Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Zablokowany
Awatar użytkownika
nolina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6664
Od: 20 mar 2010, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Post »

;:138 tak to prawda :D
Awatar użytkownika
theoria_
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2164
Od: 3 sie 2010, o 00:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
Kontakt:

Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Post »

To prawda pod warunkiem, że najpierw "odrobi się lekcje", czyli zabezpieczy się kolekcję przed szkodnikami tudzież innymi choróbskami, posadzi się do odpowiedniego podłoża i zapewni optymalne warunki :D Rzadkie podlewanie jest tutaj ogromnym plusem - nie trzeba ich w kółko nawadniać jak, np. owadożerów ;:224

Wcale nie narzekam jeszcze wszystko przede mną
Awatar użytkownika
magnoliaa
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 27 sty 2011, o 11:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Post »

hen_s pisze:Nie darmo się pisze, że kaktusy są to rośliny dla leniwych.


no tak, ta definicja jak najbardziej do mnie pasuje :D ...niestety... :roll:

mam nadzieję, że uda mi się kiedyś wyhodować na nich kwiatki... 8-) w przyszłą zimę podręcznikowo je przezimuję :wink:
Awatar użytkownika
darekcn42
1000p
1000p
Posty: 2606
Od: 9 lut 2009, o 18:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wilkołaz

Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Post »

Polecam, na pewno kwiatuchami się odwdzięczą :).
Pozdrawiam, Darek.
Awatar użytkownika
theoria_
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2164
Od: 3 sie 2010, o 00:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
Kontakt:

Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Post »

Wracając do mojego wątku... ciekawe gdzie teraz są moderatorzy, bo żeby mi zwrócić uwagę to byli ale żeby uprzątnąć mój wątek to jakby zapadli się pod ziemię
Zakup walentynkowy za pieniądze uzbierane przez zimę w "skarpecie" :wink:

Rebutia?? (roślina ma niewielkie różowe pąki- trudno stwierdzić czy świeże, ale mam nadzieję, że tak)
Obrazek

Obrazek

Była w celofanie i nie zauważyłam, że część maluchów jest jakby popodjadana od spodu:
Obrazek
Co prawda rany wyglądają na zagojone, ale zastanawiam się czy zostawić je przy matce czy oderwać. Na moje oko wygląda to na uszkodzenia mechaniczne a nie zmiany chorobowe, ale mogę się mylić. Wszystko się wyjaśni jak wybiję ją z doniczki.

Mój nowy nabytek dużo przeszedł i na nic się zdało długie i staranne oglądanie z każdej strony. Na prawdę powinnam zainwestować w przenośne szkło powiększające :roll:

Pomijając wszystko: kupiłam dorosłą roślinę :!: :tan :heja
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20325
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Post »

Twój nowy nabytek to na pewno rebucja. Bez kwiatu trudna do pewnego zidentyfikowania ale może być to R. minuscula - ona jest najczęściej spotykana.
Ponieważ rebucje kwitną wczesną wiosną to pączki są na pewno świerze - ustaw roślinkę w jednym miejscu, już jej nie przekręcaj a niedługo doczekasz się kwiatów! :)

Te niewielkie uszkodzenia wyglądają na mechaniczne. Sugeruję abyś nie odzielała młodych sadzonek od rośliny macierzystej - można łatwo je uszkodzić bo są jeszcze wciąż niewielkie. Do tego najładniej rebucje wyglądają właśnie w grupach gdzie kwitnie kilkanaście główek.

Reasumując - gratuluję zakupu ładnej i ciekawej roślinki! :D
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Awatar użytkownika
theoria_
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2164
Od: 3 sie 2010, o 00:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
Kontakt:

Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Post »

Wygląda jak R. minuscula, ale poczekajmy na kwiaty. Kupiłam ją dzisiaj i na razie stoi "na kwarantannie" w półcieniu z dala od okna, nie będzie jej to przeszkadzało w zakwitnięciu?
Również uważam, że tak wygląda ok a jak w przyszłości zobaczę bukiet z kwitnących rebucji na pewno nie porzałuję, że zostały razem :wink: Jednak gdyby maluchy stanowiły zagrożenie dla rośliny matecznej nie cackała bym się z nimi ;:5
Dziękuję za odwiedziny i jak zwykle dobre rady :D
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7362
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Post »

theoria_ pisze:Kupiłam ją dzisiaj i na razie stoi "na kwarantannie" w półcieniu z dala od okna, nie będzie jej to przeszkadzało w zakwitnięciu?
Oczywiście, że będzie. Jeśli chcesz zobaczyć kwiatki to musisz zadbać o maksymalne nasłonecznienie. Oprócz tego, jeśli masz podejrzenia, że odrosty są zainfekowane to najgorszym pomysłem jest trzymanie ich teraz w półcieniu. W takich warunkach roślinka traci odporność a infekcje rozwijają się w najlepsze.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20325
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Post »

w półcieniu z dala od okna, nie będzie jej to przeszkadzało w zakwitnięciu?
Proponuję zrób tak - nie trzymaj jej na pełnym słońcu tylko na parapecie cieniuj np. kalką białą czy zwykłą gazetą powiedzmy przez tydzień. Stopniowo przyzwyczajaj do pełnego słońca kolejny - cieniuj wtedy tylko podczas silnego słońca. Potem zostaw na parapecie w pełnym słońcu. Rebucje to dzieci słońca - po aklimatyzacji na 100% na parapecie za szybą nie będą go mieć w nadmiarze. Jeśli będzie stać z dala od okna nie dość, że nie zakwitnie to zmarnieje a w najlepszym wypadku się zdeformuje. :wink:
dziękuję za odwiedziny i jak zwykle dobre rady
Cała przyjemność po mojej stronie. :)
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
darekcn42
1000p
1000p
Posty: 2606
Od: 9 lut 2009, o 18:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wilkołaz

Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Post »

Super nabytek. Pewnie się nie możesz już doczekać kwiatuchów??? :D :D :D
Poprzednicy powiedzieli już chyba wszystko. Jak coś to możesz jej jeszcze substrat zmienić, bo pewnie rośnie w jakimś torfie, albo w innym wynalazku...
Pozdrawiam i powodzenia życzę :).
Pozdrawiam, Darek.
Awatar użytkownika
Sebek87
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1108
Od: 10 gru 2010, o 18:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Post »

Ładna roślinka Ci się trafiła :)
Awatar użytkownika
theoria_
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2164
Od: 3 sie 2010, o 00:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
Kontakt:

Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Post »

Z tą kwarantanną nie chodzi mi o cieniowanie(przez pewien czas pada na nią bezpośrednio słońce, a samo pomieszczenie jest widne po prostu nie stoi na parapecie, może mało precyzyjnie się wyraziłam) tylko o to, że na stancji mam jeden południowy parapet i dwa północne, i to w kuchni. Nie chciałam po prostu dołączać jej do pozostałych roślin póki nie przekonam się, że nie wychodzą z niej żadne robale. Kwiaty nie są w tym momencie priorytetem, chociaż czekam na nie tak samo jak na wszystkie(echinopsis-ów, notokaktusów, mamilarii czy adromischus-ów). Na razie siedzi w suchym (pseudo)substracie i myślę, że nie ma powodu się wyciągać w końcu słońca powinno być coraz więcej a nie spędzi tam nie wiadomo ile czasu.
hen_s pisze:Rebucje to dzieci słońca
Bardzo podoba mi się to określenie. Będę pamiętała żeby zawsze trzymać ją po bardziej słonecznej stronie parapetu :wink:
darekcn42 pisze: Jak coś to możesz jej jeszcze substrat zmienić, bo pewnie rośnie w jakimś torfie, albo w innym wynalazku...
Pewnie jeszcze w tym tygodniu będę jej "gmerała w majtkach" :;230 Natomiast przesadzę ją razem z pozostałymi sukulentami, w tym roku szykują mi się wielkie porządki w doniczkach. Póki co jestem w lesie, nie mam nic oprócz roślin i dobrych chęci. Należy mi się lanie ;:224

Dziękuję wszystkim za odwiedziny i dobre chęci :)
Awatar użytkownika
darekcn42
1000p
1000p
Posty: 2606
Od: 9 lut 2009, o 18:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wilkołaz

Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Post »

A ile masz sztuk do przesadzenia :?: :?: :?:
Pozdrawiam, Darek.
Awatar użytkownika
theoria_
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2164
Od: 3 sie 2010, o 00:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
Kontakt:

Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Post »

Przesadzę do nowych doniczek 17 sztuk :tan 2 innym zmienię tylko substrat (powtórka z O. microdasis ;:223 ). Resztą zajmę się jak powyrastają z doniczek, albo po prostu w przyszłym roku :)
Awatar użytkownika
darekcn42
1000p
1000p
Posty: 2606
Od: 9 lut 2009, o 18:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wilkołaz

Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Post »

Aha, to powodzonka w przesadzaniu życzę. :D :D :D
Opuncji się nie obawiaj, dasz sobie radę :D :D :D .
Ja dzisiaj własnie robię substrat dla kaktusów, bo mi zbrakło... Tak z 50kg powinno mi starczyć na jakiś czas...
Pozdrawiam.
Pozdrawiam, Darek.
Zablokowany

Wróć do „Moje kaktusy i inne sukulenty !”