Mój ogródek - kogra - 2cz. 2008r

[korzo_m]

Ja nawet nie próbuję marzyć o liliowcu gigancie ,może kiedyś. Ale Tobie życzę , takiego cudeńa w ogródku. Dla mnie na dobry początek wystarczą te liliowce o mniejszych kwiatach,one też mają tyle uroku i są piękne.

[kogra]

Bogusiu - wiem, że liliowce nie tylko są piękne, ale też zasługują na rozpowszechnienie w naszych ogródkach.Fakt, że nie trzeba się nimi specjalnie zajmować, bo same dają sobie radę nawet w ciężkich warunkach.

Dorotko - nic nie jest niemożliwe. Kto wie, może może jakiś fan liliowców sprowadzi do kraju tego giganta i wtedy będzie możliwość go zobaczyć. Liliowce rosną od 30 cm wysokości aż do 2 metrów ! Nie wiem wprawdzie gdzie osiągają takie rozmiary, ale już nie raz czytałam o tych wielkokwiatowcach.

[goni@k]

Piękne,piękne kwiatuszki
Grażynko ,pochwal sie proszę nowymi nabytkami ,bardzo jestem ciekawa.

[korzo_m]

Liliowiec na 2 metry toż one wyższe ode mnie, kwiaty wtedy chyba ogląda się z wysokiej drabiny , ale z chęcią takiego chciałabym zobaczyć.

[kogra]

Goniu - kupiłam też wczoraj bazylię i estragon do spożycia / sadzonki / ale postanowiłam, że są za małe do zjedzenia i ponieważ było ich dużo w doniczce rozsadziłam i poczekam aż podrosną. A może część zostawię do ogródka i posadzę wiosną.










Dorotko - ja też chciałabym zobaczyć chociaż na obrazku taki kielich kwiatowy. Takim kapeluszem możnaby głowę przykryć w razie deszczu w ogrodzie albo użyć jako parasolki. To z pewnością będzie niesamowity widok.



Już tak chciałoby się wyjść do ogródka na słonko. Długo nie zaglądałam do moich fuksji, więc dzisiaj zajrzałam i zobaczcie co zobaczyłam. One chyba też już marzą o wiośnie.

[goni@k]

Goniu - kupiłam też wczoraj bazylię i estragon do spożycia / sadzonki / ale postanowiłam, że są za małe do zjedzenia i ponieważ było ich dużo w doniczce rozsadziłam i poczekam aż podrosną. A może część zostawię do ogródka i posadzę wiosną.

No cóż,moje pytanie nawiązywało do nowych nabytków liliowców bo zdaje się kiedyś wspominałaś ,że poszerzyłaś swoją kolekcję
Lubię bazylię, najbardziej w sałatkach i zupce pomidorowej

[kogra]

Goniu - pisałyśmy razem, ale dobrze wyszło. Tak dokupiłam 5 nowych liliowców i zobaczymy jak się spiszą. Na razie są wsadzone w szklarni do doniczek i czekają na wiosnę. Sadzonki były duże, więc może zakwitną w tym roku. Bardzo się z nich cieszę, bo są przepięknej barwy i faktury. Cztery z nich są pachnące, więc powinno być kolorowo i pachnąco.


Weszłam w posiadanie nasion niedużego i bardzo rzadko spotykanego u nas drzewa o nazwie iglicznia trójcierniowa.Robi kwiaty podobne do akacji, pachnące i miododajne a potem niezwykłe owocostany w postaci strąków podobnie jak u fasoli, tylko poskręcane. W fazie zielonej nasiona są jadalne. Dorasta do 20 m wysokości u nas w swoim środowisku w Kanadzie do 45m. Dojrzałe strąki są bardzo ozdobne, jesienią ciemnieją i robią się brązowe, błyszczące . Często pozostają na drzewie aż do wiosny. Ich długość dochodzi nierzadko do 40 cm. Młode sadzonki trzeba chronić zimą przez okrywanie, potem drzewko staje się odporne całkowicie na mróz. Odporne na choroby i szkodniki. Mogę się podzielić nasionami z chętnymi na to niespotykane drzewko.
A to owocniki i nasiona.

[krysp50]

Dotychczas podglądałam, ale ..... ta fuksja mnie rozbroiła Śmiesznie i ciekawie wygląda
Jeżeli trochę zostanie - chociaż jedno nasionko - to się piszę na nie

[Gabriela]

Coraz częściej widzę przygotowania do wiosny, a i kwiaty też jakby już czekały na jej przyjście.
Grażyno Twój zapał do siania i robienia sadzonek jest godny pochwały.
Mnie to chyba ta zima za bardzo rozleniwiła, ale poprawię się

[kogra]

Krysp - nie ma sprawy Krysiu , jesteś pierwsza i masz jak w banku. Mam chyba gdzieś zapisany twój adres. Te fuksje, bym powiedziała, bo aż dwie mają takie kwiatki. Byłam zdziwiona, że wszystkie mają już pąki listkowe, bo utrzymywane są prawie na sucho. Chyba też już dość mają tej szarugi.

Gabrysiu - nie tylko ja myślę już o wiośnie. Ptaki też śpiewają jak na wiosnę, w sklepach nowalijki a u niektórych forumowiczów już krokusy są na wierzchu. Wszyscy wróżą wczesną wiosnę a u Izy nawet koleżanki czarują jej pojawienie. Coś w tym jest.

[krysp50]

Dziękuję !!!!
U nas dzisiaj piękne słońce, ale jednak ziemia jest jeszcze zmarznięta, inaczej to juz by mozna kopać, siać , sadzić..... ale to już niedługo

[chatte]

Czytałam coś o tej igliczni, ale gdzie ja by,m to posadziła? Musze się pogodzic, ze z drzewami koniec Najwyżej nieduze krzewy jeszcze mogę sobie dasadzać...z umiarem ;)
Szkoda A Ty gdzie to drzewo ulokujesz Grażynko?

[Babopielka]

No to szkoda ,że takiego floksa nie chcesz

[kogra]

Izo - na szczęście mam jeszcze sad w drugim ogrodzie, chociaż tam nie robię żadnych poprawek ani nowych nasadzeń, bo nie dałabym rady wszystko obrobić. Ale taka iglicznia, jeśli uda mi się wyhodować ją z nasionka, może sobie rosnąć z boku. Kto wie, może za jakiś czas podjem sobie jej nasionek ?

Babopielko - chyba zaszło jakieś nieporozumienie. Bo u mnie o floksach nikt nic nie mówił. Ale dzięki, że wpadłaś - może rozejrzysz się trochę ?

[k-c]

witaj dawno U Ciebie nie byłem a tu tylu gości masz

pozdrawiam i uciekam wczytywać się dalej