co z tymi co już mam. W razie co będę podglądała u ciebie...a u ciebie będzie ich mnóstwo. 
Zeniu dziś znów zaszalałam i kupiłam w lidlu powojniki bo były krzewy kwitnące i rośliny pnące za 6,66zł , a oto moje nowości .
. Podoba mi się biały clematis. Widziałam u innych..bardzo ładnie wygląda na tle zieleni. U mnie coś licho rosną, może miejsce im nie służy. Musiała bym z nimi troszkę po działce polatać...tylko za bardzo nie mam gdzie. Patrzę na to twoje podwórko za oknem...coś jak by mi znane, tylko gdzie... 
ja zastosuje nie długo banany pod powojniki też je położe tylko niech minie to zimno zaczne wszystko wkładać Trafiony, zatopiony....sylvia_sirena pisze:Zeniu mieszkam w centrum na wspólnej
. Choć do mnie na Osiedle Asnyka, tyle co rzut beretem. Z powojnikami w donicach..sama nie wiem. Te donice musiały by być dość spore...a zimą pewnie do domku i to na działce. Tylko czy taką dużą donicę zatachałabym po schodach do domku..nawet z męża pomocą. . Co do bananów nigdy im tego papu nie dawałam, a może warto. Na razie kupiłam już różne nawozy. Przydało by się już pod cebulowe podsypać...niestety znów zimnica się zrobiła a zapowiadają jeszcze większą. 
Zeniu dlatego ja jeszcze czekam z roślnami a już mam dość tego czekania co z tą pogodą. 
Dziś może się walić i palić ja jadę na działkę mam tego dość ma być ciepło i już bo ja moją kolekcję muszę już powsadzać więc pogodo do dzieła 
. Ja byłam wczoraj...coraz więcej kwitnących. . Twoich nowych róż to już nie zliczę, ale będziesz miała sadzenia. . No całe dwa dni na działeczce to frajda niesamowita a i pewnie dużo zaległości działkowych nadrobiłaś. Widzę pogoda sprzyjająca kwiatkom na dobre wyszła. Tulipanki, hiacynty pięknie wychylają się z ziemi. Lada dzień pokażą się w pełnej krasie. . Pierwiosnki piękne kolorki..czy je na noc chowasz 
. Ja szykuję się jutro na działeczkę jeśli pogoda nie spłata nam figla. . Jestem także bardzo ciekawa co tam u mnie nowego wychyla się z ziemi. 
