Ogród Moni cz.4

[abeille]

Moniu, nie martw się na zapas. Ciężki okres przeprowadzki przed Tobą i mieszkanie w niewykończonym domu też nie jest łatwe, ale
jaka radocha i satysfakcja że się do tego doszło. I do tego ogród już prawie gotowy nie bedziesz podziwiać stert pobudowlanych
tylko Twoje wspaniałe róże przez okno.
Ziemia jak ja zobaczyłam to przypomniała mi moją. 30 cm w miarę czarnej na górze i potem to już glina i kamienie. Tylko u mnie bardziej białe,
wapienne i drobniejsze, a u Ciebie większe i bardziej piaszczyste. Taki nasz los. Trzeba ulepszyć ją czym się da. Ja wpakowałam
ogromne ilości worków i nie widać końca, by cokolwiek poza winogronami na niej rosło. Różom taka ziemia nie przeszkadza. U mnie
były już przede mną. A grujecznik pewnie polubi nowe miejsca tylko skorzystaj z okazji i ulepsz mu trochę tą ciężką ziemię
życzę Ci dużo radości z nowego domu i ogrodu
Trzymaj się

[AGNESS]

Moniś, jak sie wprowadzicie, to wszystko pomalutku doprowadzicie do końca. Fakt, będzie to na pewno uciażliwe, ale jaka przyjemność z mieszkania we własnym domku. Jaka radość z picia kawki o poranku na tarasie
Mam nadzieję, że w końcu mrozy odpuszczą i zawita do nas wiosenka zapraszając nas do prac w ogródkach Bo im bliżej, tym trudniej sie doczekać

[Margo2]

Fajnie, że nie opuściłaś forum.
Szkoda, że w przerwach między pracami nie pokażesz wspominek. Chociaż jak dobrze pójdzie już niedługo będziemy się cieszyły nowymi kwiatami

[Alania]

U mnie w ogrodzie pojawiły się pierwsze oznaki wiosny

Niestety z pierwszych obserwacji wynika, że będą straty wśród róż. Kilka odmian jest zupełnie czarnych aż do samej ziemi i nie wygląda na to, żeby żyły

[asia0809]

Monia, fajnie, że się odezwałaś. Szkoda różyczek ale daj im szansę, nie wykopuj.
Może odbiją z miejsca szczepienia. W końcu nie było aż tak tragicznych mrozów.
Już się nie mogę doczekać tej Twojej przeprowadzki bo brakuje Cię bardzo na forum.

[Margo2]

Ja też nie mogę się doczekać.
Też myślę, że musisz dać im szansę.
U mnie jak na razie strat nie ma, będzie tylko krótkie cięcie

[Ann-ka72]

Hej Monia

Widzę,że nowy wąteczek, więc się wpisuję i już mi nie uciekniesz
Chyba jesteś bardzo zajęta, bo nie pokazujesz się....

Czekam na zdjęcia wiosny w Twoim ogrodzie.

[armabapa]

Moniu-wczoraj zrobiłam przegląd swoich róż i nawet te co nie wyglądają na "żywe" daję im szansę, więc może i Twe odbiją-życzę Ci tego kochana!!!

[armabapa]

Moniu właśnie wróciłam z ogrodu....czy już czas na poprzycinanie róż???
kiedy ściągać agro ze szczepionych na pniu, kiedy poprzycinać i ile pnące???podpowiesz???

[Alania]

Asiu, Gosiu - na razie nic nie wykopuję, spokojnie zaczekam. Na łodygach kilku róż widziałam już dzisiaj czerwone pączki, zatem niedługo się okaże, które zostają na nowy sezon, a które nie.
Aniu - wiosna tuż, tuż. U mnie w ogrodzie coraz więcej wiosennych kwiatów wychodzi z ziemi, więc za kilka ciepłych dni u wszystkich będziemy podziwiać kolorową wiosnę z prawdziwego zdarzenia
Aka - na cięcie jeszcze czas ;)
Agrowłókninę można już zdjąć. Nawet jeśli będą mrozy, to już nieduże. Ciekawa jestem, czy przetrwały Twoje zawiniątka. Ja w tym roku żadnej na pniu nie okryłam, bo te okrywane lubią przemarznąć ;) Z tego, co widziałam, to nawet mało odporna Swany ma zielone pędy, więc powinny żyć

[Aszka]

Hej Moni to znaczy ,że poczytujesz

[Alania]

Oczywiście Głównie w nocy

[Deirde]

Moni - jak radzi sobie The Alnwick Rose? Myślę by wpaść do Berberysu i jak będzie w czerwcu dostępny to jednak kupić sobie go kwitnącego.

[Alania]

Nie wiem jak po zimie - dopiero będę liczyć straty

[Alania]

Gosiu, Alnwick jest piękny, zieloniutki

A w ogrodzie nareszcie coraz więcej oznak wiosny - kwitną wrzośce, krokusy, przebiśniegi, zaczynają się rozwijać pąki sasanek i fiołków.






Powoli zaczęłam porządkowanie rabat. Nie jest łatwo, bo chwasty zaczęły się rozrastać i trzeba na bieżąco plewić. Przycięłam kilka krzewów i lawendę. Kusi przycinanie róż, ale czekam cierpliwie jeszcze tydzień.