Witam wszystkich gości
Ale się napracowałam dzisiaj aż nie czuję rąk i pleców ale jestem szczęśliwa bo dużo udało mi się zrobić.
Skończyłam fryzjerowanie krzaczków: lawendy, tawuły japońskie, bukszpany, cisy i wrzosy a z obciętych gałązek porobiłam sadzonki, niech się ukorzeniają może coś z tego wyjdzie. Wygrabiłam część ogródka i znowu robiłam ognisko.
Edytko miło mi że mój ogród podbudował Cię w Twoich ogrodowych zamysłach. I widzę że Ciebie też Westerland nie zachwyca. A wiosna u Ciebie też zagości.
Aniu w naszej okolicy nie ma Brico i nawet dobrze bo tych wydatków jest za dużo. Przedszkole rośnie w siłę.
Wandziu ja mam duże odległości między dębami i nie wszędzie sięga ich siła. Mimo że część liści dębowych daję do kompostu, a mój robi się bardzo długo bo mam dużo miejsca i nie spieszy mi się to mają czas przekompostować się, rozsypuję go wszędzie i sadzę sadzonki i inne doniczkowe do ziemi z kompostem, nie zauważyłam żeby było za kwaśno dlatego wrzosy, iglaki czy hortensje trzeba dokwasić.
Skoro masz rozmarzniętą glebę to przesadzaj różę jak najszybciej póki nie ruszyła z wegetacją, tylko musisz króciutko obciąć jej wszystkie gałązki żeby się nie wysilała. I sadzić liliowce. Ja jeszcze nie kupiłam liliowców tylko lilie i wszystkie wsadziłam do doniczek własnej roboty które mogą potem iść do ziemi.
Arabello ja mam do wysadzenia czosnek ale jeszcze nie za bardzo rozmarznięta ziemia, a siewów doczekasz się, jeszcze tylko troszkę poczekaj.
