Pikowanie pomidorów cz.2

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
PKasia
200p
200p
Posty: 266
Od: 7 lut 2011, o 18:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Pikowanie pomidorów cz.2

Post »

Witam Wszystkich!
forumowicz serdecznie dziękuję ;:196 odmianę Beata już zanotowałam, no i te objaśnienie też dużo dało mi do zrozumienia, dlaczego tak kiepsko u mnie z tymi sałatami :wink:
No w tym roku za póżno was znalazłam ale do następnego sezonu będę bardzo dobrze przygotowana!!! :D
Pozdrawiam Kasia!
Awatar użytkownika
elissa
200p
200p
Posty: 223
Od: 10 mar 2011, o 09:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Pikowanie pomidorów cz.2

Post »

Zabrałam sie do pikowania pomidorów i .........
zauważyłam, że niektóre mają zwężony, jakby nadgnity fragmnet między łodyzką a korzeniem....
Chyba należy je wyrzucić?? nie pikować takich chorych, co nie???
Dodam, że to siewki z własnych nasion...

PS. czy to ta zgorzel siewek o której pisaliście na forum???
Pozdrawiam, Ela
Awatar użytkownika
elik_49
1000p
1000p
Posty: 1442
Od: 15 mar 2009, o 20:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Pikowanie pomidorów cz.2

Post »

elissa one same padną, nie przeżyją, wygląda to na zgorzel a wystąpienia jego powodów jest kilka. Przyczyną mogą być zarażone nasiona, zbyt gęsto wysiane, wysokiej wilgotności i słabej przepuszczalności podłoże, wysiew do zakażonego podłoża, zbyt głębokiego siewu i małej ilości światła. Także trudno jednoznacznie określić co może być przyczyną porażenia siewek. W celu uratowania innych siewek niektórzy stosują previkur, podobno z dobrym efektem.
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
Awatar użytkownika
elissa
200p
200p
Posty: 223
Od: 10 mar 2011, o 09:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Pikowanie pomidorów cz.2

Post »

Jestem w trakcie pikowania i zauważyłam, że ta zgorzel wystapiła tylko w niektórych fragmentach pojemnika. Nawet w niektórych gęstych skupiskach nie ma tego problemu: sadzonki są zdrowe i ładne. Te nadwątlone wyrzucę,nie ma sensu pikowania chorych... zwłaszcza, że mam sporo sadzonek :wink:
Dzięki Elu za odpowiedź:)
Ten preparat do kupienia w ogrodniczym??? Niestety chemia?
Pozdrawiam, Ela
Awatar użytkownika
elik_49
1000p
1000p
Posty: 1442
Od: 15 mar 2009, o 20:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Pikowanie pomidorów cz.2

Post »

Jeśli są siewki gotowe do pikowania to zrób to jak najszybciej, chore wiadomo do wyrzucenia.
Ten środek to chemia, ale niektórzy go stosują, każdy ma prawo wyboru ty również. Tak do kupienia w ogrodniczym.
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
sebapila
200p
200p
Posty: 318
Od: 14 lut 2011, o 20:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Piła,wlkp

Re: Pikowanie pomidorów cz.2

Post »

sebapila napisał(a):
hej,moje siewki są bardzo wyciągnięte i jak na razie na etapie liścieni.moje pytanie:przepikować je już teraz pierwszy raz po same liścienie?czy odczekać z tym jeszcze?
Ja bym przepikowała



słuchajcie,po przepikowaniu jednej z czterech moich siewek megagroniastego(po same liścienie) zniknął ;:223 .Patrze rano,a go nie ma,nie bylo liścieni :( chyba go jakieś cholerstwo zżarło,bliski jestem szału..
to pozostałości:objaw nędzy i rozpaczy..jakieś pomysły?
Obrazek
post image
Obrazek
wordpress image upload
Obrazek
image hosting
Obrazek
upload images
Obrazek
image host
Obrazek
image hosting service
Obrazek
free image uploader
Gdyby rzeźnie miały ściany ze szkła, wszyscy byliby wegetarianami
sebapila
200p
200p
Posty: 318
Od: 14 lut 2011, o 20:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Piła,wlkp

Re: Pikowanie pomidorów cz.2

Post »

kupiłem lampę HPS do doświetlania w tunelu,wykorzystam ją do moich siewek.dziś postanowiłem przenieść je do piwnicy i naświetlać ok 12godzin dziennie.podczas naświetlania temperatura ok.20stopni,w trakcie nocy ok 11.może im się polepszy,ale czy temp podczas nocy to nie za niska?
Gdyby rzeźnie miały ściany ze szkła, wszyscy byliby wegetarianami
Awatar użytkownika
Tula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1228
Od: 7 lut 2009, o 15:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów

Re: Pikowanie pomidorów cz.2

Post »

Sebapila, nie jest tragicznie. Bez paniki. Moje siewki tegoroczne wyglądały gorzej :;230 Były dłuższe i fioletowe. Zapewnij im jak najwięcej światła i nie za wysoką temperaturę. Ja bym podłożyła coś pod ten pojemnik, żeby siewki były wyżej od krawędzi okna (bo rama rzuca cień na te, co są najbliżej szyby). Za siewkami zrobiłabym "parawan" z folii aluminiowej. Można ją przymocować zszywaczem do plastikowych słomek albo patyczków do szaszłyków wbitych w ziemię. Błyszczącą stroną w kierunku okna. W ten sposób siewki mają więcej światła. Niby nic, ale działa. Moim pomogło. I jeśli to jest południowe okno, to zostawiłabym je tam aż wypuszczą pierwszą parę liści i wtedy popikować aż po liścienie. Teraz już codziennie będzie więcej światła, coraz dłuższy dzień.
Myślę, że 11 stopni w nocy to za mało, pomidory przy 12 stopniach przestają pobierać składniki pokarmowe. Z kolei 20 wydaje mi się za dużo dla takiej wyciągniętej rozsady. Będzie rosnąć w górę a ją trzeba zatrzymać. No i różnica 9 stopni to jakby taki mały szok temperaturowy... nie wiem, tu zgaduję bo coś mi kołacze po głowie, że dla pomidorów różnica między dniem a nocą to powinno być 4-5 stopni... ale oskalpować się za to nie dam, nie wiem czy dobrze pamietam.
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
x-suzana
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2343
Od: 15 gru 2009, o 11:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pikowanie pomidorów cz.2

Post »

Sebapila, przecież stoją :lol: , jest dobrze. Jednego tam widziałam złamanego, pewnieś złamał. :wink:
Tylko dlaczego ich nie zagłębiłeś w ziemi pod liścienie??? Miało być pod liścienie :lol: Ale w tej chwili już ich nie przesadzaj bo jeszcze stanie się coś i nas obwinisz 8-)

Ale ta temperatura w nocy to za niska, nie będą rosły
http://www.podszarotka.republika.pl/ind ... zsady.html
Awatar użytkownika
Maraga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2634
Od: 5 lut 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Pikowanie pomidorów cz.2

Post »

Suzana!Jak dobrze zrozumiałam pomidorki Sebapila jeszcze nie są popikowane.Chyba,że się mylę!
tadeusz48
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3394
Od: 5 wrz 2007, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Pikowanie pomidorów cz.2

Post »

Maraga, mnie się też wydaje że ze one są jeszcze nie pikowane, bo przecież takiego maleństwa , bez liści właściwych się nie pikuje.
sebapila
200p
200p
Posty: 318
Od: 14 lut 2011, o 20:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Piła,wlkp

Re: Pikowanie pomidorów cz.2

Post »

tak ,nie są.a ten jeden,którego przepikowałem,to jak pisałem już wcześniej:na następny dzień nie miał tych liścieni,które wystawały ;:223 ,pewno ktoś zjadł.
po drugie:takie trochę połamane,bo nikt mi nie powiedział :evil: ,że wybiegniętych siewek nie wolno transportować po polskich dziurawych drogach.stąd te obrażenia ;:223
Gdyby rzeźnie miały ściany ze szkła, wszyscy byliby wegetarianami
Awatar użytkownika
bisubis
50p
50p
Posty: 58
Od: 14 wrz 2010, o 14:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Pikowanie pomidorów cz.2

Post »

Przymierzam się do pikowania pomidorków, z tym że niektóre siewki mam dosyć wybiegnięte i przy pikowaniu po same liścienie i zachowaniu prostego korzenia nie zmieszczą się do wielodoniczek o wysokości 7cm. Czy mogę przy pikowaniu ew. podwinąć część łodyżki i ułożyć ją na 1cm warstwie ziemi uzupełniając i dociskając do łodyżki ziemię w doniczce?
Pozdrawiam!!!
Artur
x-suzana
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2343
Od: 15 gru 2009, o 11:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pikowanie pomidorów cz.2

Post »

Ja bym przepikowała nie do wielodoniczek tylko do kubków np. po jogurtach-tych wysokich, do kartonów po mleku lub doniczek.
Awatar użytkownika
Maraga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2634
Od: 5 lut 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Pikowanie pomidorów cz.2

Post »

Arturze!
Czy te pojemniki 7 cm to nie za małe?Ja będę swoje pikować do takich po jogurtach czy śmietanie 400 g.One są o wys 12 cm.Każdy pomidorek będzie miał swoją osobną "doniczkę"I będzie sobie rósł swobodnie.
Suzana mnie wyprzedziła.Dobrze,że myślimy podobnie.
Pozdrawiam.Maria
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”