Jak najlepiej rzucić palenie papierosów - 4cz.(2006-2011)

[ganio4]

...i między innymi dlatego polecam akupunkturę, która w moim przypadku CAŁKOWICIE wyeliminowała fizyczne skutki uboczne odstawienia papierosów. Wielokrotne próby udowodnienia sobie i innym, że mogę sama z siebie spełzły na niczym. Ale są tacy, nawet tu na forum, którzy dali radę.

[anka_]

Agnieszko twój mąż wspaniale się zachował- widzi ile już osiągnęłaś, jak blisko jesteś celu. Ale tak jak Ela już mówiła- jeszcze 2- 3 dni i będzie z górki. Wiem jak to jest- mi na początku jak odstawiłam też puszczały nerwy- i rodzinka jakoś to przeżyła
Trzymaj się Aga. Niestety nikt nie może za ciebie przez to przejść. Możemy po prostu być tu.

[agapuszka_83_28]

Dzięki dziewczyny .

[polanka]

Jestem i ja. Cóż tu pisać, mnie też jeszcze łapie chęć zapalenia w niektórych sytuacjach.
Trzymaj się, bo warto.

[ganio4]

Agnieszka już coś znalazłam dla Elsi. Szukać dla Ciebie?

[elsi]

Teraz to już nie możesz zapalić, Aga .
Słuchaj, a może trochę się nad sobą poużalaj,
pośpij sobie dłużej, ja tak musiałam pod koniec pierwszego tygodnia,
bo miałam objawy przeziębienia, mówię Ci, dreszcze, ból głowy itp.,
Potwór rzucił na front ostatnie oddziały . Karmiłyśmy go tak długo i nagle post
U Ciebie może być podobnie, ale wiesz mi, po upływie pierwszego tygodnia będzie lepiej.

[ewamaj66]

Paliłam 27 lat, ostatnie dziesięć to 40-60 dziennie. Dziś minął miesiąc-nie palę. Nie było to proste i wciąż nie jest. Brakuje mi fajki przy porannej kawie, ale już nie tak, jak w pierwszym tygodniu Ciężko odpocząć-było, w pierwszym tygodniu(no jak odpocząć bez fajki?).Wcześniej przez miesiąc uświadamiałam sobie, że to niefajne, że mi szkodzi, ,że kosztowne(pieniądze odkładam i kupuję za nie rośliny-dużo, bo to kosztowny nałóg ), że zmusza do przebywania w domu, w pobliżu paczki z papierosami, że zmusza do ukrywania się u kogoś na balkonie lub w piwnicy. Jem cukierki, a przez to chyba skorzystam z cudzej rady, żeby trochę wziąć się za siebie i pobiegać Jednak myślę. Mąż pali. W domu leżą papierosy. Nie palę, bo już nie chcę. Wiele razy mnie namawiano, przekonywano do rozstania się z nałogiem, ale nigdy tego nie zrobiłam. Teraz nie chcę palić i nie palę. Mogłabym oszukiwać, bo dużo czasu spędzam sama, nikt sie nie dowie. Ale ja nie palę, bo nie chcę.I tego Ci Aga życzę. Jest Ci na pewno ciężko, bo stawiasz swoje życie na głowie-musisz inaczej odpoczywać, wyładowywać złość, zajmować ręce, wymyślić sobie nową nagrodę i sposób mierzenia czasu. Ale chyba już NIE CHCESZ palić?

[agapuszka_83_28]

Dziewczyny , jesteście kochane , jakoś się trzymam , stan ciągle ten sam ale coraz mniej mi się chce palić .

ewamaj66 dzięki , że wpadłaś .
No z tym , że papierosy w domu to masz trochę słabo , ale podziwiam cię , że się nie skusiłaś

[anka_]

... Dziś minął miesiąc-nie palę. Nie było to proste i wciąż nie jest. .... Nie palę, bo już nie chcę....

Ewo gratuluję

Aga aby tak dalej, teraz to już z górki

[ewamaj66]

Aga-ja już nie chcę palić Uwierzyłam w to i Ty też uwierz.

[agapuszka_83_28]

Dziewczyny , najgorsze chyba już minęło
dla was !

[ewamaj66]

Kryzys minął Ten był pewnie najgorszy. Ale przecież zaczęłaś nowe życie

[agapuszka_83_28]

ewamaj66
Masz rację zaczęłam inaczej żyć - lepiej żyć

[Stachu 1956]

Aga , dzisiaj to już 8 dni bez papieroska .

[agapuszka_83_28]

Stachu 1956 tak , ale ciągle ciągnie do nich