W moim ogrodzie - reniazt cz.2

[Keetee]

Reniu jako ,ze nie mogę pisacćw wątku sprzedażowym
Melduję ,ze ołownik i daturki własnie przyjechały
jestem w szoku,ze tak szybko
sa sliczne,cudowne .....

z ołownika taka mała gałazka sie ułamała...można ja ukorzenic???
i powiedz mi jeszcze mam go przyciąc przed wystawieniem na dwór ,czy juz nie

[markussch01]

Renia pokaz co tam powychodzilo z ziemi
Przebisniegi pewnie juz puszczaja oko do Ciebie

Pozdrawiam Markus

[Keetee]

Renia gdzie jesteś??

[reniazt]

Zosieńko - najbliższych dniach zadzwonię do ciebie - na pewno.

Dorotka - nie doczekałaś się na mnie i pewnie jednak ukorzeniłaś tego ołownika - i bardzo dobrze zrobiłaś - zawsze trzeba próbować może jak raz się uda. Fajnie, że wszystko do ciebie dotarło - bardzo się ceisze, że wszystko jest OK.

Markus - oprócz kreta, który straszliwie dokucza i niszczy dosłownie wszystko i trawnik i rabatki - nic na ogrodzie u mnie nie widać co by wskazywało, że wiosna blisko.
A strasznie mi głupio, bo nie mam u siebie przebiśniegów - no właśnie dlaczego ja ich nie mam? takie wdzięczne i pierwsze zakwitają a ja o nich zapomniałam.

[Giecikowa]

Witaj reniazt . Chciałam się przywitać w Twoim ogródeczku . Jestem tutaj od niedawna. Wysłałam Ci wiadomość na pw z zapytaniem o roślinki. Może i dla mnie coś się znajdzie. Pozdrawiam

[markussch01]

Reńka cos cicho tutaj-wybralas sie szukac Wiosny ? czy przebisniegow...

Pozdrawiam Markus

[pamelka]

Reniu muszę z przykrością stwierdzić, że moje patyczki wyglądają marnie. Chyba tylko z jednej żółtej coś będzie, inne zasychają

[reniazt]

Joluś z 8 szt. - bo jak pamiętam wysyłałam ci podwójną ilość - tylko jedna rokuje???
Ja mam ukorzenione kilka sztuk tylko nie wiem teraz która jest jaka - bo ktoś baardzo mądry posprzątał mi oznaczenia.
Poczekaj jakiś czas - to ci podeślę coś ukorzenionego.

Markus -jutro się wybieram szukać wiosny - w miejscach od południowej strony, gdzie wytopniał śnieg do słoneczka - pokazują się jakieś cebulowe.
A przebiśniegów to będę szukać - ale w sklepie ogrodniczym - i to pewnie dopiero jesienią.

[Keetee]

a moje daturki od Ciebie Reniu czuja sie swietnie .... ołownik tez
jak myslisz mogę je juz podlewaćz nawozem.....

[reniazt]

Dorotka
- sprawdziłam, że wysyłałam do ciebie 7 lutego - to już sporo czasu i z powodzeniem możesz je zacząć zasilać.

[markussch01]

Jak bedziesz sie rozgladac w ogrodniczym za sniezyczka
rzuc okiem czy sa nasiona astrow .. beda rozweselac ogrod jesienia

Pozdrawiam Markus

[reniazt]

Mrakus - czy to o takie astry chodzi?

Kupiłam je ubiegłej jesieni już rosnące w doniczkach i właśnie robiłam przymiarkę jakby je posadzic w donicach betonowych


W tym roku też dokupiłam jeszcze jednego - część korzenia w torfie w woreczku foliowym - taka dość dobra firma jak chodzi o tego typu materiał szkółkarski - ma być w kolorze czerwonym - zobaczymy co z tego wyrośnie.
Jak na ten czas to wsadziłam do doniczki i trzymam na parapecie - jak się ociepli - wystawię na balkon, a potem wsadzę do ogrodu.

Ale słuszna podpowieź - wiosną przebiśniegi a jesienią astry. Super.

U nas dalej zima - nie ma nawet co szukać wiosny w ogrodzie - to sobie zrobiłam namiastę ogrodu w domu.

[obserwator]

Reniu śliczne te astry.Czy mogłabym wiedzieć jaka to nazwa.Mają takie ładne kolorki.na pewno takie kolorki dodadzą uroku i barw jesienią.............Reniu bardzo ładny masz ten skalniaczek.

[terewa]

Witaj Reniu
Pospacerowałam sobie dziś po Twoim pięknym ogrodzie
Masz wiele śliczności (choćby pięknie formowane chińskie róże) ale najbardziej zauroczyła mnie Twoja wisteria...jest cudna...to moje marzenie od dawna, ale wiele osób odradza mi jej zakup...że u nas nie zakwitnie, bo za zimny klimat i przemarza. Czy Ty ją jakoś zabezpieczasz na zimę?

Widziałam w wątku Igora o wymianie, że poszukujesz cliwii, jeśli nie będzie miał, to odezwij się do mnie na PW ,mogę zaoferować na wymianę nawet dorosłą

[reniazt]

obserwator - nie mam pojęcia jaka to odmina astrów - kupiłam je u nas na targu.
Jedyne co o nich moge powiedzieć, że jest to niska odmina - urosły tak do 30 cm i mam nadzieję, że takie pozostaną, bo o niskie mi chodziło.
Dziękuję za miłe słowa - jest mi miło, że podoba ci się u mnie.

terewa witam, witam - bardzo mi miło z powodu twoich odwiedzin Ewo.
Tak - róże chińskie - to jest mój bzik - tymbardziej, że poza tą różową o pełnych kwiatkach - wszystkie wyhodowałam z maleńkich szczepek.
Ewka - nie daj się zniechęcić co do wisterii - to co ci mówią nie ma nic wspólnego z prawdą - zobacz ja mieszkam w malopolsce - u nas jest jeszcze zimniej niż u ciebie - a ona rośnie i nic się jej nie dzieje. Jak była mała - tak przez pierwsze chyba trzy lata to ją faktycznie na zimę zabezpieczałam, szczególnie jej system korzeniowy - usypywałam spory kopczyk z kompostu, a górę owijałam agrowłókniną - miała wtedy może od 50 - 100 cm wysokości.
Potem już nigdy niczym nie zabezpieczałam. I tak jest do dziś.
A dla jej kwitnienia naprawdę warto wiele zrobić - ważne żebyś sobie przygotowała odpowiedni stelaż.
Mnie też radzono, żeby to było coś z metalu - ale ja się uparłam, że będzie rosła przy pergolce - teraz owija się wokól szczebelków i je po prostu zgniata. Niesamowita siła jej zgrubiałych pędów - a jak mówili, że potrafi zgnieść rynnę - to nie dawałam wiary.
Tak - to prawda bardzo bym chciała mieć cliwię -zaraz pisze do ciebie na PW.