Dziękuję za pomoc
Chyba dam mu spokój na razie, niech chłopak ochłonie. Później będę się radzić co dalej
Póki co biegam z nim po całym mieszkaniu i nie mogę mu miejsca znaleźć. Wszędzie gdzie mogę go postawić albo wieje albo jest słońce
Ciepło w mieszkaniu, słońce przygrzało więc kwiatki się budzą. Hoje zaczęły się puszczać, Rubrę udało mi się postawić w pełnym słońcu więc mam nadzieję na charakterystyczne wybarwienie liści. Compacta laura lei mnie dzisiaj zszokowała - pędy miała na zimę pozawijane (kilka w jednej doniczce) żeby jej ciepło było. Wczoraj je rozwinęłam i ukazał mi się wielki hojowy potwór
Jest wielka
Jak tylko hoje pójdą pod prysznic to porobię zdjęcia. Fiołki ruszyły jak szalone, wszystkie epipremnum też. Już się nie mogę doczekać sfotografowania ich, ale najpierw trzeba całe to towarzystwo wykąpać
Pozdrawiam bardzo i wszystkim Paniom życzę wszystkiego najwspanialszego zielonego
z jednej strony korzonek jest do wycięcia, ale to spokojnie niech się najpierw zaklimatyzuje u Ciebie.
Narzekałam, że multiflorę zabiłam, chyba się wystraszyła śmietnika i zaczęła rosnąć 
