W moim ogrodzie - reniazt cz.2
- reniazt
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1857
- Od: 6 wrz 2007, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Joluś - nazwy odmiany tego amarylisa nie znam - ale Megastar jak wklepuję w google - to na fotkach widać taką właśnie kolorystykę ale widać, że to kwiat pojedynczy.
Mój ma chyba trzy warstwy płatków.
Ma już taki duży pąk - niedługo się rozwinie to wstawię świeżą fotkę.
Mój ma chyba trzy warstwy płatków.
Ma już taki duży pąk - niedługo się rozwinie to wstawię świeżą fotkę.
- reniazt
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1857
- Od: 6 wrz 2007, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
- markussch01
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 917
- Od: 7 lis 2007, o 22:40
- Lokalizacja: Düsseldorf
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Piekny amerylis ten wyzej tez- fiolki alpejskie,storczyk zaczyna sie dziac
Zaraz wyruszam do ogrodu i zgodnie z dzisiejszym planem:porzadki w altanie
ale sie
nazbieralo klamotow,kartonow etc. nie mozna domknac drzwi od altany
wczoraj bylo paskudnie,teraz pokazuje sie slonce temp. +6,3°C
Pozdrawiam Markus
Zaraz wyruszam do ogrodu i zgodnie z dzisiejszym planem:porzadki w altanie
ale sie
wczoraj bylo paskudnie,teraz pokazuje sie slonce temp. +6,3°C
Pozdrawiam Markus
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24809
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Reniu w Twoim domku wiosna pełną parą
Amarylis prześliczny,a i fiołeczki super, ja jakoś nie potrafię ich hodować 
- reniazt
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1857
- Od: 6 wrz 2007, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Markus - jeden z trzech amarylisów wystartował niezmiernie szyko z kwitnieniem, bo jego cebula jest w ziemi od 1 marca - ale co z tego - ma tylko dwa kwiatki - to chyba jakiś falstart
No to cię podziwiam - tak rześko bierzesz się do pracy - ale wieczorkiem jaka będzie satysfakcja, że to co najcięższe, a może to czego robić najbardziej nie lubimy - już zrobione - a potem czas na
Markus - a ja dziś pół nocy nie spałam - strasznie przeżywam, bo chyba uśmierciłam kamelkę.
Tak się o nią starałam i opiekowałam - stała w tym samym miejscu, co w ubiegłym roku - w chłodnym pokoju gdzie nie grzejemy, na parapecie przy wschodnim oknie. Cały czas w pogotowiu stała dla niej butelka z przegotowaną wodą. I co... zaczęła zrzucać pąki i liście, na których były czarne plamy. Przeniosłam ją do cieplejszego pokoju i też na wschodnie okno - wszystkie listki spadły. Wczoraj zaglądałam czy jej gałązki są zielone - uciełam sekatorem i chyba nie ma szans na jej odratowanie.
Co ja jej zrobiłam?
Agnieszko - tak masz rację w domu już wiosennie - bo na zewnątrz brrr...
Fiołki to przezenty jako dostałyśmy z córką na dzień kobiet. Ja też mam z nimi kłopot - różowy wczoraj jeszcze ślicznie trzymał kwiatki do góry a dziś już wyglądają jakby przymdlały, a podlewam je jednakowo - tylko raz w tygodniu. Nie wiem czy nie jest im za ciepło.
No to cię podziwiam - tak rześko bierzesz się do pracy - ale wieczorkiem jaka będzie satysfakcja, że to co najcięższe, a może to czego robić najbardziej nie lubimy - już zrobione - a potem czas na
Markus - a ja dziś pół nocy nie spałam - strasznie przeżywam, bo chyba uśmierciłam kamelkę.
Tak się o nią starałam i opiekowałam - stała w tym samym miejscu, co w ubiegłym roku - w chłodnym pokoju gdzie nie grzejemy, na parapecie przy wschodnim oknie. Cały czas w pogotowiu stała dla niej butelka z przegotowaną wodą. I co... zaczęła zrzucać pąki i liście, na których były czarne plamy. Przeniosłam ją do cieplejszego pokoju i też na wschodnie okno - wszystkie listki spadły. Wczoraj zaglądałam czy jej gałązki są zielone - uciełam sekatorem i chyba nie ma szans na jej odratowanie.
Co ja jej zrobiłam?
Agnieszko - tak masz rację w domu już wiosennie - bo na zewnątrz brrr...
Fiołki to przezenty jako dostałyśmy z córką na dzień kobiet. Ja też mam z nimi kłopot - różowy wczoraj jeszcze ślicznie trzymał kwiatki do góry a dziś już wyglądają jakby przymdlały, a podlewam je jednakowo - tylko raz w tygodniu. Nie wiem czy nie jest im za ciepło.
-
KDanuta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2417
- Od: 24 kwie 2008, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: BRZESKO
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Amarylis ma ciekawy kolor, moje kwitną na zmianę od lutego,
najpierw czerwone teraz pewnie ostatni w paseczki
najpierw czerwone teraz pewnie ostatni w paseczki
- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Rany - wszędzie amarylisy i to jakie piękne - jak dotąd nie przepadałam za nimi .. ale .......... to Forum działa cuda 
- reniazt
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1857
- Od: 6 wrz 2007, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Danusia - fajnie tak sobie ustawić kwitnienie i co raz mieć nowe kwiatki amarylisów.
A nie masz przypadkiem białego?
Bernadetko - ja miałam do nich też sceptyczne nastawienie - raz, że forum podziałało, a z drugiej strony - pierwsze cebulki dostałam od babci mojego męża (którą bardzo kochałam) i dlatego chcę je jak najdłużej zachować.
U mnie nareszcie wiosna - przyszła dokładnie - jak ta kalendarzowa.





A nie masz przypadkiem białego?
Bernadetko - ja miałam do nich też sceptyczne nastawienie - raz, że forum podziałało, a z drugiej strony - pierwsze cebulki dostałam od babci mojego męża (którą bardzo kochałam) i dlatego chcę je jak najdłużej zachować.
U mnie nareszcie wiosna - przyszła dokładnie - jak ta kalendarzowa.





- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Wow - ależ wiosna
Słów brak
Czyżbyś miała pełne śnieżyczki ???????
Czyżbym musiała do Ciebie przyjechać ???????
Ależ pięknie u Ciebie
Czyżbyś miała pełne śnieżyczki ???????
Czyżbym musiała do Ciebie przyjechać ???????
Ależ pięknie u Ciebie
- reniazt
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1857
- Od: 6 wrz 2007, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Bernadetko - długo na tę wiosne u siebie czekałam - wszystkim już zakwitały te wiosenne kwiatki - a u mnie ciągle zimno i dopiero dziś trochę słońca - dlatego udało mi się zrobić fotki.
Śnieżyczki - nie wiem czy to śnieżyczki - pełne to one jednak nie są - takie mają fajne zielone zakończenia płatków.
Zapraszam, zapraszam jeśli tylko masz czas i ochotę.
Śnieżyczki - nie wiem czy to śnieżyczki - pełne to one jednak nie są - takie mają fajne zielone zakończenia płatków.
Zapraszam, zapraszam jeśli tylko masz czas i ochotę.
- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
śnieżyczki nie śnieżyczki .. ale piękne
Ochotę mam zawsze - ale z czasem gorzej ... ale może w wakacje ?
A może Ty mnie odwiedzisz ?
Ochotę mam zawsze - ale z czasem gorzej ... ale może w wakacje ?
A może Ty mnie odwiedzisz ?
-
KDanuta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2417
- Od: 24 kwie 2008, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: BRZESKO
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Białego amarylisa nie mam , ale go szukam w ogrodniczych
a u Ciebie piękna wiosna, tyle różnych kwiatów kwitnie
u mnie tylko żółte krokusy a kupowałam w różnych kolorach,
ranniki coś zjadło nie ma ani jednego
a u Ciebie piękna wiosna, tyle różnych kwiatów kwitnie
u mnie tylko żółte krokusy a kupowałam w różnych kolorach,
ranniki coś zjadło nie ma ani jednego
- Giecikowa
- 200p

- Posty: 353
- Od: 13 lut 2011, o 09:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Reniu a jak tam Twoje świdośliwy
Codziennie sprawdzam czy będziesz miałą coś do sprzedania
Mam na nie olbrzymia chrapkę 
Pozdrawiam Dorota
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24809
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Reniu przepiękne wrzośce, bardzo je lubię, mam tylko 3, młodziutkie posadzone zeszłej jesieni, ale niestety podmarzły pąki i kwitnienie będzie słabe
U Ciebie są niesamowite, rozrośnięte i ukwiecone- cudo
Okrywasz je na zimę 
- Helen
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1874
- Od: 30 sie 2010, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Reniu , wiosna u Ciebie na całego. Wrzośce już zakwitły?
Pozdrawiam
Pozdrawiam







