Waleria pisze:Grzegorzu! A możesz zdradzić, ile Cię ta przyjemność kosztowała? Liczymy też na fotoreportaż.
Ja mam pewne obiekcje, jeśli idzie o wschodnią granicę, bo na początku działkowania, gdy przyjeżdżali masowo zza wschodniej granicy z różnymi rzeczami, kupiłam od nich kilka pięknych odmian tulipanów. Okazało się,że są to tylko żółte.
Z tymi ruskimi zawsze kłopot.Mieli w Petersburgu za darmo rozdawać samochody,okazało się,
że wiadomość nie całkiem dokładna,bo to w Moskwie kradną rowery.
Kupuję u leorexa,w tym roku przysłał mi Peron i Malachitowa Komnata ,ogórek Car Aleksander i jeszcze inne nasionka zamówiłem nastepny raz.