Ewo, Ru jest u mnie taka niezbyt ładna w formie, ale Gloriadei też mnie przekonała, aby dać jej szansę, to zobaczymy za rokewamaj66 pisze:Swoim różom staram się nie przyglądać, to, co już widziałam... Zamierzam kupić nowe, a Ty utwierdziłaś mnie w przekonaniu, że RU ma szansę przeżyć.
Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
RU pięknisia
Masz śliczne róże
Rzeczywiście musi śmiesznie wyglądać jak przykrywasz swoje panny kołderkami i kocami
No ale co się nie robi dla królowych
No ale co się nie robi dla królowych
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Mam do ciebie pytanie o L.D. Breithwait - p. Bogdan wystawił różę o takim tytule (nie mogę podać tu numeru):
RÓŻA RÓŻE -ANGIELSKA JAK PIWONIA - proszę , czy mogłabyś zerknąć i ocenić czy to ta odmiana?
[/quote]
Moim zdaniem p.Bogdan wystawia tu W.Szekspira, a Piano pod nazwą "Parkowa angielska - czerwona". Co Wy na to?
RÓŻA RÓŻE -ANGIELSKA JAK PIWONIA - proszę , czy mogłabyś zerknąć i ocenić czy to ta odmiana?
Moim zdaniem p.Bogdan wystawia tu W.Szekspira, a Piano pod nazwą "Parkowa angielska - czerwona". Co Wy na to?
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Qrczę, nie umiem cytować! Próbuję już kolejny raz i nie wychodzi
.
Pomóżcie, plisss...
Pomóżcie, plisss...
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Moni, po prawej stronie pod wiadomością jest "cytuj", klikasz i piszesz pod tym co jest zacytowane.Rozeta pisze:Qrczę, nie umiem cytować! Próbuję już kolejny raz i nie wychodzi.
Pomóżcie, plisss...
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Moim zdaniem p.Bogdan wystawia tu W.Szekspira, a Piano pod nazwą "Parkowa angielska - czerwona". Co Wy na to?[/quote]Rozeta pisze:Mam do ciebie pytanie o L.D. Breithwait - p. Bogdan wystawił różę o takim tytule (nie mogę podać tu numeru):
RÓŻA RÓŻE -ANGIELSKA JAK PIWONIA - proszę , czy mogłabyś zerknąć i ocenić czy to ta odmiana?![]()
Może tak być, tak czy inaczej ciężko się zdecydować
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Wszystko się okaże jak zakwitnie:)
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Ależ pachnie u Ciebie! Sosny!
Najurokliwsze dla mnie to zestawienie różanecznika z serduszką białą, choć inne... no więc inne równie śliczne.
Zastanawia połączenie paproci z Exselsą, bo albo jednej, albo drugiej za mało/dużo słońca/cienia - a może nie marudzą...
A sosny cudne
Najurokliwsze dla mnie to zestawienie różanecznika z serduszką białą, choć inne... no więc inne równie śliczne.
Zastanawia połączenie paproci z Exselsą, bo albo jednej, albo drugiej za mało/dużo słońca/cienia - a może nie marudzą...
A sosny cudne
-
hutkow
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 845
- Od: 24 sty 2011, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: działka na Roztoczu Zamojskim
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Dziękuję za miłe słowa Różo,na działce mamy ziemię piaskową.Po prawie dziesięcioletnim użytkowaniu stała się żyżniejsza ponieważ nawieżliśmy mnóstwo żyznej ziemi,własnego kompostu.Ale ciągle tego mało.O sadzonce róży będę pamiętał mam zapisane.Co znaczą te słowa,,bo za dużo grzybów tam rośnie,,
Pozdrowienia Edward.
Pozdrowienia Edward.
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Wendy, jak zauważyłaś ładnych zestawień u mnie mało, bo trudno dopasować do siebie rośliny. Nawet jak coś mi sie podoba, to nie oznacza, że urośnie
Chciałam mieć różę Papageno w chmurce gipsówki. Niby proste, tylko gipsówka u mnie nie chciała kwitnąć, miała cienkie, zielone badylki, potem zasychała. To pomyślałam, może starzec, kwitnie na fioletowo, dość wytrzymały. No tak, ale u mnie nie kwitnie i rośnie na 10cm itd, itd. Akurat to połączenie jest fajne i u mnie serduszka jest ładna do jesieni, ale też z nią latałam po ogrodzie ze 3 razy zanim dogodziłam z miejscem i ziemią
Dużo czasu jeszcze upłynie zanim się nauczę mojego ogrodu.
Moje paprocie nie marudzą, mają linię kroplującą i to im wystarcza, a słoneczka Exelsie troszkę brakuje, ale nic na to nie poradzę.
Sosny są pachnące, caly las pachnie, a za chwilę będzie śpiewał, już wiosna.

Coś ten fotosik szwankuje, nie mogę wstawić w większym formacie.
Moje paprocie nie marudzą, mają linię kroplującą i to im wystarcza, a słoneczka Exelsie troszkę brakuje, ale nic na to nie poradzę.
Sosny są pachnące, caly las pachnie, a za chwilę będzie śpiewał, już wiosna.

Coś ten fotosik szwankuje, nie mogę wstawić w większym formacie.
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Edwardzie, wstaje rano, robię kawę i wychodzę z koszykiem do ogródka. Po wypiciu połowy kubka wracam do domu, wysypuję grzyby i czynność tę powtarzam, tak długo, aż wyzbieram wszystkiehutkow pisze:Dziękuję za miłe słowa Różo,na działce mamy ziemię piaskową.Po prawie dziesięcioletnim użytkowaniu stała się żyżniejsza ponieważ nawieżliśmy mnóstwo żyznej ziemi,własnego kompostu.Ale ciągle tego mało.O sadzonce róży będę pamiętał mam zapisane.Co znaczą te słowa,,bo za dużo grzybów tam rośnie,,
Pozdrowienia Edward.
Teraz pokażę o co chodzi


- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Ewuś ale masz ślicznego psiaka leśniczego
Zazdroszczę Ci tego pięknego miejsca....rano wstajesz idziesz parę kroczków i borowik koło buta się pojawia...uwielbiam zbierać grzyby:)
Zazdroszczę Ci tego pięknego miejsca....rano wstajesz idziesz parę kroczków i borowik koło buta się pojawia...uwielbiam zbierać grzyby:)
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Rozanko, ten Twój ogród to PRAWDZIWY SKARB
Własne grzyby w zasięgu ręki
Chyba już u Ciebie pisałam, że uwielbiam las
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Las jest cudowny i obdarza mnie swoimi skarbami.
Nasz psiak to znajda. Ulubieniec całej wsi. Niestety ludzie pozbywają się zwierząt, wyrzucając je do lasu. Każdy z moich sąsiadów ma jakiegoś znalezionego psa lub kota. Jeden z leśniczych, to nazbierał chyba z 8 psiaków po lesie. To jest straszne
A oto moi pupile, brak jednego, który jak zwykle śpi w pościeli.

Nasz psiak to znajda. Ulubieniec całej wsi. Niestety ludzie pozbywają się zwierząt, wyrzucając je do lasu. Każdy z moich sąsiadów ma jakiegoś znalezionego psa lub kota. Jeden z leśniczych, to nazbierał chyba z 8 psiaków po lesie. To jest straszne
A oto moi pupile, brak jednego, który jak zwykle śpi w pościeli.

- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska





