Takie kolory jak róż, fiolet czy bordo bardzo trudne są do oddania na fotografii. Jedynie przy naturalnym świetle jako tako to wychodzi
Storczykowe perypetie Marty
- kasiunieczka_32
- 1000p

- Posty: 1632
- Od: 19 maja 2010, o 08:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: SOPOT
Re: Storczykowe perypetie Marty
Piękne zarówno kwiaty jak i pączki
Takie kolory jak róż, fiolet czy bordo bardzo trudne są do oddania na fotografii. Jedynie przy naturalnym świetle jako tako to wychodzi
Takie kolory jak róż, fiolet czy bordo bardzo trudne są do oddania na fotografii. Jedynie przy naturalnym świetle jako tako to wychodzi
- darek p
- 500p

- Posty: 527
- Od: 11 lip 2010, o 23:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie ok. Wieruszowa
Re: Storczykowe perypetie Marty
W słoneczku naprawdę wygląda ślicznie, a pączusie to chyba lada dzień.
moje storczyki http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=38721" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Storczykowe perypetie Marty
hej a powiedzcie mi kurde
ja świeżak jestem dostałam kilka storczyków
i jeden ślicznie mi pączki popuszczał
było ich a żeby nei skłamać z 15 sztuk
a potem pomarniały pomarszczyły się i opadły
tzn nei wszyskie ale z 7szt na pewno
kurde i nei wiem co zrobiłam
okna tam nie uchylam
podlewam jak zawsze
ja świeżak jestem dostałam kilka storczyków
i jeden ślicznie mi pączki popuszczał
było ich a żeby nei skłamać z 15 sztuk
a potem pomarniały pomarszczyły się i opadły
tzn nei wszyskie ale z 7szt na pewno
kurde i nei wiem co zrobiłam
okna tam nie uchylam
podlewam jak zawsze
Re: Storczykowe perypetie Marty
Kasiu
dziękuję, masz rację, zawsze problem z uchwyceniem rzeczywistego koloru, napracować się trzeba
Darku już dziś pączuszki leciuchno pękają :P także.. lada `chwila`
neferette
to często powracające pytanie .. wstukaj w wyszukiwarce tego działu `pączki opadają` -znajdziesz wiele podpowiedzi
Mam tu jeszcze jedno `małe co nieco` i w głowę zachodzę.. a cóż z tego wyrośnie? No bo jak na fotce widać.. niby na jednej roślinie, a w dwu różnych kolorach

neferette
Mam tu jeszcze jedno `małe co nieco` i w głowę zachodzę.. a cóż z tego wyrośnie? No bo jak na fotce widać.. niby na jednej roślinie, a w dwu różnych kolorach

wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
- kasiunieczka_32
- 1000p

- Posty: 1632
- Od: 19 maja 2010, o 08:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: SOPOT
Re: Storczykowe perypetie Marty
Marto to ładny nowy korzonek
Pędzik jest ostro zakończony i nie tak idealnie walcowaty jak korzonek.
Pędzik jest ostro zakończony i nie tak idealnie walcowaty jak korzonek.
Re: Storczykowe perypetie Marty
Tak i mnie się zdawało, ale zawsze.. można mieć nadzieję
Tym bardziej cieszy, bo to jeden z tych, które reanimuję po ostrej walce z ziemiórkami. W innym `słabeuszku` dzieję się podobnie, czyli.. jest oki :P
Tym bardziej cieszy, bo to jeden z tych, które reanimuję po ostrej walce z ziemiórkami. W innym `słabeuszku` dzieję się podobnie, czyli.. jest oki :P
wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
- skorpion811-51
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7234
- Od: 21 lis 2009, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie Milicz
Re: Storczykowe perypetie Marty
Witaj Martuś
to Ty też specjalistka od reanimacji to zajrzyj do mnie może też mi coś doradzisz 
Rzekła pszczółka do motyla nikt nie widzi więc zapylaj.
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
Re: Storczykowe perypetie Marty
Stasiu
dziękuję
ze mnie taka specjalistka- stażystka
jeszcze się uczę, ale już podpatrzyłam Twój `problem`.
wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
Re: Storczykowe perypetie Marty
Długo trepciłam ścieżki obok tego storczyka, ale jest, wreszcie jest
Własne, osobiste kwitnienie, do którego z zaczątkiem pędu kwiatowego zbierał się lekko ponad rok, uff, udało sie, pomimo ciagłego braku słoneczka, bez sztucznego doświetlania utrzymał wszystkie pączki

no i wczoraj- rozwinął się dopiero wieczorem, a mając jedynie telefon w ręku nie mogłam zbyt wiele uchwycić
no, ale..

Natomiast dzisiaj.. dzisiaj w naturalnym słoneczku..

Własne, osobiste kwitnienie, do którego z zaczątkiem pędu kwiatowego zbierał się lekko ponad rok, uff, udało sie, pomimo ciagłego braku słoneczka, bez sztucznego doświetlania utrzymał wszystkie pączki

no i wczoraj- rozwinął się dopiero wieczorem, a mając jedynie telefon w ręku nie mogłam zbyt wiele uchwycić

Natomiast dzisiaj.. dzisiaj w naturalnym słoneczku..

wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
Re: Storczykowe perypetie Marty
Piękny kolor- intensywnie różowy
A brak słońca to faktycznie okropność w tym roku. U mnie dziś świeciło trochę. Ale słoneczne dni od początku roku można policzyć na palcach....
A brak słońca to faktycznie okropność w tym roku. U mnie dziś świeciło trochę. Ale słoneczne dni od początku roku można policzyć na palcach....
- agata06
- 1000p

- Posty: 1543
- Od: 17 wrz 2010, o 11:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: Storczykowe perypetie Marty
Przejrzałam cały wątek i muszę pogratulować uporu, cierpliwości i wytrwałosci w ratowaniu storczyków
Widzę, że mają się u Ciebie dobrze. Pewnie storczykoza się poszerzy i kolekcja się powiększy. Czego oczywiście życzę
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości by żyć, pokonywać choroby i umierać w spokoju.
ZAPRASZAM
ZAPRASZAM
- arlet3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8013
- Od: 5 maja 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Storczykowe perypetie Marty
Martuś śliczną buźkę pokazał ten storczyk
Śliczne fotki w tym słoneczku 
- darek p
- 500p

- Posty: 527
- Od: 11 lip 2010, o 23:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie ok. Wieruszowa
Re: Storczykowe perypetie Marty
I doczekaliśmy się, wielkie ; :138 ,piękny jest .
moje storczyki http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=38721" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Storczykowe perypetie Marty
auspex
Agatko
z tym uporem to jest różnie, storczyki cierpliwości uczą, ja zodiakalny baran jestem, więc wszystko wolałabym `na już`, ale w tej dziedzinie tak się nie da. cierpliwie.. cierpliwie czekam na efekty. nieraz myślę, że łatwiej na miejsce słabeusza byłoby postawić jakieś `nowe cudo` , ale nie mam sumienia , a juz tym bardziej jak widac pierwsze malutkie efekty..
Arletko
Nareszcie mam to słoneczko, bo wcześniej nie mogłam wypocić żadnej l;epszej fotki
Darku
dziękuję, pierwsze własne kwitnienie na zakupionym chyba cieszy najbardziej
Wczoraj zapewne wiele kolekcji powiększyło swe zbiory, i mnie nie ominęło `święto`
Niespodzianka tym większa, że M nie podziela mojej pasji
Phal. Rose Anthura- cokolwiek to znaczy..

A tu mały dylemat.. po rozpakowaniu okazało się , że kwitł również ze środka, więc to chyba nie najlepiej wróży dla przyszłości roślinki?
...................................................
Agatko
Arletko
Darku
Wczoraj zapewne wiele kolekcji powiększyło swe zbiory, i mnie nie ominęło `święto`
Niespodzianka tym większa, że M nie podziela mojej pasji
Phal. Rose Anthura- cokolwiek to znaczy..

A tu mały dylemat.. po rozpakowaniu okazało się , że kwitł również ze środka, więc to chyba nie najlepiej wróży dla przyszłości roślinki?
...................................................

wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
-
kasia74
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3013
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Storczykowe perypetie Marty
Martuś fajny ten Twój walentynkowy storczyk



