Nocne przymrozki nie powstrzymają kwitnienia , byle w dzień było ciepło i słonecznie, no i ziemia w końcu rozmarzła.
Szkoda liliowców, czy to były dormanty,czy semievergreeny. Moje wyglądają nieżle . Wszystkie mają ,,zielone''

Kilka jeszcze pod śniegiem, ale to najlepsze zabezpieczenie.