Plamy na liściach

[mamaleo]

Bardzo dziękuję. Na razie trudno będzie dendrobium serwować zmiany temperatur bo niezmiennie u mnie koło 30st.C...może jak się ciut ochłodzi właśnie pada przy parapecie chłodniej, to stoi sobie w zaciszu. A nie zaszkodziło mu to, żę przycięłam te łódyżki po kwitnieniu? Na foto widać takie zaschnięte kikuty.

Co do Phal. mojego biednego. Ten liść usunęłam i tam dopiero przy głównej łodydze pojawiły się biegające małe zmory. Starałam się uchwycić je na foto - takie miniaturki, jak wszy takie miniaturowe wyglądają (tylko z nimi mi się kojarzą). Nie skaczą tylko tak pomalutku dreptały. O dziwo przy samej łodydze głównej nie ma jakiś plam czy przebarwień. Zielony liść. Dlatego się zastanawiam czy one nie zaatakowały go jako pasożyt wtórny. A te plamki takimi teraz małymi gdzieniegdzie upstrzeniami pojawiają się na liściach. Czyli spryskiwać je najlepiej?
Poniżej foto tych robaków

[Baryczka]

To najpewniej roztocze, też kiedyś miałam coś podobnego, tak wyglądały u mnie. Nie zauważyłam, by robiły jakieś szkody w korzonkach, żyły w podłożu, nigdy ich nie widziałam na liściach czy wyżej. Myślę, że nie mogłyby spowodować takich uszkodzeń, dlatego stawiam niestety, na jakąś chorobę.

Wracając do dend.- zaindukowanie kwitnienia wymaga dużej amplitudy dobowej, co znaczy, że powinno się je latem (od maja do września) ustawić na zewnątrz (balkon, ogród) lub przy często otwieranym oknie. Ogólnie dendrobia lubią niższe temperatury niż Phal.
Łodyżki, gdy już obeschną powinno się wyciąć, ja to robię obcinakami do paznokci, wtedy ich tak bardzo nie widać.

[Jovanka]

-podglądam zdjęcia i nie zauważam nic szczególnego.

Te plamki są na dwóch storczykach. Dzisiaj po zdrapaniu jednej wypłyneła malutka ilość jakiejs cieczy. Nie wiem co to. Bardzo prosze o pomoc, martwie sie co to moze byc:(

http://img821.imageshack.us/img821/727/img3940.jpg

http://img697.imageshack.us/img697/7338/img3946x.jpg

Też wygląda wg mnie na mechaniczne lub defekt wrodzony tkanki.
Jedno pewne,ze naruszenie tkanki jest idealnym miejscem umożliwiającym wnikanie patogenów.
Pozostawienie bez zabezpieczenia miejsca zranienia to----> prowokowanie infekcji.
Konieczna dezynfekcja miejsca skoro rozdrapane : alkoholem,węglem apt.lub cynamonem.
Nie każda plamka jest objawem choroby.
Niemniej jednak, obserwacja rośliny dopiero może podpowiedzieć czy coś złego się dzieje.
W sprawie otoczek na liściach można rozmawiać, gdy będzie więcej informacji . Oceniam , ze może być efekt obecny zbyt dużej ilości światła dla storczyka ,ale bywają i inne przyczyny.

pzdr.JOVANKA.

[Jovanka]

W jakich proporcjach należy użyć alkoholu do dezynfekcji (podejrzewam, że z wodą rozcieńczyć)?

Skuteczność we wszystkich dezynfekcjach , również dla człowieka zapewnia zachowana proporcja :
powyżej 70% zawartości alkoholu.
Mniejsze stężenie osłabia działania lub w ogóle nie zadziała.
Każdy spirytus :izopropylowy, spirytus spożywczy, denaturat nadaje się aby użyć do dezynfekcji roślin.
Dla człowieka najlepszy spożywczy.
Zwracać trzeba uwagę na zawartość czystego spirytusu w spirytusie :przewaznie nie jest TO 100%.
Technika wykonania:
1/przygotowanie właściwego roztworu alkoholowego
2/Pokrywanie ran i obszaru powierzchni uszkodzonej--->,to trzeba umiejętnie przeprowadzać .Najlepsze są tampony z gazy,waty lub patyczki higieniczne
3/Samoczynnie, przez odparowanie spirytusu ,następuje osuszenie miejsca odkażanego.
Uwaga! Można przez nieumiejętność , doprowadzić do denaturyzacji tkanki i dodatkowej marskości, plam..
Tak wygląda przypadek defektów j,w,.... gdy zbyt długo zalega nadmiar roztworu i nie wyparuje.
Czyli nie oblewamy nic ,a przecieramy i tam gdzie trzeba ,a nie wszystko.
Zajęcie iście pielęgniarskie :P

pozdrawiam, powodzenia JOVANKA

[myrtille1986]

Jak dla mnie to nie wisu.Posiadam kilka książek o storczykach i wszędzie gdzie zaglądam wirusowe plamy robią się lekko wypukłe.Takie jest moje zdanie.Ale nie jestem ekspertką mogę się mylić.

[hurr]

No właśnie czytałam w sieci, przeglądałam podręczniki i myślę... Może to od słońca? Albo od wody, która rozpryskuje się na liściach, gdy podlewam? Ale poza tym, że storczyk wygląda niezbyt ładnie nie wydaje mi się, by coś z nim było nie tak.

[female_asia]

Witam!
Mam problem z moim storczykiem. Pojawiły się na nim czarne plamy:/ Jeden liść już odpadł, teraz plamy mnożą się na drugim... Pozaostałe liście wydają się być zdrowe. Czy da się jakoś urotować tego storczyka? Jak chory liść odpadnie to nie zostanie zbyt wiele liści:/ Korzenie nie wydają się zdrowe, są brązowe i wklęśnięte, tylko jeden korzeń jest zielony i zdrowy:( Mam jeszcze jedno pytanko odnośnie drugiego storczyka, w którym wyrósł drugi storczyk. Nie wiem czy powinnam go oddzielić od matki i jak to zrobić?

[Baryczka]

Asiu, te plamy nie wróżą najlepiej. Myślę, że powinnaś go wyrzucić, gdyż to zapewne jakaś choroba grzybowa i może się przenieść na inne storczyki. Do tego wygląda na przelanego (korzonki kiepsko wyglądają), więc pewnie wymaga reanimacji. Przykro mi

Z drugim storczykiem nie będzie problemu- możesz już teraz odciąć go z kilkucentymetrową łodygą i posadzić do przejrzystego kubeczka (np. po deserze). Pierw musisz w nim zrobić dziurki (na dnie i kilka na ściankach), a samo keiki (czyli młodego storczyka) przed posadzeniem namoczyć na ok. pół godz., by korzonki były bardziej elastyczne. Podlewać częściej niż inne, ale z zachowaniem rozsądku, możesz postawić go nad mokrym keramzytem, by zwiększyć mu wilgotność. Powinien zakwitnąć po dwóch, trzech latach.

Powodzenia!

[female_asia]

Dziękuję za ekspresową pomoc!:) Wyrzucę zaraz chory okaz... Młody storczyk kwitł już tego lata, ale to zawdzięcza pewnie matce... Na zakwitnięcie własnymi siłami, jak piszesz potrzebuje pewnie kilku lat... Jeszcze raz dzięki za odpowiedź!:)

[Storczykowa]

Keiki zakwitnie szybciej, moje keiki puszczały pędy kwiatowe jeszcze przed oddzieleniem od rośliny. Ale oddziel go jak puści jeszcze parę korzonków, im więcej, tym lepiej.

[Bogusz_85]

Proszę o pomoc z moim storczykiem. Kupiłam go niedawno i chyba przelałam....
Dziś wyciągnęłam go z doniczki, obcięłam pęd z kwiatami, bo gdzieś przeczytałam że to obciąża chorą roślinę, poobcinałam zgniłe korzenie i zasypałam rany cynamonem. Teraz się suszy na gazetach. Zastanawiam się tylko czy obcięłam wszystko co trzeba. Nie wiem czy usunąć białe korzenie, które są twarde na razie. Zamieszczam poniżej zdjęcia.

[lucynaf]

Nie powtarzaj mojego błędu i nie wycinaj białych korzeni jeśli są twarde, one są zdrowe, a swój kolor zawdzięczają brakowi światła.

[RoksiSK]

Podłączę się do tematu. Na kupionym ponad tydzień temu storczyku zauważyłam dziś podczas kąpieli na jednym listku plamę - jasno-żółtawa, regularna. Na kwiatach kilka brązowych plamek.
Liść odciełam, miejsce nacięcia posmarowałam węglem. Storczyka wyniosłam do innego pokoju. Czy to może być wirus? A może to jakieś niedobory?

[Storczykowa]

W którym miejscu rośliny był liść? Jeśli to jeden z tych najniższych, to może zwyczajnie usycha. czy roślina jest w pełnym słońcu? Jeśli tak, to może to być plama od nadmiaru słońca. Na moim wielkim tez się takie coś porobiło własnie od słońca.

[RoksiSK]

Liść był od dołu (najniższy), skierowane są liście do okna - ale okno północne, więc nie ma bezpośredniego nasłonecznienia. Może ten liść faktycznie usychał... Oby