Imperaty nie planowałam, za to wymyśliłam dwa miskanty w tle - obok siebie Kleine Fontaine i Africa, w rogu trzciniczek, jeszcze bliżej natomiast miłkę okazałą, ona tworzy taki czerwony obłoczek, tez powinno się ładnie komponować... Oprócz tego mam kosodrzewinkę, jeden mały świerczek w dziwnym żółtawym kolorze (nie mam pojęcia, co to za odmiana) i również złocistożółtą sosenkę.
Wrzosy wybrałam głównie pączkowe, właśnie dlatego, aby miec je atrakcyjne jak najdłużej. Ech, cos mi mówi, że będzie pięknie

))
Dopisane nieco później: cofnęłam się jeszcze raz do Twoich zdjęć i chyba jednak gdzies wepchnę tę imperatę - cudnie wygląda, rzeczywiście!