Moje kaktusy - phoebs cz.2

[phoebs]

Niewiele brakuje, czekam zaintrygowana co też się może czaić w środku

Dzisiaj się dowiemy, fotorelacja wieczorem

[phoebs]

chyba go stracę, robi się miękki od dołu, zmienia kolor

[blabla]

Nie widzę niczego na fotce, co może przesądzić o infekcji. Roślina może być teraz miękka, bo przez zimę straciła wodę, zwłaszcza jeśli była zimowana w wyższych temperaturach. Jeśli są jakieś podejrzenia to może znajdzie się jakieś bardziej suche dla niej miejsce? Warto na wszelki wypadek odizolować pojerzaną roślinkę od innych, zdrowych kaktusów. Wg mnie stanowisko, na którym zimujesz swoje rośliny nie wygląda na zbyt wilgotne, a to wg mnie jedyna prawdopodobna przyczyna ewentualnej choroby. Kaktusy światła mają dość.

Sugeruję poczekać. Jeśli rzeczywiście kaktus choruje to infekcja szybko się rozwinie i za tydzień wszystko będzie jasne.

[phoebs]

Odizlowany został, nie mam nadziei, że przeżyje, traci ciernie, temp. na tym parapecie to dziś w słońcu max. 18 st., zazwyczaj (zimą) mniej, no trudno, takie życie...

[Sebek87]

Aniu a może jednak jeszcze będzie ok mam taką nadzieję bo to naprawdę śliczna roślinka.
Aniu mam taką prośbę czy mogła byś kiedyś wszystkie feraki razem z fotografować i je pokazać.

[phoebs]

Sebastianie, taki mam zamiar na wiosnę porobić fotki grupowe według gatunków.

Dzisiejsze kwitnienie

[Sebek87]

Jej jaki piękny kolor gratuluję Aniu.
Będę czekał na foteczki do wiosenki

[phoebs]

a i jeszcze takie maleństwo (gymno?) przygarnełam

[darekcn42]

Cudowna barwa kwiatuszka. Bardzo mi się podoba.
Nowy nabytek również ciekawy .

[Spy]

Oby przetrwał Twój kaktus, szkoda by było takiej ładnej sztuki.
Nowy maluch to G. pflanzii z pięknie wybarwionymi cierniami.

[theoria_]

Na prawdę warto było czekać na taki widok i gymnolek bardzo przypadł mi do gustu to moje ulubione ubarwienie cierni
Trzymam kciuki za chorybzdę

[phoebs]

No i niestety to już koniec




to chyba jakiś grzyb

[Sebek87]

Aniu przykro mi ze straty kaktusika.
Ja też jednego już straciłem a teraz zaczynam się obawiać o melusia

[hen_s]

Aniu - wyrzuć go i nie przeżywaj.
Roślin na tym świecie na całe szczęście dużo - zdobędziesz jeszcze ładniejszego i dużo jeszcze ładniejszych.

Wdał się grzyb - pewnie kiedyś przypadkowo go przelałaś i on podgniwał i psuł się od szyjki korzeniowej czy od korzeni. Od początku wydawał się być nie do uratowania. :x

[phoebs]

Nie mam zamiaru się załamywać, jeszcze wiele kaktusów na mnie czeka