Wielokolorowa roza - Roza szczescia

[Rozeta]

Ingerencja człowieka w naturę, tylko i wyłącznie dla zysku, nie pierwszy raz przynosi fatalny efekt.
Zawsze znajdą się chętni na dziwactwo, nowość za wszelką cenę. Nabyć towar, aby być trendy.
Ta róża kojarzy mi się z jarmarkiem próżności. Można by ją nazwać "Las Vegas" lub powiedzmy "Star of Hollywood" .
Tak, zdecydowanie trzeba oprotestować takie "produkty"
Różomaniacy wszystkich krajów, łączcie się!

[kasia_rom]

Czego byśmy o niej nie powiedzieli to cel zapewne został osiągnięty - reklama zrobiona

Nieważne jak się mówi - ważne, że się mówi

[Waleria]

A mnie się wydaje, że odwaliliśmy kawał dobrej roboty w sensie antyreklamy.

[Adrian]

podobna sytuacja jest z NIEBIESKĄ różą na Allegro - żeby było śmieszniej, to sporo osób kupuje ją, choć z daleka wygląda np na podrasowaną w programie graficznym ;:5

[Fafka]

Wyjątkowa paskuda, brrrrr , nie ten nieszczęsny kwiatek, tylko ten dziwak, który go spreparował.

[100krotka]

Eeee, czego, moim dzieciom sie bardzo spodobała

[Nalewka]

Nie mów tylko, że dostałaś ją już na jutro... tzn że jednak znalazł się chętny do wydania na to pieniędzy... i wszystko pod hasłem "dla kochanej Mamusi!!!"

[MirekL]

Paskudne... ale co się nie robi dla kasy

[Waleria]

Dzieci kupują czasami różne potworki dla kochanej Mamusi lub Babci.

[Zibi_41]

Klient nasz pan , jeśli u mnie życzy sobie błękitną różę , zieloną czy fioletową , to dostanie ją bez problemu. Wystarczy ładna biała plus odpowiedni spray plus trochę wprawy. Na szczęście ta moda na malowane i jeszcze brokatowane róże już się kończy. A tak na marginesie , trzeba się dobrze przyjrzeć by zauważyć że nie urosła ona na krzewie

[Nalewka]

Fakt, sama mam na działce piękną szkarłatną różę z kropelką rosy, od czterech czy pięciu lat ta kropelka na płatkach wisi... tekstylnych...

Kicz? Jasne!!! Ale dostałam ją od przyjaciół kupioną czy wygraną na jakimś odpuście i mam do niej sentyment, więc dla towarzystwa jeszcze jedną , albo i dwie jej dokupię :P

[100krotka]

Nie mów tylko, że dostałaś ją już na jutro... tzn że jednak znalazł się chętny do wydania na to pieniędzy... i wszystko pod hasłem "dla kochanej Mamusi!!!"

Nie nie, ja mam dzieci w podstawówce, one nawet nie wiedziałyby jak się zabrać za taki zakup ;-) Może to i lepiej