Agatko,jeszcze dzisiaj dokupiłam,ale na tym muszę zakończyć moje zakupy.Mam jeszcze sporo zamówione z allegro i od forumek.Dobrze że mój M wyjechał ,bo chyba bym dostała eksmisje .
Biedronkowe zakupy
Byłam odebrać wyniki z momografii i wszystko jest ok.za dwa lata następne badanie.
Z tej radości że wsio ok. kupiłam jeszcze budleję czerwoną.
Ewa, gęsióweczka jest twoja. Daj tylko w razie czego znać Co do kręgosłupa, to ja mam tę przepuklinę tylko jednostronną, ale cierpiałam okropnie.
A z nawłoci to się uśmiałam, bo co roku wyrywam ją jak chwasty. Zostawiłam tylko dwie kępy, ale trzeba ją ograniczać, żeby się wszerz nie rozrastała. A wiesz, że nawłoć to mimoza, o której śpiewał NIemen: "Mimozami jesień się zaczyna".
Wandziu,z kręgosłupem współczuję ,bo wiem co to jest za ból.
Gęsióweczką na pewno się przypomnę jak moja nie da oznak życia.
A co do nawłoci,to ją posadzę ,ale jeszcze nie wiem gdzie Stasiu,też się zastanawiałam czy taki będzie ,okarze się w praniu.
Ja w tym roku , chcę porobić kompozycje w pojemnikach z czerwonym w roli głównej
Boziulku,jakie hortensje dostałaś.Wisterię mam 2 lata i jeszcze nie kwitła.U nas w ogrodniczym dostali bardzo dużo róż,ale ja się nie znam i nie wiem jaką kupić pnącą,żeby poradziła sobie w cieniu?