 miałam taki w ubiegłym roku. Bardzo czytelny, a tak wiele zawiera informacji.
 miałam taki w ubiegłym roku. Bardzo czytelny, a tak wiele zawiera informacji.No nie byłabym sobą - skorzystam ze skanów wstawionych przez Halinkę i porównam z moimi kalendarzami
 
 i wychodzi na to, że Mirek miał rację: czwarty kalendarz...
 
  
 

 miałam taki w ubiegłym roku. Bardzo czytelny, a tak wiele zawiera informacji.
 miałam taki w ubiegłym roku. Bardzo czytelny, a tak wiele zawiera informacji. 
  
  
 



 Suzana, przy trzecim kalendarzu już nie było łatwo, czwarty zwiększył różnice a teraz piąty
 Suzana, przy trzecim kalendarzu już nie było łatwo, czwarty zwiększył różnice a teraz piąty  
  Zaraz Mirek napisze - a nie mówiłem?
  Zaraz Mirek napisze - a nie mówiłem?  
 

 
 
Susanasuzana pisze:Pokusiłam się i porównałam kolejny Kalendarz biodynamiczny umieszczony w książce " Kalendarz dla rolników 2011" i widzę same sprzeczności z tym co tu wcześniej pisano.
Otóż:
Luty
Dni owocowe / korzeniowe / prace ogrodowe
14-17.II / 20-24.II / 26-28.II
Marzec
liściowe / owocowe / korzeniowe / prace
7-12.III / 14.-18.III / 21-24.III / 1.-3.III 27-31.III
Kwiecień
liściowe / owocowe / korzeniowe / prace
4-8.IV / 12-16.IV / 19-23.IV / 1-2 26-30.IV
10.IV /
Nie pokrywają się dni owocowe z owocowymi z innych kalendarzy itd chociaż ten jest zgodny z fazami księżyca tzn. przybywaniem lub ubywaniem księżyca.
 
 


 )
 )


 ) i wyszło mi, że tylko dziś, od godz. 16-tej, wszystkie są zgodne co do tego, że to dobry dzień na wysiew "owocowych". Druga taka szansa dopiero za miesiąc
 ) i wyszło mi, że tylko dziś, od godz. 16-tej, wszystkie są zgodne co do tego, że to dobry dzień na wysiew "owocowych". Druga taka szansa dopiero za miesiąc  No to wysiałam papryczkę (ok, to nawet niegłupi skądinąd termin) i po 3 nasionka... pomidorów
 No to wysiałam papryczkę (ok, to nawet niegłupi skądinąd termin) i po 3 nasionka... pomidorów  Niby za wcześnie, ale w ub. roku wysiewane 7 marca jakoś 15 maja jeszcze malutkie były. Za przykładem m.in. Smoniki postanowiłam spróbować w tym roku wcześniej. A skoro już i tak zasypałam kuchnię ziemią dla papryczek (jednocześnie wszelkie moje kalendarze biodynamiczne wskazują ten dzień
 Niby za wcześnie, ale w ub. roku wysiewane 7 marca jakoś 15 maja jeszcze malutkie były. Za przykładem m.in. Smoniki postanowiłam spróbować w tym roku wcześniej. A skoro już i tak zasypałam kuchnię ziemią dla papryczek (jednocześnie wszelkie moje kalendarze biodynamiczne wskazują ten dzień  ) to do paletki trafiły również pomidorki. Eksperyment rozpoczęty
 ) to do paletki trafiły również pomidorki. Eksperyment rozpoczęty  Tymczasem pomidorki wygrzewają się na parapecie w sypialni. Gdy (jeśli) wzejdą, trafią do chłodniejszego pokoju, gdzie niższe temperatury może zrekompensują im brak słoneczka. W obu pomieszczeniach okna wychodzą na wschód - niestety nie mam południowych parapetów.
 Tymczasem pomidorki wygrzewają się na parapecie w sypialni. Gdy (jeśli) wzejdą, trafią do chłodniejszego pokoju, gdzie niższe temperatury może zrekompensują im brak słoneczka. W obu pomieszczeniach okna wychodzą na wschód - niestety nie mam południowych parapetów.
