Własna Elektrownia Wiatrowa
Re: Własna Elektrownia Wiatrowa
no właśnie jestem na etapie załatwiania i z gminą i z energą nie ma najmniejszego problemu natomiast u mnie są trasy przelotowe i rezerwat żurawi i jest z ochroną środowiska kłopot...ale kłopoty zaczynają się powyżej kilku megawatów i wysokosci masztu postanowiliśmy że na razie postawimy nie na łąkach a w sadzie po prostu mały 15KW wiatrak dla siebie i dla gospodarstwa tylko...a wie ktoś jak to działa z pompą ciepła bo tam też coś prądu idzie ale czy ktoś korzysta z takiego rozwiazania?
- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2020
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Własna Elektrownia Wiatrowa
Jeśli możesz. Napisz proszę w jakim powiecie będziesz stawiał ten wiatrak.
Masz oszacowanie wiatru ?
Masz oszacowanie wiatru ?
Serdecznie Pozdrawiam.
Krzysztof Khn.
Krzysztof Khn.
- elli3
- 100p
- Posty: 132
- Od: 19 maja 2009, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okol. Lubina/Dolny Śląśk
Re: Własna Elektrownia Wiatrowa
Też myślę o małej elektrowni wiatrowej na przykład takiej: http://www.generatory-wiatrowe.pl/produkty/index.htm
Tylko ciągle się zastanawiam czy to nie będzie tak jak z solarami.Dużo kosztuje i zwróci się nie wiadomo kiedy,nie mówiąc o jakiejś oszczędności.
Korzyść tylko wtedy jak energetyka ma awarię i nie ma zasilania z sieci.No ale tu akurat mały agregat prądotwórczy wystarczy.Sama nie wiem..........
Tylko ciągle się zastanawiam czy to nie będzie tak jak z solarami.Dużo kosztuje i zwróci się nie wiadomo kiedy,nie mówiąc o jakiejś oszczędności.
Korzyść tylko wtedy jak energetyka ma awarię i nie ma zasilania z sieci.No ale tu akurat mały agregat prądotwórczy wystarczy.Sama nie wiem..........
pozdrawiam ANIA
- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2020
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Własna Elektrownia Wiatrowa
Na trasie z Łodzi do Warszawy stoi kilka niepracujących wiatraków. Kiedyś dorwałem jednego z właścicieli i pogadałem z nim. On zna wszystkich pozostałych właścicieli wiatraków.
Okazało się, że przeszacowano ilość wiatru. Inwestycja jest kompletnym fiaskiem tak pod względem finansowym jak i możliwości pozyskania energii.
Okazało się, że przeszacowano ilość wiatru. Inwestycja jest kompletnym fiaskiem tak pod względem finansowym jak i możliwości pozyskania energii.
Serdecznie Pozdrawiam.
Krzysztof Khn.
Krzysztof Khn.
- elli3
- 100p
- Posty: 132
- Od: 19 maja 2009, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okol. Lubina/Dolny Śląśk
Re: Własna Elektrownia Wiatrowa
No i właśnie tego się też obawiam.Bo nie ma wiatru=nie ma prądu.A aż tak jakoś szczególnie często to u mnie nie wieje (tak mi się wydaje).
A wtedy to już całkiem kicha.
A wtedy to już całkiem kicha.
pozdrawiam ANIA
Re: Własna Elektrownia Wiatrowa
Autor- adam-mk z FM. I wierzcie mi-facet wie co pisze.
Co i rusz pojawiają się na nowo wątki o energii za darmo, wiatrakach, grzaniu wiatrem, robieniu sobie prądu ?z natury? i cudownych konstrukcjach, coraz sprawniejszych i tańszych.
Spróbujmy sobie trochę ?pogdybać? i jakoś przystępniej wyobrazić sobie problem.
Siła, przesunięcie, moc i praca?.
O watach ? jako jednostce mocy ? to słyszał każdy.
Za kilowatogodziny każą nam słono płacić?
A czy nie dałoby się tych watów i kilowatogodzin ?zobaczyć? jakoś przystępniej?
Spróbujmy?
W szkole mówili, że jeden Niuton to jednostka siły.
Fakt!
1 N to siła, z jaką trzeba działać na ciało o masie 1 kg, (litr wody) aby nadać mu przyspieszenie równe 1 m/s?. Za bardzo ?strawne? to to nie jest?
Ale? Ziemia przyciąga wszystko ze stałym przyspieszeniem!
1 N to także siła z jaką ziemska grawitacja oddziałuje na ciało o masie około 1/(9, kg ? 102 g Czyli MAŁE JABŁKO!
I już jest jakby jaśniej!
Niuton to wtedy, jak weźmiemy sobie jakie jabłko do ręki. Wtedy na tę rękę działa akurat taka siła. (błąd duży nie będzie).
Jeżeli jeszcze przeniesiemy to jabłko do góry, W PIONIE o 1 metr ? to wykonamy PRACĘ. Bo siła razy przesunięcie to praca?
A że 1N x 1m = 1J to liczbowo ? będzie to praca równa 1 dżul.
A gdyby ta czynność zajęła nam jaką sekundę?
No ? to ze spokojnym sumieniem można stwierdzić, że zadziałaliśmy MOCĄ równą 1 wat.
Bo?
Bo 1 wat to 1 J x 1 sek.
Po ?ludzku? gadając:
Jak w ciągu jednej sekundy podniesiemy o 1 metr jabłko ? to działamy z mocą 1 wat.
To ile to jest 100W?
To wtedy jak w ciągu sekundy podniesiemy NARAZ ze 100 jabłek o 1 metr.
A kilowat?
- A to wtedy jak tysiąc tych jabłek?.
Godzina ma 60 minut ? co nie jest żadną tajemnicą?
Minuta ma 60 sekund (jak wyżej)
Wynika z prostych przeliczeń, że godzina to 3600sekund.
Wyobraźmy sobie teraz szyb kopalniany, którego głębokość wynosi 3600 metrów.
Wyobraźmy sobie, ze na dnie tego szybu jest skrzynka z tysiącem jabłek.
Wyobraźmy sobie, że tę skrzynkę wyciągamy z tego szybu z prędkością 1m/sek
Jak zobaczymy tę skrzynkę na powierzchni ? to WYKONALIŚMY PRACĘ 1kWh.
Tyle, że to nie jest praca nawet dla Pudzianowskiego!
Przeciętny, zdrowy śmiertelnik dysponuje mocą rzędu 100W (w sposób ciągły) co odbadano wielokrotnie. Zwykle jednak na takie drobiazgi mało zwracamy uwagę.
Energia = zdolność do wykonywania pracy.
Praca = energia działająca jakiś czas.
Energia zawsze jest nam potrzebna. Kupujemy ją, bo bez niej obyć się już nie potrafimy.
Energia ciągle drożeje?
A podobno wokół nas jest stale wiele energii DARMOWEJ, EKOENERGII?
To CZEMU jej sobie trochę nie ?skubnąć? ? skoro jest ?darmowa??
Można, ale?
Ta darmowa jest bardzo kapryśna!
Zwykle jest wtedy, gdy mamy małe potrzeby (ciepło latem) lub w postaci trudno ?pobieralnej? (światło, a my nie mamy chlorofilu!)
A energia spadającej wody?
- No to przecież buduje się elektrownie wodne!
Od małych po olbrzymie!
Tylko trzeba by mieć jaką rzekę z wodospadem na własność!
A wiatr?
Wiatr wieje wszędzie!
Prawie, że prawda, tylko - NIEPRAWDA!!!
Wiatr to ruch mas powietrza. Powietrze ma masę około 1,2kg/m3. Stawiając przegrodę na jego drodze sprawilibyśmy, że z całkiem niemałą siłą popychałby taką przegrodę! ? czyż nie?
Ano ? NIE!!!
Bo jakby STALE tak było ? to przy drodze nie ustałaby ŻADNA reklama!
Nie dałoby się zbudować WIEŻOWCA!
Nie wyrosłoby ŻADNE WYSOKIE DRZEWO!
A codziennie widujemy co najmniej wysokie drzewa i wielkie przydrożne reklamy?
Czasem, co TEŻ JEST PRAWDĄ, pokazują nam w telewizji jakiś dom, drzewo czy reklamę ? co się wiatrowi nie oparły?
Zauważyliście, ze zwykle dzieje się to ?tam gdzieś??
Smutny wniosek jest taki:
NIE WSZĘDZIE DA SIĘ SKUTECZNIE POSTAWIĆ WIATRAK tak, żeby ?dawał? w sposób stały i stabilny jakieś sensowne ilości energii.
Wróćmy do tego kilowata?
Wyobrażacie sobie taki wiatrak WE WŁASNYCH WŁOŚCIACH, który STALE jest w stanie podnosić 1000 jabłek o 1m na 1 sekundę?
JAK WIELKI musiałby być?
I to chyba kończy sny o potędze wiatru zapędzonego do roboty w każdym obejściu?
Wiatraki to bardzo fajne zabawki politechniczne ? wszędzie ? które pozwalają zilustrować pewne procesy, które CZASEM, GDZIEŚ, GDZIE SĄ WARUNKI - bywają użyteczne.
Co i rusz pojawiają się na nowo wątki o energii za darmo, wiatrakach, grzaniu wiatrem, robieniu sobie prądu ?z natury? i cudownych konstrukcjach, coraz sprawniejszych i tańszych.
Spróbujmy sobie trochę ?pogdybać? i jakoś przystępniej wyobrazić sobie problem.
Siła, przesunięcie, moc i praca?.
O watach ? jako jednostce mocy ? to słyszał każdy.
Za kilowatogodziny każą nam słono płacić?
A czy nie dałoby się tych watów i kilowatogodzin ?zobaczyć? jakoś przystępniej?
Spróbujmy?
W szkole mówili, że jeden Niuton to jednostka siły.
Fakt!
1 N to siła, z jaką trzeba działać na ciało o masie 1 kg, (litr wody) aby nadać mu przyspieszenie równe 1 m/s?. Za bardzo ?strawne? to to nie jest?
Ale? Ziemia przyciąga wszystko ze stałym przyspieszeniem!
1 N to także siła z jaką ziemska grawitacja oddziałuje na ciało o masie około 1/(9, kg ? 102 g Czyli MAŁE JABŁKO!
I już jest jakby jaśniej!
Niuton to wtedy, jak weźmiemy sobie jakie jabłko do ręki. Wtedy na tę rękę działa akurat taka siła. (błąd duży nie będzie).
Jeżeli jeszcze przeniesiemy to jabłko do góry, W PIONIE o 1 metr ? to wykonamy PRACĘ. Bo siła razy przesunięcie to praca?
A że 1N x 1m = 1J to liczbowo ? będzie to praca równa 1 dżul.
A gdyby ta czynność zajęła nam jaką sekundę?
No ? to ze spokojnym sumieniem można stwierdzić, że zadziałaliśmy MOCĄ równą 1 wat.
Bo?
Bo 1 wat to 1 J x 1 sek.
Po ?ludzku? gadając:
Jak w ciągu jednej sekundy podniesiemy o 1 metr jabłko ? to działamy z mocą 1 wat.
To ile to jest 100W?
To wtedy jak w ciągu sekundy podniesiemy NARAZ ze 100 jabłek o 1 metr.
A kilowat?
- A to wtedy jak tysiąc tych jabłek?.
Godzina ma 60 minut ? co nie jest żadną tajemnicą?
Minuta ma 60 sekund (jak wyżej)
Wynika z prostych przeliczeń, że godzina to 3600sekund.
Wyobraźmy sobie teraz szyb kopalniany, którego głębokość wynosi 3600 metrów.
Wyobraźmy sobie, ze na dnie tego szybu jest skrzynka z tysiącem jabłek.
Wyobraźmy sobie, że tę skrzynkę wyciągamy z tego szybu z prędkością 1m/sek
Jak zobaczymy tę skrzynkę na powierzchni ? to WYKONALIŚMY PRACĘ 1kWh.
Tyle, że to nie jest praca nawet dla Pudzianowskiego!
Przeciętny, zdrowy śmiertelnik dysponuje mocą rzędu 100W (w sposób ciągły) co odbadano wielokrotnie. Zwykle jednak na takie drobiazgi mało zwracamy uwagę.
Energia = zdolność do wykonywania pracy.
Praca = energia działająca jakiś czas.
Energia zawsze jest nam potrzebna. Kupujemy ją, bo bez niej obyć się już nie potrafimy.
Energia ciągle drożeje?
A podobno wokół nas jest stale wiele energii DARMOWEJ, EKOENERGII?
To CZEMU jej sobie trochę nie ?skubnąć? ? skoro jest ?darmowa??
Można, ale?
Ta darmowa jest bardzo kapryśna!
Zwykle jest wtedy, gdy mamy małe potrzeby (ciepło latem) lub w postaci trudno ?pobieralnej? (światło, a my nie mamy chlorofilu!)
A energia spadającej wody?
- No to przecież buduje się elektrownie wodne!
Od małych po olbrzymie!
Tylko trzeba by mieć jaką rzekę z wodospadem na własność!
A wiatr?
Wiatr wieje wszędzie!
Prawie, że prawda, tylko - NIEPRAWDA!!!
Wiatr to ruch mas powietrza. Powietrze ma masę około 1,2kg/m3. Stawiając przegrodę na jego drodze sprawilibyśmy, że z całkiem niemałą siłą popychałby taką przegrodę! ? czyż nie?
Ano ? NIE!!!
Bo jakby STALE tak było ? to przy drodze nie ustałaby ŻADNA reklama!
Nie dałoby się zbudować WIEŻOWCA!
Nie wyrosłoby ŻADNE WYSOKIE DRZEWO!
A codziennie widujemy co najmniej wysokie drzewa i wielkie przydrożne reklamy?
Czasem, co TEŻ JEST PRAWDĄ, pokazują nam w telewizji jakiś dom, drzewo czy reklamę ? co się wiatrowi nie oparły?
Zauważyliście, ze zwykle dzieje się to ?tam gdzieś??
Smutny wniosek jest taki:
NIE WSZĘDZIE DA SIĘ SKUTECZNIE POSTAWIĆ WIATRAK tak, żeby ?dawał? w sposób stały i stabilny jakieś sensowne ilości energii.
Wróćmy do tego kilowata?
Wyobrażacie sobie taki wiatrak WE WŁASNYCH WŁOŚCIACH, który STALE jest w stanie podnosić 1000 jabłek o 1m na 1 sekundę?
JAK WIELKI musiałby być?
I to chyba kończy sny o potędze wiatru zapędzonego do roboty w każdym obejściu?
Wiatraki to bardzo fajne zabawki politechniczne ? wszędzie ? które pozwalają zilustrować pewne procesy, które CZASEM, GDZIEŚ, GDZIE SĄ WARUNKI - bywają użyteczne.
Re: Własna Elektrownia Wiatrowa
nie no wiesz...za pomocą tego Pana moglibyśmy udowodnić nawet to, że nasze forum nie istnieje ja widzę...natomiast wiatraki jak to wiatraki się kręcą raz mocniej raz słabiej na farmach w Stanach jest to rozwiązanie powszechnie stosowane...i działa...u nas pewnie, że są miejsca o mniejszym lub większym nasileniu wiatru, u mnie akurat powstają elektrownie wiatrowe w okolicy, bo wiatr młóci jak szalony i trzeba od niego się osłaniać wręcz. W mojej okolicy (reasumując) jest to wydatek i ogólnie przedsięwzięcie warte świeczki...a gdzieś indziej? Każdy sam musi podjąć decyzję wg mnie warto zainwestować, nawet jeśli wiatrak miałby pokryć tylko połowę zapotrzebowania na energię elektryczną, która drożeje notorycznie i jest to inwestycja długoterminowa a czasy się zmieniają na nasza niekorzyść... ja dzieci jeszcze nie mam ale cieszę się na myśl, że jak sąsiedzi będą siedzieć przy świeczce bo posłuchali kiedyś mędrca fizyka to właśnie moje dzieci będą sobie czytały czy chol..ra wie co robiły przy światełku z wiatraka ;)
Re: Własna Elektrownia Wiatrowa
Wątek jest zdaje się o przydomowym wiatraku... możliwym do zrealizowania rozsądnym kosztem.
Jeśli Cię stać na profesjonalną elektrownię wiatrową z siłownią wielkości autobusu... proszę, buduj. Tyle że na wysokości 30 czy więcej metrów wieje troszeczkę inaczej.
Praw fizyki pan nie zmienisz, i.... (wężykiem, oczywiście)
Takich małych mam w okolicy kilka... tyle że się nie kręcą. Nie wiesz przypadkiem, dlaczego?

Jeśli Cię stać na profesjonalną elektrownię wiatrową z siłownią wielkości autobusu... proszę, buduj. Tyle że na wysokości 30 czy więcej metrów wieje troszeczkę inaczej.
Praw fizyki pan nie zmienisz, i.... (wężykiem, oczywiście)
Takich małych mam w okolicy kilka... tyle że się nie kręcą. Nie wiesz przypadkiem, dlaczego?
Też mnie to ciekawiło... też gadałem... przed Rawąkrzysztofkhn pisze:Na trasie z Łodzi do Warszawy stoi kilka niepracujących wiatraków. Kiedyś dorwałem jednego z właścicieli i pogadałem z nim. On zna wszystkich pozostałych właścicieli wiatraków.
Okazało się, że przeszacowano ilość wiatru. Inwestycja jest kompletnym fiaskiem tak pod względem finansowym jak i możliwości pozyskania energii.

- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2020
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Własna Elektrownia Wiatrowa
Wydaje mi się Mirku, że mówimy o tych samych miejscach.
Niedobry ! Jeśli znasz dobrze angielski poszukaj sobie na stronach indyjskich projektów przydomowych elektrowni wiatrowych. Może kup takiego gotowca, do samodzielnego montażu. Dosyć tanio.
Z tym co napisał i cytował Mirek nawet nie próbuj polemizować.
Wierz mi temat przeanalizowany i przeliczony dla Polski bardzo dokładnie. Dlatego pytałem Cię o powiat, bo w Twoim regionie jeśli nie zbudujesz 100 metrowego masztu, to d..upa blada.
Niedobry ! Jeśli znasz dobrze angielski poszukaj sobie na stronach indyjskich projektów przydomowych elektrowni wiatrowych. Może kup takiego gotowca, do samodzielnego montażu. Dosyć tanio.
Z tym co napisał i cytował Mirek nawet nie próbuj polemizować.
Wierz mi temat przeanalizowany i przeliczony dla Polski bardzo dokładnie. Dlatego pytałem Cię o powiat, bo w Twoim regionie jeśli nie zbudujesz 100 metrowego masztu, to d..upa blada.
Serdecznie Pozdrawiam.
Krzysztof Khn.
Krzysztof Khn.
Re: Własna Elektrownia Wiatrowa
myślę, że zależy to również o ukształtowania terenu w mojej okolicy powstaje potężna farma wiatraków więcej niż jeden czyli...i robi to ktoś kto nie chce umoczyć chajcu a co do zestawów to do 100 tys mamy ciekawe komplety z aku itd do 10-15 kw...za takie pieniążki można chyba zaryzykować...nie mówię o wiatrakach za mnóstwo szmalu... a że moja okolica się świetnie do tego nadaje to taki drooogi duzy wiatrak, zaplanowałem jako pierwszy ale za względu na utrudnienia w postaci ochrony środowiska na razie stanie taki mały...dla mnie...i na prawdę życie nauczyło mnie, że ...wężykiem...potem kończą teoretycy w laczkach i spodniach od piżamy a praktycy odkrywają amerykę i tyle...a z fizykami nie polemizuje...ale i fizycy nie dają mi na prąd...wiem natomiast, że tu każdy zasr...ny wiatraczek kręci się jak kołowrotek na szczupaku i dla tego nie mam wątpliwości za to mam dużo chęci czasu bo sobie to sprawdzić w praktyce, i ewentualnie ulepszać aż zagada jak sobie tego życzyłem z założenia...no nie istotne...Krzysztofie, a byłbyś uprzejmy podrzucić jakiś link? Ja juz praktycznie zdecydowałem się na dostawcę ale może znajdę póki czas coś lepszego...
Przy okazji właśnie znalazłem kontakt z praktykującą osoba w mojej okolicy powiedzmy... i od niego ściągnę rozwiązanie, które...po prostu funkcjonuje i jest zbliżone do tego, które założyłem.
aha...a wie ktoś może jak drgania spowodowane wiatrakiem ...czy nie wiem... jakieś częstotliwości wpływają na zachowanie pszczół w pasiece? chodzi o to czy ule można stawiać nieopodal czy lepiej w zupełnie innym miejscu?
Przy okazji właśnie znalazłem kontakt z praktykującą osoba w mojej okolicy powiedzmy... i od niego ściągnę rozwiązanie, które...po prostu funkcjonuje i jest zbliżone do tego, które założyłem.
aha...a wie ktoś może jak drgania spowodowane wiatrakiem ...czy nie wiem... jakieś częstotliwości wpływają na zachowanie pszczół w pasiece? chodzi o to czy ule można stawiać nieopodal czy lepiej w zupełnie innym miejscu?
Re: Własna Elektrownia Wiatrowa
[*][/color]
To zależy jakiej wielkości turbina wiatrowa wchodzi w grę. Na pewno drgania z małej turbiny nie sprawiałyby problemu bo jakiś maszt byłby izolowany przez grunt, natomiast duże turbiny wytwarzają drgania i to zależy od jakości turbiny, jeżeli łopaty są dobrze wyważone i mają dobrze wykonane profile to drgania są znikome.
Nie wiem jednak jak miałoby to wpływać na pszczoły...
To zależy jakiej wielkości turbina wiatrowa wchodzi w grę. Na pewno drgania z małej turbiny nie sprawiałyby problemu bo jakiś maszt byłby izolowany przez grunt, natomiast duże turbiny wytwarzają drgania i to zależy od jakości turbiny, jeżeli łopaty są dobrze wyważone i mają dobrze wykonane profile to drgania są znikome.
Nie wiem jednak jak miałoby to wpływać na pszczoły...
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: Własna Elektrownia Wiatrowa
rescue-trans pisze:Moi kochani. chciałbym skonstruować własną elektrownię wiatrową na działeczce, prądu potrzeba tylko do ogrzania szklarni przez zimę no i może oświetlenie altany. czy ktoś może posiada już swój wiatraczek lub zna plany takiego czegoś? i czy w ogóle jest to realne?
Kluczowym słowem jest tutaj tylko , potrzebujesz bardzo dużo energii do ogrzania szklarni , koszty takiego projektu są bardzo duże w stosunku do poniesionych kosztów . Jeśli mimo wszystko chciałbyś się w to bawić to zobacz tutaj http://sklep.solarshop.pl/p91,mini-elek ... wiatr.html , znam ten problem ponieważ takie rozwiązanie chciał zastosować znajomy ....... odpuścił
Re: Własna Elektrownia Wiatrowa
Temat zimowego grzania w szklarni za pomocą wiatraka jest możliwy do zrealizowania, ale jest kilka przeszkód do pokonania po drodze. Do ogrzania pomieszczenia o powierzchni 15m2 (ok. 30m3 powietrza) z dobrą izolacją (np. pokój mieszkalny) w zimę potrzeba przynajmniej 1kW grzejnika. Jeżeli straty ciepła są większe (w szklarni są b. duże bo izolatorem jest jedynie cienka szyba/folia) ilość dostarczanego ciepła musi być wielokrotnie większa. Zatem minimalna moc wiatraka powinna wynosić przynajmniej 3kW. Celowo nie wprowadzam żadnych obliczeń - chcę tylko przybliżyć ogólnie temat. Przy 3kW mocy wiatrak ma średnicę łopat ok. 3-3,5m. Dodatkowo moc znamionowa osiągana jest przy pewnej prędkości wiatru - w przypadku większości wiatraków o tej mocy jest to przynajmniej 10m/s (36km/h). Tu nasuwa się pytanie - jak często na Twojej działce wieje taki wiatr? Żeby nagrzać szklarnię i utrzymywać stałą temperaturę do hodowli pomidorków potrzeba grzania z pełną mocą przez większą część doby!
Wiatraki mają niestety pewną wadę - nie potrafią magazynować wyprodukowanej energii elektrycznej. Koszt takiego wiatraka z masztem i odciągami to lekko kilkanaście tyś. zł. Do tego bateria akumulatorów - żeby zapewnić pracę grzejnika 3kW przez 10h, w czasie gdy nic nie wieje potrzeba 30kWh energii elektrycznej. Taką ilość energii zapewni 20 akumulatorów po 150Ah - koszt ich zakupu to kolejne 10 tyś. zł. Za chwilę okazuje się, że wydane 25 tyś. zł nie zapewnia dobrego grzania w szklarni bo ciepło ucieka szybciej niż przyjęliśmy w obliczeniach.
Uważam, że temat jest do zrealizowania ale nie ma absolutnie sensu ekonomicznego - za 25 tyś. zł można kupić od zakładu energetycznego >25 000 kWh energii elektrycznej (grzałka 3kW pracująca non stop przez rok) lub 10 ton pomidorów.
Wiatraki mają niestety pewną wadę - nie potrafią magazynować wyprodukowanej energii elektrycznej. Koszt takiego wiatraka z masztem i odciągami to lekko kilkanaście tyś. zł. Do tego bateria akumulatorów - żeby zapewnić pracę grzejnika 3kW przez 10h, w czasie gdy nic nie wieje potrzeba 30kWh energii elektrycznej. Taką ilość energii zapewni 20 akumulatorów po 150Ah - koszt ich zakupu to kolejne 10 tyś. zł. Za chwilę okazuje się, że wydane 25 tyś. zł nie zapewnia dobrego grzania w szklarni bo ciepło ucieka szybciej niż przyjęliśmy w obliczeniach.
Uważam, że temat jest do zrealizowania ale nie ma absolutnie sensu ekonomicznego - za 25 tyś. zł można kupić od zakładu energetycznego >25 000 kWh energii elektrycznej (grzałka 3kW pracująca non stop przez rok) lub 10 ton pomidorów.
- Aga2
- 200p
- Posty: 447
- Od: 31 mar 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Własna Elektrownia Wiatrowa
Witam , czy ktoś ma u siebie lub zna miejsce gdzie w kujawsko -pomorskim ma ktoś elektrownie wiatrową poziomą
Pozdrawia Agnieszka.
Mój ogród
Mój ogród
Re: Własna Elektrownia Wiatrowa
Ja mam, niestety inne województwo.
I do tego inna elektrownia - pionowa.
I do tego inna elektrownia - pionowa.
Od tego roku ma to już uzasadnienie pod warunkiem podłączenia wiatraka do sieci energetycznej i bilansowanie własnego zużycia w systemie Prosument. Akumulatory są zbędne bo magazynowanie odbywa się u dostawcy prądu. Rozliczanie z dostawcą od różnicy (pobrana minus oddana) w okresach półrocznych. Ważne jest tylko to, by tak dobrać moc wiatraka by całoroczna produkcja w kWh była zbliżona do całorocznego zapotrzebowania w kWh.foton pisze: Koszt takiego wiatraka z masztem i odciągami to lekko kilkanaście tyś. zł. Do tego bateria akumulatorów - żeby zapewnić pracę grzejnika 3kW przez 10h, w czasie gdy nic nie wieje potrzeba 30kWh energii elektrycznej. Taką ilość energii zapewni 20 akumulatorów po 150Ah - koszt ich zakupu to kolejne 10 tyś. zł. Za chwilę okazuje się, że wydane 25 tyś. zł nie zapewnia dobrego grzania w szklarni bo ciepło ucieka szybciej niż przyjęliśmy w obliczeniach.
Uważam, że temat jest do zrealizowania ale nie ma absolutnie sensu ekonomicznego - za 25 tyś. zł można kupić od zakładu energetycznego >25 000 kWh energii elektrycznej (grzałka 3kW pracująca non stop przez rok) lub 10 ton pomidorów.