Mnie się wydaje, że to może być grzyb sadzak.
Ferocactusy za sprawą wydzielanego przez nie nektaru miewają taki problem.
Z tego co wiem o ile grzybów nie jest dużo to nie stwarzają niebezpieczeństwa dla życia rośliny, raczej działają na szkodę doznań estetycznych.
Osobiście spryskałabym jednak roślinę jakimś fungicydem np. Bravo 500.