Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Fajnie wyglądają twoje parapety z maluszkami. Masz dobrą rękę do kwiatów, jeśli przyjmuje ci się 10 sadzonek na 10. Ja do tej pory rozmnażałam pelargonie i zawsze kilka wypadło. Muszę spróbować twojej metody z prymulkami i begoniami.
Czy ktoś może wie, jak się nazywają pomidory 'bawole serca' po łacinie? Googlowałam, ale nic nie znalazłam, a chcę poszukać sadzonek w tutejszych ogrodniczych.
Czy ktoś może wie, jak się nazywają pomidory 'bawole serca' po łacinie? Googlowałam, ale nic nie znalazłam, a chcę poszukać sadzonek w tutejszych ogrodniczych.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Ja z bawolimi sercami mam marne doświadczenia. Pomidorki duże, ale mało. Lepiej mi rosły takie zwykłe. Ja miałam odmianę chyba Jutrzenka, ale co pomidor to inny smak. Nie wiem czy by Ci odpowiadał.
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Chciałabym malinowe, żółte, koktailowe i sama nie wiem jakie jeszcze Zobaczę, jakie odmiany będzie miał ogrodnik i coś tam na pewno nam doradzi. W tamtym roku złapałam sadzonki w biegu w Praktikerze podczas kupowania materiałów budowlanych, podpisane były 'pomidor'
- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4583
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Gosiu w pierwszym roku zaraza bardzo u mnie nie atakowała ale co rok było gorzej trzeba pryskać.Najlepiej udają się koktajlowe małe smaczne i zaraza ich tak nie łapie .
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Ja też tylko sadzę koktajlowe dla posmakowania. Pomidor wymaga szklarni lub foliaka, żeby z mgłą i rosa nie weszła choroba.
Czym i jak często kropi się pomidorki. Środek musi mieć pewnie krótki okres karencji, one jak zaczną owocować to trwa długo a w tym czasie nowe grzyby atakują. Tak samo ogórek, kilka krzaczków miałam i tak szybko je zaatakowało.
Czym i jak często kropi się pomidorki. Środek musi mieć pewnie krótki okres karencji, one jak zaczną owocować to trwa długo a w tym czasie nowe grzyby atakują. Tak samo ogórek, kilka krzaczków miałam i tak szybko je zaatakowało.
Pozdrawiam Krystyna
- Marta_S
- 500p
- Posty: 816
- Od: 3 wrz 2010, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Gosiu wiosna przyszła a co tam u Ciebie?
Zapraszam
Ogród Marty_S
Ogród Marty_S
- gosia79z
- 200p
- Posty: 428
- Od: 19 sty 2011, o 18:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyspa Wolin
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Witam wszystkich!!!
Dawno nie zaglądałam, ale na swoje wytłumaczenie mam ogrom pracy wykonanej w ogrodzie.Jeszcze mnie plecy bolą...
Najważniejszą rzeczą na wiosnę jest nawożenie rabat, a więc nawoziłam, od sąsiadów kilkanaście taczek obornika, oraz połowę mojego kompostu, taczek nie liczę, ale było ich kilkadziesiąt.Wszystko przekopane, zasilone, zagrabione i co tam jeszcze trzeba było zrobić, zrobione.
Wszystko zasiliłam też nawozem wieloskładnikowym, a różaneczniki i hortensje nawozem przeznaczonym specjalnie dla nich.
Przekopałam i powiększyłam warzywnik.Musiałam no to poświęcić kawałek trawnika, ale co tam, będzie mniej koszenia:))) Przygotowałam miejsce na pomidory, przekopałam, nawiozłam kompostu, ogrodziłam przed "niszczycielami".Zbudowałam też mały, prowizoryczny inspekt.Za ścianki posłużyły mi drzwi i ściany starej szafy, które wkopałam jakieś 20 cm, reszta wystaje, przykrywam to 2 warstwami foli, szczególnie na noc, bo ciągle zimno.Folę oczywiście czymś obciążam.Posiałam w nim koper, rzodkiewkę, sałatę.Zaniosłam też trochę doniczek ze szczepkami fuksji, begonii, pelargonii, a także sadzonki pomidorów koktajlowych.Wysiałam też do doniczek rącznik.Dziś z samego rana poszłam zajrzeć do mojego inspektu, ponieważ w nocy dosyć mocno wiało i padało i obawiałam się, że już go nie ma, ale trzymał się świetnie, musiałam tylko zlać wodę z okrywającej go folii.
Posadziłam już dymkę, oraz szczepki malin.To tyle w warzywniku.
Zrobię później trochę zdjęć i dodam.
W ogrodzie kwiatowym też sporo się dzieje.Zrobiłam nową, całkiem dużą rabatę, mam nadzieję, ze efekt w czasie kwitnienia będzie choć trochę przypominał moją koncepcję.
Powiększyłam też istniejącą już rabatę na duuużo większą.Wszystko oczywiście przekopałam, wywiozłam co niepotrzebne, nawiozłam obornika i kompostu.Z malutkiego doświadczenia wiem już, że takie przygotowanie rabaty, to najlepsze co możemy dać roślinom, a one odwdzięczą się cudnym kwitnieniem.
W tym roku nie szalałam z zakupami roślin, dokupiłam tylko 3 róze wielkokwiatowe, 2 pnące, oraz 3 różaneczniki, które mają zagospodarować dość ciemny kąt z kwaśną ziemią.
Trochę sadzonek dostałam od "dalszego sąsiada".
Miesiąc temu kupiłam kosiarkę-CHWAŁA ZWROTOM Z PODATKU-wczoraj przyszła, jest ogromna, ale będę śmigała!!!Ciszę się jak wariat, bo do tej pory miałam coś, co tylko z wyglądy i to pobieżnego przypominało kosiarkę:)
W domu busz.Wszystko rośnie jak szalone:
To pokrzywka, robię z niej szczepki i sadzę do gruntu
A to pelargonie i fuksje, mnożą się jak szalone, obcinam im "czubki" by lepiej się krzewiły, no i żal mi tego, co obrywam wyrzucać, więc sadzę...
To miniaturowy słonecznik:
Pomidorki koktajlowe:
A tu wysiane: dalie, lobelia zwisła i lobelia przylądkowa, gazania, przypołudnik
oleander:
Pozdrawiam wszystkich!!!
Dawno nie zaglądałam, ale na swoje wytłumaczenie mam ogrom pracy wykonanej w ogrodzie.Jeszcze mnie plecy bolą...
Najważniejszą rzeczą na wiosnę jest nawożenie rabat, a więc nawoziłam, od sąsiadów kilkanaście taczek obornika, oraz połowę mojego kompostu, taczek nie liczę, ale było ich kilkadziesiąt.Wszystko przekopane, zasilone, zagrabione i co tam jeszcze trzeba było zrobić, zrobione.
Wszystko zasiliłam też nawozem wieloskładnikowym, a różaneczniki i hortensje nawozem przeznaczonym specjalnie dla nich.
Przekopałam i powiększyłam warzywnik.Musiałam no to poświęcić kawałek trawnika, ale co tam, będzie mniej koszenia:))) Przygotowałam miejsce na pomidory, przekopałam, nawiozłam kompostu, ogrodziłam przed "niszczycielami".Zbudowałam też mały, prowizoryczny inspekt.Za ścianki posłużyły mi drzwi i ściany starej szafy, które wkopałam jakieś 20 cm, reszta wystaje, przykrywam to 2 warstwami foli, szczególnie na noc, bo ciągle zimno.Folę oczywiście czymś obciążam.Posiałam w nim koper, rzodkiewkę, sałatę.Zaniosłam też trochę doniczek ze szczepkami fuksji, begonii, pelargonii, a także sadzonki pomidorów koktajlowych.Wysiałam też do doniczek rącznik.Dziś z samego rana poszłam zajrzeć do mojego inspektu, ponieważ w nocy dosyć mocno wiało i padało i obawiałam się, że już go nie ma, ale trzymał się świetnie, musiałam tylko zlać wodę z okrywającej go folii.
Posadziłam już dymkę, oraz szczepki malin.To tyle w warzywniku.
Zrobię później trochę zdjęć i dodam.
W ogrodzie kwiatowym też sporo się dzieje.Zrobiłam nową, całkiem dużą rabatę, mam nadzieję, ze efekt w czasie kwitnienia będzie choć trochę przypominał moją koncepcję.
Powiększyłam też istniejącą już rabatę na duuużo większą.Wszystko oczywiście przekopałam, wywiozłam co niepotrzebne, nawiozłam obornika i kompostu.Z malutkiego doświadczenia wiem już, że takie przygotowanie rabaty, to najlepsze co możemy dać roślinom, a one odwdzięczą się cudnym kwitnieniem.
W tym roku nie szalałam z zakupami roślin, dokupiłam tylko 3 róze wielkokwiatowe, 2 pnące, oraz 3 różaneczniki, które mają zagospodarować dość ciemny kąt z kwaśną ziemią.
Trochę sadzonek dostałam od "dalszego sąsiada".
Miesiąc temu kupiłam kosiarkę-CHWAŁA ZWROTOM Z PODATKU-wczoraj przyszła, jest ogromna, ale będę śmigała!!!Ciszę się jak wariat, bo do tej pory miałam coś, co tylko z wyglądy i to pobieżnego przypominało kosiarkę:)
W domu busz.Wszystko rośnie jak szalone:
To pokrzywka, robię z niej szczepki i sadzę do gruntu
A to pelargonie i fuksje, mnożą się jak szalone, obcinam im "czubki" by lepiej się krzewiły, no i żal mi tego, co obrywam wyrzucać, więc sadzę...
To miniaturowy słonecznik:
Pomidorki koktajlowe:
A tu wysiane: dalie, lobelia zwisła i lobelia przylądkowa, gazania, przypołudnik
oleander:
Pozdrawiam wszystkich!!!
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15611
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Ale masz zielono i wszystko pięknie rośnie. U mnie w tym roku nie mogę ukorzenić żadnej fuksji, nie wiem dlaczego,usycha po kilku dniach,a mam odszczypki ze swoich.
- gosia79z
- 200p
- Posty: 428
- Od: 19 sty 2011, o 18:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyspa Wolin
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Małgosiu, a moze spróbuj mojego sposobu.Żaden ze mnie ekspert, ale moze tak coś się uda.Ucinam czubek z 3-4 parami liści, dolne zawsze obcinam, ziemi w doniczce jest tyle by szczepki po wsadzeniu nie wystawały z niej, polewam obficie, zakrywam doniczkę woreczkiem foliowym, ale jeszcze lepiej folią spożywczą, świetnie się trzyma, wykałaczką robię dziurki, dużo pewnie ze 20.Co kilka dni odkrywam, podlewam, popatrzę czy wszystko ok.Po 2 tygodniach ściągam folię, a później to juz tylko rosną.
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15611
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
T o znaczy,że te szczepki mają być całe zakryte ziemią?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2777
- Od: 17 sie 2010, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kwidzyn
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
witam zielono u ciebie .To ogrom pracy wykonałaś .A wiosna w ogrodzie już przyszła?
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Rzeczywiście bardzo dużo zrobiłaś w ostatnim czasie.
Pięknie ci wszystko rośnie.
Pięknie ci wszystko rośnie.
- gosia79z
- 200p
- Posty: 428
- Od: 19 sty 2011, o 18:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyspa Wolin
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Małgosiu ziemi ma być tyle w doniczce by szczepki nie wystawały z doniczki, czyli jakieś np 3/4.Wtedy jak wsadzisz szczepki i zakryjesz wszystko folią to będziesz miała nimi szklarenkę.