Wybrane Dzieła Roślinne
Wybrane Dzieła Roślinne
mam odżywke do cytrusow właśnie po mojej cyrynce
czy moge tą odżywką podlewać liczi
Bo mam tej odżywki duzo a szkoda aby mi się zmarnowala, a nie wiem kiedy znów będe mieć cytrynke 
- Nalewka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 6500
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: Cytryna Siekierniewidzka
Tak jak Waligórskiego uwielbiam od pierwszej do ostatniej litery, bezkrytycznie i całościowo, a nawet posztucznie, to najbardziej lubię Jeszcze, może przez tego psa... a może przez carmeny i skośne słońce...a może przez fotel... a może...
Andrzej Waligórski
Jeszcze
... więc jak się już ma psa i kota, i miłe mieszkanko spółdzielcze,
I wszystko się w naszym życiu układa tak plus minus znośnie,
I gdy się w tym życiu już miało tę - pewną ilość - dziewczyn,
I właśnie jest popołudnie, i słońce świeci skośnie,
To dobrze jest usiąść w fotelu, a kot niech się zwinie obok,
I żeby w zasięgu ręki było koniecznie pół czarnej,
A radio niech gra Gershwina, a my, kiwając nogą,
W ten skośny promień puszczamy dym z papierosa carmen.
Na półkach piętrzą się książki i pył z nich wiruje w słońcu,
I wszystko jest złotobrunatne, a tylko rapsodia błękitna,
I trochę smutno, że trzeba to będzie zostawić w końcu,
I już się nie siądzie w fotelu, żeby Trzech Muszkieterów poczytać,
Bo może się kiedyś tak zdarzyć, że patrzysz - a ciebie już nie ma,
Chociaż jest kawa i fotel, i słońce na kociej sierści,
I chociaż wciąż jeszcze w powietrzu snuje się dym z carmena,
I równie jak dym błękitny wciąż snuje się ten Mister Gershwin.
... pies podniósł głowę i warknął, ale nikt jakoś nie wszedł,
Choć ktoś stał jakby za drzwiami, i jakby zamykał parasol...
Kot otwarł oko, popatrzył i mruknął: - Jesteś tu jeszcze?
Jeszcze tu jestem, mój kocie. I jeszcze wciąż trzymam fason.
Andrzej Waligórski
Jeszcze
... więc jak się już ma psa i kota, i miłe mieszkanko spółdzielcze,
I wszystko się w naszym życiu układa tak plus minus znośnie,
I gdy się w tym życiu już miało tę - pewną ilość - dziewczyn,
I właśnie jest popołudnie, i słońce świeci skośnie,
To dobrze jest usiąść w fotelu, a kot niech się zwinie obok,
I żeby w zasięgu ręki było koniecznie pół czarnej,
A radio niech gra Gershwina, a my, kiwając nogą,
W ten skośny promień puszczamy dym z papierosa carmen.
Na półkach piętrzą się książki i pył z nich wiruje w słońcu,
I wszystko jest złotobrunatne, a tylko rapsodia błękitna,
I trochę smutno, że trzeba to będzie zostawić w końcu,
I już się nie siądzie w fotelu, żeby Trzech Muszkieterów poczytać,
Bo może się kiedyś tak zdarzyć, że patrzysz - a ciebie już nie ma,
Chociaż jest kawa i fotel, i słońce na kociej sierści,
I chociaż wciąż jeszcze w powietrzu snuje się dym z carmena,
I równie jak dym błękitny wciąż snuje się ten Mister Gershwin.
... pies podniósł głowę i warknął, ale nikt jakoś nie wszedł,
Choć ktoś stał jakby za drzwiami, i jakby zamykał parasol...
Kot otwarł oko, popatrzył i mruknął: - Jesteś tu jeszcze?
Jeszcze tu jestem, mój kocie. I jeszcze wciąż trzymam fason.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- Nalewka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 6500
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: Cytryna Siekierniewidzka
Kofta
(plus minus cytat)
"Czy świat wiele się zmieni, kiedy z młodych -gniewnych wyrosną starzy - wk...wieni?"
Jak ulał pasuje, a do kogo, nie powiem
(plus minus cytat)
"Czy świat wiele się zmieni, kiedy z młodych -gniewnych wyrosną starzy - wk...wieni?"
Jak ulał pasuje, a do kogo, nie powiem
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Re: Cytryna Siekierniewidzka
Pasuje
30 lat minęło...
Rodaku! Nie wpadaj w kobiece objęcia!
"Płód będzie chroniony od chwili poczęcia".
Daj żonie banana lub kup jej wibrator,
Bo już na nas czyha zgrzybiały senator,
Już patrzą na stoper, ukryci za krzakiem,
Duchowny Chudzielak z gliniarzem Miziakiem,
By wpisać dokładnie do swego zeszytu
O której twa babka kwiknęła z zachwytu,
Ty jeszcze na dobre nie zlazłeś z kanapy,
A Państwo już stoi na straży Kuciapy.
Wzruszony tym kultem czcigodnych otworów,
Wraz z Lechem domagam się szybszych wyborów!
Stawiajcie kabiny! Podnieście strop cieśle!
Tym razem na pewno już wiem, kogo skreślę.
30 lat minęło...
Rodaku! Nie wpadaj w kobiece objęcia!
"Płód będzie chroniony od chwili poczęcia".
Daj żonie banana lub kup jej wibrator,
Bo już na nas czyha zgrzybiały senator,
Już patrzą na stoper, ukryci za krzakiem,
Duchowny Chudzielak z gliniarzem Miziakiem,
By wpisać dokładnie do swego zeszytu
O której twa babka kwiknęła z zachwytu,
Ty jeszcze na dobre nie zlazłeś z kanapy,
A Państwo już stoi na straży Kuciapy.
Wzruszony tym kultem czcigodnych otworów,
Wraz z Lechem domagam się szybszych wyborów!
Stawiajcie kabiny! Podnieście strop cieśle!
Tym razem na pewno już wiem, kogo skreślę.
-
gienia1230
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8284
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Cytryna Siekierniewidzka
"Jestem taki jak mnie Pan Bóg stworzył,
no - trochem świństwa od siebie dołożył"
Pozdrawiam! Gienia.
- Nalewka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 6500
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: Cytryna Siekierniewidzka (... i inne dzieła wybrane :D)
Nie mogę się powstrzymać
Zmieniłam temat wątku i przeniosłam go do off-topa, aż żal, żeby takie wiekopomne dzieła przepadły bez wieści...
A czy wiecie, jak na drugie imię miał Sztaudynger?
Zmieniłam temat wątku i przeniosłam go do off-topa, aż żal, żeby takie wiekopomne dzieła przepadły bez wieści...
A czy wiecie, jak na drugie imię miał Sztaudynger?
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Re: Cytryna Siekierniewidzka (... i inne dzieła wybrane :D)
No przecież to nie jego wina
Znaczy Izydora...
Taka piosenka....
http://www.youtube.com/watch?v=MlflSQXkn2M
To chyba pierwszy w historii wątek wyciągnięty ze śmietnika
Znaczy Izydora...
Taka piosenka....
http://www.youtube.com/watch?v=MlflSQXkn2M
To chyba pierwszy w historii wątek wyciągnięty ze śmietnika
-
gienia1230
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8284
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Cytryna Siekierniewidzka (... i inne dzieła wybrane :D)
Jan, Izydor Sztaudynger - chyba dobrze pamiętam 
Pozdrawiam! Gienia.
-
evluk
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3675
- Od: 16 lis 2008, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Cytryna Siekierniewidzka (... i inne dzieła wybrane :D)
"Mówię. Krzyczę. Piszę. Czy warto było mącić ciszę? "
Świetny wątek
Świetny wątek
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Cytryna Siekierniewidzka (... i inne dzieła wybrane :D)
A wiecie że Sztaudynger swoje fraszki dzielił na te dobre i te.... przyzwoite :P
I Waligórski w temacie roślinnym:
Roślinka
Ach, ileż huku, stuku,
Oraz sensacja jaka!
Coś wyrosło w ogródku
Bazylego Dreptaka!
Poprzednio nic nie rosło
Oprócz pewnej jaszczurki,
Paru pokrzyw i ostów
Oraz Dreptaka córki,
Co rosła jak zwariowana
(jak ta młodzież dzisiejsza)
I miała o, takie kolana,
A takie o te, zresztą mniejsza...
Aż tu nagle w sobotę
Coś wyrosło pod płotem,
Ni to pies, ni to koza,
Ni krokodyl, ni brzoza,
Listeczki rozwija,
Pączki wypuściło,
O Jezu, Maryja,
Po co nam to było?
Przyszedł jeden naukowiec:
- To jest coś w rodzaju owiec,
Tyle, że z korzeniem!
Przyszedł ksiądz Chudzielak,
Niedługo zabawił,
Zainkasował śmierdziela
I to coś pobłogosławił.
Przyleciał z ulicy
Komendant dzielnicy,
Sprawdzić czy to nie są
Obcy najemnicy,
Personalny głosem rzewnym
Spytał się Dreptaka mile:
- Nie macie wy, Dreptak, krewnych,
Dajmy na to w Chile?
Przyjechała świekra
Dupersztym Euforia
I z miejsca orzekła:
- To wszystko przez Ormian!
Przywieźli w trzy pary taczek
Mózg elektronowy,
Gdy przypatrzył się biedaczek,
Dostał bólu głowy,
Łyknął pięć proszków,
Pogryzł się z psem,
Pomyślał troszku
I wrzasnął: - Wiem!
To nie żadna kasza,
Ani nie abstrakcja,
Tylko to jest nasza
Ciasna, ale własna
Mała stabilizacja!
Juhu!
Tu Dreptak z wyrazem smutku
Ozwał się żałośnie:
- Co za gleba w tym ogródku!
Człowiek sieje, a bez skutku,
Wciąż n i e t o mu rośnie...
P.S. Ciesze się ze już nie muszę perełek szukać w śmietniku
I Waligórski w temacie roślinnym:
Roślinka
Ach, ileż huku, stuku,
Oraz sensacja jaka!
Coś wyrosło w ogródku
Bazylego Dreptaka!
Poprzednio nic nie rosło
Oprócz pewnej jaszczurki,
Paru pokrzyw i ostów
Oraz Dreptaka córki,
Co rosła jak zwariowana
(jak ta młodzież dzisiejsza)
I miała o, takie kolana,
A takie o te, zresztą mniejsza...
Aż tu nagle w sobotę
Coś wyrosło pod płotem,
Ni to pies, ni to koza,
Ni krokodyl, ni brzoza,
Listeczki rozwija,
Pączki wypuściło,
O Jezu, Maryja,
Po co nam to było?
Przyszedł jeden naukowiec:
- To jest coś w rodzaju owiec,
Tyle, że z korzeniem!
Przyszedł ksiądz Chudzielak,
Niedługo zabawił,
Zainkasował śmierdziela
I to coś pobłogosławił.
Przyleciał z ulicy
Komendant dzielnicy,
Sprawdzić czy to nie są
Obcy najemnicy,
Personalny głosem rzewnym
Spytał się Dreptaka mile:
- Nie macie wy, Dreptak, krewnych,
Dajmy na to w Chile?
Przyjechała świekra
Dupersztym Euforia
I z miejsca orzekła:
- To wszystko przez Ormian!
Przywieźli w trzy pary taczek
Mózg elektronowy,
Gdy przypatrzył się biedaczek,
Dostał bólu głowy,
Łyknął pięć proszków,
Pogryzł się z psem,
Pomyślał troszku
I wrzasnął: - Wiem!
To nie żadna kasza,
Ani nie abstrakcja,
Tylko to jest nasza
Ciasna, ale własna
Mała stabilizacja!
Juhu!
Tu Dreptak z wyrazem smutku
Ozwał się żałośnie:
- Co za gleba w tym ogródku!
Człowiek sieje, a bez skutku,
Wciąż n i e t o mu rośnie...
P.S. Ciesze się ze już nie muszę perełek szukać w śmietniku
Re: Cytryna Siekierniewidzka (... i inne dzieła wybrane :D)
ANANAS
Jeszcze od czasów Mieszka lub Sasa
Zawzięliśmy się na ananasa.
Jak ktoś coś komuś naskarżył na nas,
Mówimy o nim: - O, to ananas!
Czemuż do diabła - niech mi kto powi -
Tak dokuczamy ananasowi?
Czemu życzliwych słów kilku w prasie
Nikt nie zamieści o ananasie?
Zdrowiej by było, zamiast półbasem
Na deser raczyć się ananasem!
Ba, ale nasze pola i lasy
Bardzo ubogie są w ananasy,
Chociaż - jak mówią sceny z arrasów -
Ongiś kmieć zbierał plon z ananasów
Pastewnych: - Lepiej się krowy pasom -
- powiadał - Dzięki tym ananasom!
I sam dokarmiał się, z potomkami,
Z braku kawioru - ananasami,
Aż po zbyt intensywnych wypasach
Nawet ślad zginął po ananasach,
W związku z czym docent Dyonizy Panas
Rzekł iż "Nec locus ubi ananas".
Pozostał tylko obraz Picassa
Nazwany "Anna je ananasa"
Rejestrowany też błędnie czasem
Pod hasłem "Anna je ananasem".
Drodzy słuchacze! Tak coś mi zda się
Że czas zawołać: - Wróć, ananasie!
Wśród pól pszenicznych zostawmy pasy
Gdzie będą mogły róść ananasy,
Ponieważ mnóstwo różnych frykasów
Można sporządzić z tych ananasów -
Poddać fermentom, zacierom, kwasom,
I wódkę dzięki mieć ananasom.
A taki okrzyk - pomyślcie sami! -
- Proszę schabowy z ananasami!
Gadałem tutaj we wszystkich czasach......
(pardon: przypadkach!) - o ananasach,
Lecz stąd pociecha nieduża dla nas, -
Nie chce się w Polsce przyjąć ananas.
Choć zaproszenia zewsząd się sypią -
Ananas na nas tylko się wypiął,
W związku z wypięciem owym, w ogóle
Skreślam faceta. Byde żarł grule
Jeszcze od czasów Mieszka lub Sasa
Zawzięliśmy się na ananasa.
Jak ktoś coś komuś naskarżył na nas,
Mówimy o nim: - O, to ananas!
Czemuż do diabła - niech mi kto powi -
Tak dokuczamy ananasowi?
Czemu życzliwych słów kilku w prasie
Nikt nie zamieści o ananasie?
Zdrowiej by było, zamiast półbasem
Na deser raczyć się ananasem!
Ba, ale nasze pola i lasy
Bardzo ubogie są w ananasy,
Chociaż - jak mówią sceny z arrasów -
Ongiś kmieć zbierał plon z ananasów
Pastewnych: - Lepiej się krowy pasom -
- powiadał - Dzięki tym ananasom!
I sam dokarmiał się, z potomkami,
Z braku kawioru - ananasami,
Aż po zbyt intensywnych wypasach
Nawet ślad zginął po ananasach,
W związku z czym docent Dyonizy Panas
Rzekł iż "Nec locus ubi ananas".
Pozostał tylko obraz Picassa
Nazwany "Anna je ananasa"
Rejestrowany też błędnie czasem
Pod hasłem "Anna je ananasem".
Drodzy słuchacze! Tak coś mi zda się
Że czas zawołać: - Wróć, ananasie!
Wśród pól pszenicznych zostawmy pasy
Gdzie będą mogły róść ananasy,
Ponieważ mnóstwo różnych frykasów
Można sporządzić z tych ananasów -
Poddać fermentom, zacierom, kwasom,
I wódkę dzięki mieć ananasom.
A taki okrzyk - pomyślcie sami! -
- Proszę schabowy z ananasami!
Gadałem tutaj we wszystkich czasach......
(pardon: przypadkach!) - o ananasach,
Lecz stąd pociecha nieduża dla nas, -
Nie chce się w Polsce przyjąć ananas.
Choć zaproszenia zewsząd się sypią -
Ananas na nas tylko się wypiął,
W związku z wypięciem owym, w ogóle
Skreślam faceta. Byde żarł grule
Re: Cytryna Siekierniewidzka (... i inne dzieła wybrane :D)
To było roślinnie...
a teraz trochę politycznie na dobranoc:
Krtka opowiest o pripadkowe demokrace w Czechosłowace
Czesko ta sobie bala, że ledwi ruchala,
Ne melo svobody (oprocz generala)
Na krku jeim sidili zbrojowany Rusak,
Na Hradczanach rzidil wrdny prnik Husak.
Hawel sidil w prdlu. Dupczek sidil w pace,
Bilak bral penizki za kolaborace,
Priroda zatruta, zdichla każda pticzka,
Do Polsko spuskano smrdena wodiczka.
Przisel Jakesz, takeż swinja a piekielnik,
Kraj bił simpaticzen ako czeski celnik.
Czesi sobie ne mieli do boju priuczki,
Kdy kto do nich strejlau - podnimali ruczki,
Woleli pociupciać jako krasnu holku,
Prdnut po knedliczkach, a stancowat polku.
Wtem jak coś ne dupne!.... Hawel ostal w polu,
Zarozki podyrdal podlizat sobie Kohlu.
Teraz Czech uż ne da sobi srat do kaszy,
Chyba że go znowuż ktoś mocno nastraszy, konec
Krtka opowiest o pripadkowe demokrace w Czechosłowace
Czesko ta sobie bala, że ledwi ruchala,
Ne melo svobody (oprocz generala)
Na krku jeim sidili zbrojowany Rusak,
Na Hradczanach rzidil wrdny prnik Husak.
Hawel sidil w prdlu. Dupczek sidil w pace,
Bilak bral penizki za kolaborace,
Priroda zatruta, zdichla każda pticzka,
Do Polsko spuskano smrdena wodiczka.
Przisel Jakesz, takeż swinja a piekielnik,
Kraj bił simpaticzen ako czeski celnik.
Czesi sobie ne mieli do boju priuczki,
Kdy kto do nich strejlau - podnimali ruczki,
Woleli pociupciać jako krasnu holku,
Prdnut po knedliczkach, a stancowat polku.
Wtem jak coś ne dupne!.... Hawel ostal w polu,
Zarozki podyrdal podlizat sobie Kohlu.
Teraz Czech uż ne da sobi srat do kaszy,
Chyba że go znowuż ktoś mocno nastraszy, konec
-
gienia1230
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8284
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Cytryna Siekierniewidzka (... i inne dzieła wybrane :D)
Mirku, i Ty myślisz że teraz szybko zasnę?
Z "roślinnych" fraszek Sztaudyngera najbardziej podoba mi się ta:
"Najgorsze z upokorzeń,
kiedy nawala korzeń."
Z "roślinnych" fraszek Sztaudyngera najbardziej podoba mi się ta:
"Najgorsze z upokorzeń,
kiedy nawala korzeń."
Pozdrawiam! Gienia.
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Cytryna Siekierniewidzka (... i inne dzieła wybrane :D)
A mnie ze zwierzęcych taka:
"Gołębiami brukowany Kraków,
G...no ma z tych ptaków."
"Gołębiami brukowany Kraków,
G...no ma z tych ptaków."



