pyzia pisze:I od razu pytam - czy są tacy, którzy nigdy nie wykopali krokusów przez ileś-tam lat? Jak to wpłynęło na ich zdrowotność/żywotność?
Ja również pytam
Priam pisze: cebulki mateczne giną i w to miejsce pojawia się koło 2-3 cebulek potomnych, które kwitną ;) A z rozsadzaniem poczekaj jeszcze rok.
Czyli krokusy nigdy nie wyginą, bo potomne staną się matecznymi i tak w nieskończoność?
Priam pisze:Według mnie podlewanie powinno być umiarkowane. Cebulki zaczną za jakiś czas zawiązywać/ wypuszczać korzonki. Tak więc podlej cebulki teraz aby podłoże było lekko wilgotne. Zrób dłuższy okres bez podlewania i po nim zacznij umiarkowanie podlewać rośliny.
Czy przed posadzeniem do gruntu (nie do donic) muszę je najpierw moczyć? Jak to jest z dodawaniem Topsinu? Mam je moczyć w wodzie z Topsinem czy opryskać bezpośrednio cebulę Topsinem?
Dlaczego na ciężkich ziemiach sadzicie bez koszyczków? Ja mam raczej ciężką niestety, ale krety też są, więc warto czymś zabezpieczyć. Z jakiego tworzywa te koszyczki i jak gęsty musi być splot?
I na koniec tych moich laickich pytań coś bardziej pozytywnego - przepiękne macie te krokusy!!!
Pozdrawiam serdecznie