Witam wszystkich! Jestem przyjemnie zszokowana! Po przeczytaniu waszych postów uświadomiłam, że mam cztery skarby. Ale po kolei...Jestem szczęśliwą posiadaczką od niedawna małego gospodarstwa na wsi. Na razie nie mam czym się pochwalić oprócz ugorów i kilku kwiatków które rosną same. Ale również rosną 4 jabłoni. Trudno mi powiedzieć ile mają lat ale na pełno przekroczyły 50. Przez wiele lat tu nikt nie mieszkał, drzewka strasznie zaniedbane. Dwa lata temu, kiedy akurat kupiliśmy tę działkę, jabłek było w zatrzęsienie

nie wiedziałam co z nimi robić, rozdawałam wszystkim znajomym. Ale na następny rok nie było prawie żadnego

Żadnych zabiegów jeszcze im nie robiłam, bo po pierwsze zamieszkaliśmy tu na stałe 3 miesiąca temu a po drugie ... nigdy przed tym nie mieszkałam na wsi....i chociaż wiem, że powinnam jakoś doprowadzić ich do ładu ale nie mam pojęcia jak!!?? Czy mam poobcinać większość gałęzi i zostawić tylko kilka? Czy powinnam ich skrócić od góry? Są bardzo wysokie. Ale jedno już wiem, zaraz pójdę zobacze, czy są jakieś samosięjki. Jeżeli są ... to też nie wiem co z nimi robić dalej

Proszę o wyrozumiałość, właśnie chcę tego wszystkiego się nauczyć. Z góry dziękuje za rady.