Obawiam się, że ze świeżą mirabelką może być tak samo. Chyba że dobrze wyschnie najpierw...
Cebulla walczy z ugorem
Re: Cebulla walczy z ugorem
Ja w ubiegłym roku wykorzystałam (zupełnie niechcący) patyczek od wierzby jako podpórkę. Jakie było moje zdziwienie, że listki wyrosły...na podpórce
Obawiam się, że ze świeżą mirabelką może być tak samo. Chyba że dobrze wyschnie najpierw...
Obawiam się, że ze świeżą mirabelką może być tak samo. Chyba że dobrze wyschnie najpierw...
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: Cebulla walczy z ugorem
Moje badylki składowane przez zimę pod śniegiem, obcięte gałęzie miały trafić stopniowo do kominka, ale zginęły w zaspie. To może już będą dobre?
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Cebulla walczy z ugorem
Dagmoro jak chcesz się pozbyć mirabelki to wycięcie odrostów nie wystarczy.Musisz wykopać całą karpę korzeniową.Dopiero będzie koniec.Ptaki też roznoszą pestki .Mam stary ogród w którym było dużo drzew owocowych szczepionych na ałaczy.Niektóre po prostu zmarzły a teraz mam ogród mirabelkowy.Bardzo twarde drewno ,nadaje się do wędzenia.Rozrasta się jak bambus.Teraz to olbrzymie kępy.
- romawr
- 100p

- Posty: 123
- Od: 7 lut 2011, o 17:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice ostrowa wlkp
Re: Cebulla walczy z ugorem
Damaro przyszłam w odwiedziny i jestem pod wrażeniem twoich wyczynów i tej walki z przyrodą 
Re: Cebulla walczy z ugorem
Ala, broń Boże nie chcę się całkowicie pozbywać mirabelki. To jedyne drzewko-samosiejka, jakie zastałam na mojej patelni, wychodza z niej rewelacyjne dżemiki. Przycięłam ją jedynie mocno, bo miała masę dzików i teraz mam stertę gałęzi. U nas niczego nie można palić i to jest problem do zagospodarowania...
Roma- witaj
Na wariata czasami warto popatrzyć
Przebiegłam szybciutko Twój wątek i zazdraszczam kurek. Pawia nie zazdraszczam, bo mieszkałam kiedyś koło Pawiej Wyspy w Berlinie i to było straszne... Tam było ok. 100 pawii, jeden wrzask...
Lobelia pięknie wzeszła
Słoneczko ładnie świeci drugi dzień, ale moja glina strasznie zimna. Chyba na części warzywnika rozłoże czarną włókninę, coby się to szybciej nagrzało
Roma- witaj
Lobelia pięknie wzeszła
- mag
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4354
- Od: 20 mar 2008, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pod Wrocławiem
Re: Cebulla walczy z ugorem
Daguś, dobrze Ci radzę, zainwestuj w rozdrabniarkę do gałęzi. Problem z odpadami po przycinaniu rozwiązany, a na dodatek zyskujesz ściółkę ewentualnie świetny materiał do rozluźniania Twojej gliny. Właśnie idziemy pociąć patyki winorośli 
Re: Cebulla walczy z ugorem
Mag, ale dla jednego lichego drzewka nie opłaca mi się chyba
Choc nieubłaganie zbliżają się moje baardzo okrągłe urodziny i można by sobie sprawić takie ustrojstwo. Gałęzi do mielenia można naciąć po sąsiedzku, albo i jeszcze usługę dla ludności okolicznej wprowadzić
Posprzątałam przy moich ośmiu pigwowcach, co jest robotą prawie saperską z uwagi na kolce
Ziemia rozmarznięta na 1cm, poniżej skała zmrożona
Ale mlecze i osty już się szykują do ataku, wywaliłam dwa wiaderka! Strzeżcie się!
Posprzątałam przy moich ośmiu pigwowcach, co jest robotą prawie saperską z uwagi na kolce
-
loeb
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2121
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Cebulla walczy z ugorem
O tak rozdrabniarka to gałęzi to świetny wynalazek.. Radze kupić jak masz okazję, jakąś porządną:P Teraz to 1 drzewko ale jak nabierzesz rozmachu..;)
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Cebulla walczy z ugorem
Jeśli rozdrabniać to tylko świeżo ścięte ,z suchymi niestety problem.
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: Cebulla walczy z ugorem
Czy mogę zapytać, jaką rozdrabniarkę polecacie/posiadacie i dlaczego z suchymi problem? Nie chcą się ciąć?
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Cebulla walczy z ugorem
Ja mam wikinga i mokre ,świeżo ścięte mogę ciąć .Natomiast suche nie dają się ciąć,pewnie jest tylko do świeżych.Może ktoś ma inną i lepszą.
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: Cebulla walczy z ugorem
Alicjo,dzięki, a napisz jeszcze, do jakiej grubości (realnie) wiking tnie?
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Cebulla walczy z ugorem
Takie jak kciuk to spokojnie potnie.Dawno nim nie pracowałam.W tym roku bardziej go wykorzystam bo likwiduję poletko gdzie paliłam gałęzie.Do cięcia na kompost nadają się tylko gałęzie ze zdrowych krzewów.Natomiast wycięte pędy róż i bylin należy spalić bo tam siedzą wszystkie choróbska,a tego mam najwięcej.
Re: Cebulla walczy z ugorem
Taki oto wątek o rozdrabniarkach znalazłam
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=8544
Jak skończe z tymi cholernymi olejami, to moje straty moralne przy zajmowaniu się tym paskudztwem wyrównam chyba właśnie takim urządzonkiem. W sumie gałęzie nie muszą być moje, a przy moich rabatach korę musiałabym chyba tirami przywozić...
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=8544
Jak skończe z tymi cholernymi olejami, to moje straty moralne przy zajmowaniu się tym paskudztwem wyrównam chyba właśnie takim urządzonkiem. W sumie gałęzie nie muszą być moje, a przy moich rabatach korę musiałabym chyba tirami przywozić...



