Skwapliwie nadrabiam formowe zaległości :
Witaj 
Filipie 
Miło mi ,że moje "wypociny" znalazły w Tobie tak gorliwego czytelnika 

 Jeśli się uzależniłeś ... cóż , niektóre uzależnienia są nawet miłe, nie sądzisz? 

  Ogród i rośliny to dla mnie samej rodzaj ... narkotyku , od którego trudno mi się oderwać. Mówisz o "Ewelino-ogrodo-holizm-ie" ? No proszę , jakaś nowa choroba 

  Ale mam nadzieję ,że nie zamierzasz jej leczyć ?
Dziękuję za pomysł podsadzenia moich " cieniolubnych" KOPYTNIKIEM" , to rzeczywiście interesująca roślinka, a ja jej nie mam 

Ale - niebawem wiosna i szał ogrodowych zakupów , więc - kto wie ? Może się skuszę na kilka sadzonek? Muszę jeszcze o nim poczytać i wymyślić miejsce , w którym mógłby zamieszkać...
------------------------------------------------------------------------------------------
Dudusiu ,szkoda,że nie chce Ci się czytać informacji w wątku 

 Czasem można znaleźć  coś ciekawego , bo same "obrazki" ... to nie wszystko. Nie sposób też powtarzać wciąż tych samych odpowiedzi...Tym razem troszkę wyręczył mnie 
Filip (fgora), za co ślicznie mu dziękuję 

 Dodam tylko ,że bluszcz , o który pytasz , to 
HEDERA HELIX- ten sam porasta pnie sosen i zadarnia okręgi pod nimi .Bluszcz w pierwszym sezonie rzeczywiście rośnie powoli ( albo raczej zadomawia się ), natomiast w kolejnych ma już spore przyrosty = 0,5 do 1m. Jest niewymagający , potrzebuje jedynie przeciętnej gleby , półcienia lub nawet cienia i wilgoci.
 Co do 
RODODENDRONÓW - te rośliny nie lubią pełnego nasłonecznienia. Lepiej sadzić je w półcieniu.Zwłaszcza skórzaste liście RÓŻANECZNIKÓW łatwo ulegają poparzeniom słonecznym, nie mówiąc o tym , że w pełnym słońcu szybciej przekwitają , no i szybko doskwiera im brak wilgoci w obrębie płytkiego systemu korzeniowego. Azalie są ciut bardziej słońcolubne, jednak i jedne i drugie lepiej sadzić w miejscach cienistych.
------------------------------------------------------------------------------------------
pitertom Witaj !
Z RUDBEKII OWŁOSIONEJ odm. " Praire Sun"  będziesz zadowolony , bo kwitnie długo i niezawodnie. Nasionka miałam , ale wszystkie już rozesłałam do przyjaciół - roślinomaniaków 

 Chętnie służę w następnym sezonie - tylko wcześniej.
------------------------------------------------------------------------------------------
EdytaB pisze: Przyszłam bo wiosna tuż tuż 

 Więc piękne fotki zaraz będą
(tylko połowa nie jest dostępna - czyżby fotosik zapłaty chciał?)
 
W rzeczy samej - chciał. 

  Już uregulowałam , już są dostępne 

Co do wiosny i zdjęć - chyba dałaś maleńki falstart średniej wielkości , bo na moim trawniku jeszcze leży sporo śniegu... Wczoraj wróciłam z zimowego urlopu w śnieżnych i mroźnych górach, ale zaraz jutro pomknę do ogrodu , bo sama jestem ciekawa , czy gdzieś się już ta wiosna "gramoli" ?[/quote]
-----------------------------------------------------------------------------------------
Lady-r Nie mam jeszcze planów na nasadzenia donicowo-korytkowe ! NICZEGO (sic!) nie zamówiłam przez internet... będę więc działać spontanicznie , a co się z tego "urodzi"? - zobaczymy 

 Z pewnością będą i pelargonie rozmaite , bowiem , mimo, że mało oryginalne , o jednak mają swe niewątpliwe zalety- kwitną od maja do przymrozków i nie są specjalnie chimeryczne. 
----------------------------------------------------------------------------------------- 
Aza pisze:Bardzo piekne krajobrazy, dobrze ze jeszcze są miejsca w górach nie zabudowane.
Niestety, tych "nietkniętych" miejsc jest wszędzie coraz mniej... zabudowania, linie energetyczne,szosy, samochodowe parkingi ( bo chcemy wjechać autem niemal na dach świata),trasy kolejek i wyciągów narciarskich ...  takie czasy 

-----------------------------------------------------------------------------------------
Aga - może i mnie uda się po południu poszukać w ogrodzie wiosny ? 
