Hiszpania
Cmentarz w Puerto de Mazarrón
Byłam tu na cmentarzu
i teraz się boję
że naruszyłam obca
dusz ludzkich spokoje
leżą tam na pagórku
za białymi murami
a ja obca im wchodzę
w ich ciszę z butami
Uploaded with
ImageShack.us
pierwszy raz zaskoczeni
przyczaili się cicho
ale gdybym znów poszła
to kto wie co za licho
do mnie by tu wylazło
te różne Rodriguezy
Josefy i Zamory
kto to wie jakie mają
po śmierci humory
Uploaded with
ImageShack.us
i moje Zdrowaś Mario
i wieczne spoczywanie
tylko by rozjątrzyło
i napuściło na mnie
Uploaded with
ImageShack.us
coś z morza
lub coś z góry
coś z wiatru
albo z nieba
i choć chciałabym pójść
znów na cmentarz
nie pójdę
bo mi tego co nie znam
nie trzeba
Następnym razem
Historia prawdziwa i straszliwa o obcym cmentarzu
w obcym mieście w dalekiej Hiszpanii
Szłam na cmentarz
jak do swoich
którzy na mnie tu czekają
na tym pustka
i zwyczaju
chyba tego tu nie mają
Uploaded with
ImageShack.us
U nas cmentarz
w małej wiosce
czy tez wielki w wielkim mieście
jest przyjazny
wszystkim ludziom
chodzą, żyją
sadzą kwiatki
spoczną kiedyś tutaj wreszcie
Obce miejsce, inny świat
Tu budują
dla umarłych
te grobowce i kaplice
a niejeden
kościół w wioskach
jest biedniejszy, albo mniejszy
Uploaded with
ImageShack.us
Miasto zmarłych
ogrodzone grubym murem
i na bramie kłódka wielka
by nikt nie wszedł?
Czy by stamtąd
nie uciekła dusza wszelka?
Uploaded with
ImageShack.us
Ja tam weszłam
bo poetę
czasem gna na zatracenie
no i żeby
móc przekazać
wam tu moje doświadczenie
Dzień słoneczny
i bezwietrzny
weszłam nic nie przeczuwałam
zagłębiłam się w uliczki
tu i tam pozaglądałam
Uploaded with
ImageShack.us
nagle słyszę...
Uploaded with
ImageShack.us
Nic nie słyszę
martwa pustka wokół stała
nogi miękkie
tchu zabrakło
oczy w słup
i dęba mi stanęły włosy.
Uploaded with
ImageShack.us
Chciałam krzyknąć wniebogłosy
lecz coś buzię mi zatkało
nie wiem jak ja się wyrwałam
i do bramy doszłam cała
Gdzieś tam w myślach odmawiałam:
wieczne im odpoczywanie
Uploaded with
ImageShack.us
od wszelkiego Boże złego
i wybaw nas Dobry Panie
Uploaded with
ImageShack.us
i wszelki duch Boga chwali
za ich dusze też wzdychałam
Uploaded with
ImageShack.us
ja uciekać stamtąd chciałam
I uciekłam, aż do miasta
oglądając się za siebie:
niech co wyszło za mną znika
jak zniknęła Eurydyka
Miasto obce się wydało
nigdzie trafić nie umiałam
zabłądziłam miedzy ludźmi
mój Ty Boże, ja się bałam
i psy na mnie się rzucały
i warczały też złowrogo
pewnie duchy za mną idą
wciąż oglądam się...
Nikogo
I tak czasu mi minęło
nie wiem - mało
może, wiele
w końcu dzwony zadzwoniły
na południe
na znajomym mi kościele
Uploaded with
ImageShack.us
Na kolana padłam wreszcie
i modliłam się gorąco
broń mnie Boże bym nie weszła
gdzie nie trzeba
znów niechcąco.
Po raz trzeci na cmentarzu z moim synem Czarusiem
Nie pomna poprzednich
wizyt na cmentarzu
że nigdy więcej
i że już ni razu
Uploaded with
ImageShack.us
poszłam tam z synem
już teraz nie sama
gdzie w murze brama
otworem prosiła
pogoda jak zwykle
dla mnie tu miła
słoneczko i strachu ni śladu
Pochodziliśmy sobie
zdjęcia pstryk, pstryk
Uploaded with
ImageShack.us
cmentarz tam i na powrót
obejrzeliśmy w mig.
Uploaded with
ImageShack.us
Tylko dziadek staruszek
co tam pewnie pilnuje
o coś pytał, czy chciał.
I co z tego że pytał
gdy języka ludzkiego
w miarę zrozumianego
dziadek wcale nie znał.
Już wychodząc rzuciłam
temu dziadku przez ramię
tylko "hasta la vista"
on "luego" mi dał.
Co to znaczy syn pyta
coś mu mamo mówiła?
- By mnie w nos pocałował
- A on co odpowiedział?
- No wiesz
zwyczajnie
abym ja jego też.
Uploaded with
ImageShack.us