Ogródeczek An-ki cz.4

[an-ka]

Małgosiu u mnie prawie wszystkie róże mają klematisowe towarzystwo.Posadzię trzeba nie za blisko korzenia róży i wszystko jest w porządku.Ładnie wygląda jak powojnik oplata kwiaty.



Ghislaine ,Małgosiu,jest jak kameleon-przebarwia się od pomarńczowych pąków poprzez żółć,jaśniutki róż do ostatecznej fazy kwitnienia-bieli.

[pamelka]

Aniu bardzo ładna kompozycja w moich ulubionych kolorach. Póki co u mnie clematisy rosną w swoim towarzystwie, ale już planuję kolejne mieszczne nasadzenia wiosną

[an-ka]

Witaj Pamelko-zaglądam do Ciebie dość często.Już będę zostawiała ślad.
Tworzycie fajną grupę z drugiej strony Polski.
Twoje dylematy-co wykopać, co dokupić,jak posadzić-to również i moje.Grzebię w ziemi tylko rok dłużej od Ciebie więc problemy mamy podobne.
Pozdrawiam serdecznie Ciebie i całą Waszą przemiłą grupę.

[pamelka]

Aniu, dziękuję za miłe słowa Grupa faktycznie nieco się zintegrowała w ostatnim roku, ale poczekajmy do wiosny to się będzie działo
Właśnie siedzę i planuję kolejne nasadzenia, ale u mnie problem grzebania w ziemi jest nieco większy, złoża marglu i słynny już łom mojego M, aby wykonać dołek
Bardzo ciekawa ta Twoja Ghislaine de Feligonde. powiedz proszę, jak ona rośnie i czy jest odporna na choroby?
Chciałam dokupić pnącą różyczkę do kompozycji, a jaj wybarwienie w kierunku białego koloru bardzo mi odpowiada.
A żółty z fioletem zjawiskowy

[anna63]

An-ko witaj zielona strasznie w tej obsłudze jetem więc odpisuję i tu i tam Leon psem rasowym jest labrador czekoladowy nad zaporę goczałkowicką czasami chodzimy z końca drugiego bo Leon foczy charakter ma ,mam jeszcze Kolę owczarka niemieckiego ale histeryczka wody nie lubi więc w kierunku odwrotnym podążamy na spacery .Wątku jeszcze nie mam ale wszystko w swoim czasie i tego się nauczę.Strasznie się cieszę że tu trafiłam bo w oczekiwaniu na wiosnę już stare numery gazet ogrodniczych czytać zaczęłam Pozdrawiam a.

[an-ka]

Anno-zakładaj swój wątek-zaczniesz tak wiosennie.
Drapanko dla Twoich ulubieńców.


Pamelko odpowiedziałam na pw

[AGNESS]

Aniu cudowna jest ta rabatka na tle kraciastej pergoli, uwielbiam takie kratownice w ogrodzie , sa bajecznym tłem dla roślin A Twoja Ghisaline w duecie z powojnikiem śni mi sie po nocach, juz chyba nawet to Ci wcześniej pisałam Ale uwielbiam ten widok

[an-ka]

Aga ja też.Wychodzę zaspana na taras a tu taki widok-obok po prawej stronie na łuku będzie się piąć liliowa Wltawa(urosła pięknie na 2 m) z różowym Piruettem a w samym rogu tego łuku -New Dawn z Chaplin,sem.Powinno być bosko juz za 1-2 lata.

Widok pod tarasem wymaga wyjścia na ogród.Dookoła mam osadzony różami bo to płd.strona, a tgakże liliowcami,liliami i boskimi floksami.Jedna strona jest zaanektowana na maliny-ulubione mojego M i niestety na razie nie mogę tego szpalerku zamienić na róże,chociaż powsadzałam:;230 pomiędzy luki jakie tylko się pojawiły.

[malgocha1960]

Aniu,jeżeli wiosną ubiegłego roku posadziłam dwie róże po obu stronach pergoli to po ilu latach one sie połączą?

[dodad]

Aniu, właśnie u Neli widziałam tą różę i wypowiadała sie o niej raczej przychylnie. Zobaczymy jak będzie się u mnie sprawować. jednak mieszkam w zimniejszym miejscu Polski.
Krata z pnącymi różami będzie bardzo pięknym miejscem. Sama choruję na taką różaną ścianę, ale niestety jedyne miejsce gdzie mogłabym taką podporę ustawić jest pod dachem, z którego zimą zsuwa się śnieg Tak więc to miejsce odpada. Ale będę myśleć. Skoro Wam udaje sie coraz to wciskać jakieś nowe krzewy to i u mnie miejsce sie znajdzie

[JAKUCH]

ANIU kusisz GdFką pewnie przyjdzie i na mnie ten czas ,że się na nią skuszę tylko najpierw syn musi uporządkować swoje sprawy, a w czerwcu do dzieła . Mam plany och a jakie tylko czy wszystko wypali tego nie wiem

[an-ka]

Jadziu domyślam się o co chodzi-już zazdroszczę tego kawałka miejsca.
Z pewnością nam napiszesz o swoich planach.

Dorotko nie ma jak u żródła pytać-jest pewne jednak ale-właśnie miejsce na mapie gdzie mieszkamy.
Myślę,że powinnaś wybierać te bardziej odporne wtedy unikniesz strat.

Małgosiu-czy pamiętasz nazwę róż-bo one mają różnie z wigorem.Ja myślę .że w 3 roku to już powinny na siebie spoglądać,a 5 lat to na pewno pora aby się połączyć.Wszystko zależy też od miejsca nasadzenia i pielęgnacji.

[AniaDS]

Twoja Ghisaline w duecie z powojnikiem śni mi sie po nocach, już chyba nawet to Ci wcześniej pisałam

Mnie też się śni i też już to pisałam

[kogra]

Aneczko mnie wszystko jedno kiedy.
Jak Ci pasuje to przyjedż.
Dzisiaj w ogrodach angielskich polecali do róż taka oto roślinę - http://pl.wikipedia.org/wiki/Rutwica_lekarska
I do tego lekarska, byłoby ładnie i pożytecznie.
Byłaby świetna pod nóżki tej do zacałowania.

[Alionuszka]

Ładna ta Rutwica,ale gdzie taką zdobyć...?Przypomina mi łubin...