Ogródek Doroty - dodad cz.3
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Dorotko, pięknie przedstawiłaś historię oczka. To jest wzór jak może wyglądać zbiornik wodny w ogrodzie, z poszanowaniem dla różnorodności życia dzikich stworzeń.
Pewnie teraz łapiesz oddech po trudach sesji, ja zawsze próbowałam sobie sprawiać jakieś małe nagrody w takich okolicznościach, a Ty coś planujesz? Jakiś wypad do ogrodniczego?
Pewnie teraz łapiesz oddech po trudach sesji, ja zawsze próbowałam sobie sprawiać jakieś małe nagrody w takich okolicznościach, a Ty coś planujesz? Jakiś wypad do ogrodniczego?
- Magda M
- 100p

- Posty: 107
- Od: 6 sty 2011, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Droga Dorotko,
Bardzo Ci dziękuję za tak udokumentowany opis prac przy oczku. Na pewno nie tylko ja skorzystałam. Ja w tym roku zamierzam poszerzyć i pogłębić mój strumyk, dzieci są już trochę większe , a obawy mniejsze. Bardzo ładnie masz wymodelowaną kaskadę. Czy zaczyna się dużo wyżej niż lustro wody? Czy kamienie układane były na zaprawie? Na to wygląda. Też muszę użyć profesjonalnej folii, bo ta budowlana jest za cienka. Tylko dużo więcej kosztuje
.
Mam jeszcze pytanie o głębokość oczka i w jaki sposób sadziłaś rośliny wodne, wiaderka, worki jutowe? Jeszcze pytanie odnośnie pompy - rozumiem, że jest w oczku, a woda na górę jest pompowana wężem? Nic się nie znam jak widać. Z góry przepraszam
Twoje oczko jest bardzo gustownie - patrz naturalistycznie zaaranżowane. W ogóle cały ogród, hosty etc.
.
Mówię szczerze, bo już trochę wątków przeglądnęłam !
Pa, pa jeszcze Cię nie raz przepytam
Bardzo Ci dziękuję za tak udokumentowany opis prac przy oczku. Na pewno nie tylko ja skorzystałam. Ja w tym roku zamierzam poszerzyć i pogłębić mój strumyk, dzieci są już trochę większe , a obawy mniejsze. Bardzo ładnie masz wymodelowaną kaskadę. Czy zaczyna się dużo wyżej niż lustro wody? Czy kamienie układane były na zaprawie? Na to wygląda. Też muszę użyć profesjonalnej folii, bo ta budowlana jest za cienka. Tylko dużo więcej kosztuje
Mam jeszcze pytanie o głębokość oczka i w jaki sposób sadziłaś rośliny wodne, wiaderka, worki jutowe? Jeszcze pytanie odnośnie pompy - rozumiem, że jest w oczku, a woda na górę jest pompowana wężem? Nic się nie znam jak widać. Z góry przepraszam
Twoje oczko jest bardzo gustownie - patrz naturalistycznie zaaranżowane. W ogóle cały ogród, hosty etc.
Mówię szczerze, bo już trochę wątków przeglądnęłam !
Pa, pa jeszcze Cię nie raz przepytam
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Ufff, wreszcie chwila czasu w tym zwariowanym dniu
Reniu, wiele razy pisałam, że miejsce, któremu poświęcam najmniej czasu w ciągu roku to właśnie jeziorko
Nie odczuwam jakiejś szczególnej uciążliwości. A wrażenia - bezcenne.
Marta, jeśli tak uważasz, nie będę namawiać
Ja zazdroszczę wielu ogrodom - twojemu kolekcji host i liliowców, wielu innym kompozycji różanych więc niech i mnie ktoś czegoś zazdrości
Może jednak kiedyś sie skusisz
Grzesiu, rynny bardzo potrzebne, ale.... takie przyziemne. A gdzie doznania? szum wody, rechot żab (chociaż do twojego bajorka to chyba przyłażą?) Zastanów sie jeszcze. Ziemia zamarznięta, masz czas
Elu, cieszą mnie twoje słowa. Chociaż jedna, która dostrzegła, że tej pracy nie ma tak wiele
A maskowanie brzegów, obsadzanie roślinami przecież to sama przyjemność. Wiem, że remonty to konieczność i niestety przeważnie są kosztowne. Ale jak już skończysz będę kibicować twoim pracom przy oczku.
Goś, dziękuję. Teraz na finiszu już jest ok. ale drugi raz nie porwałabym sie na cos takiego. Jednak wszystko ma swój czas i miejsce. Dom, dzieci, praca i studia to troszkę zbyt dużo
Za dużo uśmieszków, muszę podzielić post
Reniu, wiele razy pisałam, że miejsce, któremu poświęcam najmniej czasu w ciągu roku to właśnie jeziorko
Marta, jeśli tak uważasz, nie będę namawiać
Grzesiu, rynny bardzo potrzebne, ale.... takie przyziemne. A gdzie doznania? szum wody, rechot żab (chociaż do twojego bajorka to chyba przyłażą?) Zastanów sie jeszcze. Ziemia zamarznięta, masz czas
Elu, cieszą mnie twoje słowa. Chociaż jedna, która dostrzegła, że tej pracy nie ma tak wiele
Goś, dziękuję. Teraz na finiszu już jest ok. ale drugi raz nie porwałabym sie na cos takiego. Jednak wszystko ma swój czas i miejsce. Dom, dzieci, praca i studia to troszkę zbyt dużo
Za dużo uśmieszków, muszę podzielić post
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Nela, wierzę, że wymyślisz. Najgorsze to zacząć. Przyznam się, że mnie chodzi po głowie jeszcze jeden wodny pomysł ogrodowy, ale na razie sza... Znając twój zapał sadzeniowy to miejsca.... nie znajdziesz, ale może u sąsiadów
Gosia ma rację, może poszukaj większych areałów
Marylko
Aniu Różana, dobre przygotowanie teoretyczne to połowa sukcesu. Co ja mówię 3/4
Aniu Zielona, bardzo mi miło
Mam nadzieje, że uda mi się zwabić do oczka traszki. Już kiedyś były, cudne. Lubie jak w wodzie kipi życie i nawet pływak żółtobrzeżek nie jest tępiony, no chyba, że wprowadza się z gronem kuzynów
Chciałabym uczcić jakoś ogrodniczo koniec sesji, ale pewnie na razie nic z tego. Zima, śniegi i mrozy jakoś mnie zniechęcają.Pewnie wizyta w jakimś zielonym, ciepłym miejscu by pomogła
A ja dziś do tego byłam z moim synkiem na konsultacji przed zabiegiem. Mamy termin wyznaczony na 6 kwietnia i jakoś nie mogę myśleć o niczym innym. Niby tylko migdałki, ale jednak to zabieg w znieczuleniu ogólnym, więc trochę strachu jest
Idę się odstresować do waszych ogrodów

Magdo, kaskada usypana jest z materiału wykopanego przy budowie oczka
różnica wysokości do lustra wody to jakieś 80 cm może troche więcej. kamienie oczywiście na zaprawie, wszystko na folii. zaprawa to tzw chudy beton i częściowo klej do płytek mrozoodporny. kamienie muszą być wklejone na szczelnie, bo inaczej woda będzie płynąć pod a nie po kamieniach
Folia to niestety dość duży wydatek. Ja za swoją (chyba 6x4m) płaciłam ok 400zł Ale to niezbędny wydatek. Inaczej szkoda pracy i wysiłku. 2-3 lata i posprzątane. Można sie brać za naprawy lub zasypywanie .
Oczko ma w najgłębszym miejscu 110 cm. Rośliny rosną częściowo w koszach a częściowo w ziemi wysypanej prosto na folie i zasypanej od góry kamieniami. Tej ziemi jest bardzo mało i rośnie w niej głównie przęstka, bo chciałam aby miała wolność nie ograniczona koszem. Strasznie lubię ta roślinkę. Pompa jest umieszczona w najgłębszym miejscu, wąż pomiędzy kamieniami i częściowo zakopany obok kaskady. Tu widać wylot węża, muszę pomyśleć o jakimś maskowaniu

Mam nadzieję, że pomogłam. Pytaj jak chcesz
Marylko
Aniu Różana, dobre przygotowanie teoretyczne to połowa sukcesu. Co ja mówię 3/4
Aniu Zielona, bardzo mi miło
Chciałabym uczcić jakoś ogrodniczo koniec sesji, ale pewnie na razie nic z tego. Zima, śniegi i mrozy jakoś mnie zniechęcają.Pewnie wizyta w jakimś zielonym, ciepłym miejscu by pomogła
A ja dziś do tego byłam z moim synkiem na konsultacji przed zabiegiem. Mamy termin wyznaczony na 6 kwietnia i jakoś nie mogę myśleć o niczym innym. Niby tylko migdałki, ale jednak to zabieg w znieczuleniu ogólnym, więc trochę strachu jest
Idę się odstresować do waszych ogrodów

Magdo, kaskada usypana jest z materiału wykopanego przy budowie oczka
Folia to niestety dość duży wydatek. Ja za swoją (chyba 6x4m) płaciłam ok 400zł Ale to niezbędny wydatek. Inaczej szkoda pracy i wysiłku. 2-3 lata i posprzątane. Można sie brać za naprawy lub zasypywanie .
Oczko ma w najgłębszym miejscu 110 cm. Rośliny rosną częściowo w koszach a częściowo w ziemi wysypanej prosto na folie i zasypanej od góry kamieniami. Tej ziemi jest bardzo mało i rośnie w niej głównie przęstka, bo chciałam aby miała wolność nie ograniczona koszem. Strasznie lubię ta roślinkę. Pompa jest umieszczona w najgłębszym miejscu, wąż pomiędzy kamieniami i częściowo zakopany obok kaskady. Tu widać wylot węża, muszę pomyśleć o jakimś maskowaniu

Mam nadzieję, że pomogłam. Pytaj jak chcesz
-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4838
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
A widziałaś Dorotko, jak zamaskowała węża Ewa-Ave???
Prezentowała w swoim wątku latem. Z instukcją wykonania
.
Prezentowała w swoim wątku latem. Z instukcją wykonania
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Widzuiałam Elu, widziałam, mam zapisane w ulubionych
Wiosną zamierzam wykonać liście i pewnie kilka doniczek. Mam myśl
Wiosną zamierzam wykonać liście i pewnie kilka doniczek. Mam myśl
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Dziś w pracy mam trochę oddechu (mam nadzieję, że nie jestem monitorowana
) i znalazłam coś takiego http://www.oczarjk.pl/index.php?act=266/
Świetnie się czyta i fajne zdjęcia. Może ktoś jeszcze nie widział i się przyda
Ja jako świeżo upieczona różomaniaczka chłonę taką wiedzę
Świetnie się czyta i fajne zdjęcia. Może ktoś jeszcze nie widział i się przyda
Ja jako świeżo upieczona różomaniaczka chłonę taką wiedzę
- Magda M
- 100p

- Posty: 107
- Od: 6 sty 2011, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Hej Dorotko,
Faktycznie super ta strona a przede wszystkim kompozycje kolorystyczne. Po przestudiowaniu zestawu barw coś mi się wydaje, że u mnie nic nie rośnie na właściwym miejscu
. Ja też trochę myszkuję po internecie w pracy, ale to się łatwo da sprawdzić przez szefa ....
Trudno, życie musi być z dreszczykiem! Ale odpisuję już z domu i to u mnie trochę kuleje, bo tu nie ma taryfy ulgowej - mąż rozliczy ...
Pa, dzięki za namiary na tę stronę!!!
No i oczywiście za instrukcję tworzenia kaskady, zdaje się, że mąż pomógł?
Faktycznie super ta strona a przede wszystkim kompozycje kolorystyczne. Po przestudiowaniu zestawu barw coś mi się wydaje, że u mnie nic nie rośnie na właściwym miejscu
Pa, dzięki za namiary na tę stronę!!!
No i oczywiście za instrukcję tworzenia kaskady, zdaje się, że mąż pomógł?
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Magdo, mąż pomagał tylko przy kopaniu. Reszta "tymi rencami" sama, z małym synkiem "pomagającym"
)
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Dorotko przejścia z usuwaniem migdałów już mam za sobą ,na szczęście drugiego syna zdołałam uchronić przed zabiegiem...A wystarczyło pojechać nad morze w czasie sztormów ,zaplanowany termin zabiegu został odwołany...wyzdrowiał ...cud...?czy to takie nasze morze uzdrawiające...?
Też z tej strony oczarnieraz korzystam ,porady i informacje bardzo przydatne...
Też z tej strony oczarnieraz korzystam ,porady i informacje bardzo przydatne...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
O rany! Gdzie się ostatnio nie obrócę, tam migdałki chcą wycinać
My się akurat załapaliśmy na przeciwników tej metody... i znosimy cierpliwie pochrapywanie - bo choróbsk z tego jakoś nie ma...
My się akurat załapaliśmy na przeciwników tej metody... i znosimy cierpliwie pochrapywanie - bo choróbsk z tego jakoś nie ma...
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Gosia, niestety, my leczymy się już cztery lata i nie ma szans się uchronić przed zabiegiem. Prócz pochrapywania (teraz już ciągłego) doszły problemy z uszami, zatokami i zgryzem. Prócz trzeciego migdała mamy do podcięcia normalne, bo zaczyna brakować prześwitu w gardle.
Nelu, wyjeżdżaliśmy nad morze właściwie co roku, ale większych efektów nie było
Po pobycie w marcu w sanatorium i ponad trzytygodniowym wdychaniu sztormowego powietrza powiedziałabym, że mieliśmy najgorszy wysyp chorób
Trudno, zdecydowałam się już.
Nelu, wyjeżdżaliśmy nad morze właściwie co roku, ale większych efektów nie było
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Dorotko ,problemy o jakich piszesz,to te same doświadczenia jakie przeszłam z pierwszym synem ,który przechodził identyczne skutki przerostu trzeciego migdałka i bocznych,jego nie zdołałam uchronić,a operacja była dla niego zbawienna...Potem wszelkie choroby typu uszy(w tym 75%głuchota)zatoki,oskrzela,anginy ,bezdechy się skończyły...Nasze morze pomogło drugiemu synowi...na szczęście... 
Nie martw się ,po zabiegu będzie lepiej...
Nie martw się ,po zabiegu będzie lepiej...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- asia0809
- 1000p

- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Dorotko, nie martw się, będzie dobrze.
Robią zabieg w znieczuleniu ogólnym, żeby oszczędzić dziecku traumy, strachu i bólu.
Kiedyś przecież robili tyklo w znieczuleniu miejscowym więc operacja nie jest aż taka straszna i skomplikowana.
Poza tym medycyna bardzo poszła do przodu więc robią zabiegi najnowocześniejszą techniką.
Najważniejsze to pozytywnie myśleć
Robią zabieg w znieczuleniu ogólnym, żeby oszczędzić dziecku traumy, strachu i bólu.
Kiedyś przecież robili tyklo w znieczuleniu miejscowym więc operacja nie jest aż taka straszna i skomplikowana.
Poza tym medycyna bardzo poszła do przodu więc robią zabiegi najnowocześniejszą techniką.
Najważniejsze to pozytywnie myśleć
- HalinaK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9422
- Od: 12 paź 2008, o 11:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Dorotko
dziękuję za śliczne fotki
Wracając do zabiegu syna, to musi być dobrze, przecież to tylko zabieg
A gdzie zabieg będzie wykonywany, jeżeli można wiedzieć
Wracając do zabiegu syna, to musi być dobrze, przecież to tylko zabieg
A gdzie zabieg będzie wykonywany, jeżeli można wiedzieć


