Moritiusowe kaktusy i sukulenty

[ARHIZ]

Gratuluję pąku na odrościku i zdrowych siewek
I niezłego masz grudnika, mój już dawno śpi. Może on się czuje wielkanocnikiem? ;)

[moritius]

Raczej nie - to jest jego druga tura, pierwszy raz kwitł na święta . Zresztą do Wielkanocy jeszcze duuużo czasu :P

[ARHIZ]

Grudnik potrafi wyciągnąć trzy tury - ostania jest oczywiście "najuboższa". Wielkanocnik powinien zacząć kwitnąć w połowie marca (choć niektóre kwitną nawet teraz - ale mają tylko kilka kwiatów), więc jak twój się rozpędzi, to może "dogonić" mojego ;)

[moritius]

Mój wielkanocnik jest na zimowisku z innymi kaktusami. Także pewnie zakwitnie na przełomie marca/kwietnia ;)

[moritius]

Jeden z kaktusów udał się do Krainy Wiecznej Wegetacji

Diagnoza: roślina po prostu zgniła. To, co tu jest przedstawione nie nadaje się do odratowania. Ale nie rozpaczam, to się zdarza.

Ale za to (nie mogłem się powstrzymać ;)) wykiełkowało mi nasiono liczi, zwanego przez niektórych "śliwką chińską":



Sorki za jakość zdjęć, robiłem swoim telefonem bez AF.

[x-Pa-a]

jak widać, równowaga musi być

[ARHIZ]

Przykro mi z powodu kaktusa (BTW na zdjęciu przypomina liszkę).
Ale... może on do Ciebie wrócił pod postacią liczi?

[moritius]

Ano musi ;). Dzisiaj wysiałem trochę egzotyków, oprócz tego mam jeszcze trochę nasion, pestek. I roślinkę, której jeszcze nie ujawnię, bo ma sam korzeń . I ananasa. Jak tak dalej pójdzie, to założę wątek z moją egzotyką

Arhiz, czy to nawiązania do Hinduizmu ;)? W sumie to możliwe: liczi wyrosło chyba w sobotę, wczoraj je zauważyłem ;). A dzisiaj odwiedzając piwnicę w celu zaopatrzenia się w ziemię do siewu znalazłem jego

[ARHIZ]

A tak mi się śmierć i narodziny skojarzyły ;)
BTW niedługo pewnie zasypiesz nas fotkami wiosennych kaktusich kwiatów

[darekcn42]

Oj ciekawie się zapowiada wiosna u Naszego Kolegi Aleksandra.

[moritius]

Mówisz, że ciekawie się zapowiada u NKA? . W sumie to masz rację. Trochę mi żal, że nie udało się uratować tego trichocereusa, ale jeden 'zgon' naokoło 50 roślin to naprawdę niezły wynik.

Arhiz, w sumie masz rację . Też mi się to tak skojarzyło ;).

[moritius]

Dzisiaj obejrzałem swoje rośliny dokładniej - mają się dobrze, z wyjątkiem Oreocereus celsianus: zmarszczył się, a w środku zrobiło się coś na kształt galarety. To już drugi, który mi się zmarnował od czerwca... Wniosek z tego jeden: O. celsianus nie lubi u mnie rosnąć :P

[ARHIZ]

Widać zna się na ludziach ;P

[moritius]

Pijesz do moich wypowiedzi na CC :P?
Podejrzewam, że on potrzebuje trochę wyższej temperatury do zimowania. Więcej nie popełnię błędu w jego uprawie . Nie zamierzam zdobywać go na razie - może kiedyś w przyszłości. Jak to się mówi - do trzech razy sztuka ;)

[Delete]

Mój celsianus stoi na półce w moim pokoju. Nie wiem ile tu może być stopni, może coś koło do południa i cieplej po południu. Trochę za ciepło według mnie, ale nie rośnie. Mam nadzieję, że dotrwa. Strat dużo nie mam. Padły tam jakieś O.subulata (żadna strata), jak co roku Aloe arborecens - drugi raz mi padł, chyba coś jeszcze, ale już sobie przypomnieć nie mogę.

Jakbyś kiedyś tam chciał celsianusa to zaglądnij do oferty państwa Hinz.