Moje kurki też chodzą na spacery - chociaż dzisiaj był problem, bo brakowało dwóch sztuk i odbyło się paniczne poszukiwanie (potem się okazało, że kogut Misiek i jedna kurka schowały się pod wielkim jałowcem). A jak mi wyczyściły ziemię pod różanecznikami, miałam tam plewić wiosną, a teraz już nie muszę
Kwiatoterapia u Asi
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kwiatoterapia u Asi
Piękne serduszka. Ja jeszcze nie mam, ale jutro sobie kupię, bo mam już odłożone z dostawy wiosennych kłaczy i cebulek.
Moje kurki też chodzą na spacery - chociaż dzisiaj był problem, bo brakowało dwóch sztuk i odbyło się paniczne poszukiwanie (potem się okazało, że kogut Misiek i jedna kurka schowały się pod wielkim jałowcem). A jak mi wyczyściły ziemię pod różanecznikami, miałam tam plewić wiosną, a teraz już nie muszę
Moje kurki też chodzą na spacery - chociaż dzisiaj był problem, bo brakowało dwóch sztuk i odbyło się paniczne poszukiwanie (potem się okazało, że kogut Misiek i jedna kurka schowały się pod wielkim jałowcem). A jak mi wyczyściły ziemię pod różanecznikami, miałam tam plewić wiosną, a teraz już nie muszę
- asia0809
- 1000p

- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kwiatoterapia u Asi
Aniu Zielona, serduszkę kup sobie koniecznie. Jest baaardzo romantyczna i to nie tylko ze względu na kwiaty.
Ja uwielbiam jej "rączki", które wiosną wyciąga do słonka.
Trzeba tylko pamiętać, że ona latem znika i zostaje po niej puste miejsce.
A więc łan serduszek pewnie odpada, chyba żeby dosiać jakichś kwiatów jednorocznych.
Oto "rączki" i jeszcze trochę kwiecia:

Moje waciki też uwielbiają chwasty
. A ja uwielbiam je za to!
Aniu, Ty je codziennie liczysz? No, w sumie to masz rację.
Przy dwóch jakoś nie mam stresu, że o którejś zapomnę
.
Dziś eksplorowały swój letni pałac i nawet wbiły się na pięterko
.
Ale widać, że bardzo je cieszy słoneczny dzień bo postanowiły nie tracić czasu na głupoty
tylko korzystać ze słońca.
Ja uwielbiam jej "rączki", które wiosną wyciąga do słonka.
Trzeba tylko pamiętać, że ona latem znika i zostaje po niej puste miejsce.
A więc łan serduszek pewnie odpada, chyba żeby dosiać jakichś kwiatów jednorocznych.
Oto "rączki" i jeszcze trochę kwiecia:

Moje waciki też uwielbiają chwasty
Aniu, Ty je codziennie liczysz? No, w sumie to masz rację.
Przy dwóch jakoś nie mam stresu, że o którejś zapomnę
Dziś eksplorowały swój letni pałac i nawet wbiły się na pięterko
Ale widać, że bardzo je cieszy słoneczny dzień bo postanowiły nie tracić czasu na głupoty
tylko korzystać ze słońca.
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Kwiatoterapia u Asi
31 dni do wiosny!!!!
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kwiatoterapia u Asi
Asiu, ja muszę liczyć. Głupio by było jakąś kurkę zostawić na noc w ogrodzie.
Planuję posadzić jedną kępkę serduszek w półcieniu, przy ścianie tarasu, jakoś wykombinuję żeby to nie wyglądało łyso latem. Rączki też ma śliczne
Planuję posadzić jedną kępkę serduszek w półcieniu, przy ścianie tarasu, jakoś wykombinuję żeby to nie wyglądało łyso latem. Rączki też ma śliczne
Re: Kwiatoterapia u Asi
I ubiegłoroczna wiosna pozytywnie działa na zmysły.Czemu ja nie mam serduszki?Pewnie ona dość szeroka w biodrach i nie kupowalam.U mnie mają fory tylko smukłe byliny b o takie jeszcze gdzieś powtykam. 
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- asia0809
- 1000p

- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kwiatoterapia u Asi
Tosiu, An-ko, nie trzeba się wzbraniać przed serduszką. Ona całkiem chudo rośnie.
Troszkę się pokłada na boki ale w granicach rozsądku a później
i jej nie ma.
Troszkę się pokłada na boki ale w granicach rozsądku a później
- asia0809
- 1000p

- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kwiatoterapia u Asi
Dzisiaj w Warszawie w Auli Kryształowej SGGW odbyła się wystawa drobiu ozdobnego.
Zaskoczyła mnie ilość i różnorodność prezentowanych odmian.
Wystawa przygotowana była z myślą o laikach drobiowych, których była przeważająca część.
Każda odmiana miała tabliczkę z opisem i pochodzeniem rasy oraz ciekawymi wzmiankami
o historii pochodzenia, hodowli lub pozyskania.
Nie sądziłam tylko, że tak ciężko zrobić kurze zdjęcie.
Na zdjęciach znalazły się więc tylko najspokojniejsze osobniki, potrafiące przez 1/60s stać nieruchomo
Ciekawych i niespotykanych odmian było całe mnóstwo i naprawdę warto było się wybrać.
Szczeglnie duże wrażenie robiły koguty z długimi na metr ogonami.
A oto galeria kurzych osobliwości:


Zaskoczyła mnie ilość i różnorodność prezentowanych odmian.
Wystawa przygotowana była z myślą o laikach drobiowych, których była przeważająca część.
Każda odmiana miała tabliczkę z opisem i pochodzeniem rasy oraz ciekawymi wzmiankami
o historii pochodzenia, hodowli lub pozyskania.
Nie sądziłam tylko, że tak ciężko zrobić kurze zdjęcie.
Na zdjęciach znalazły się więc tylko najspokojniejsze osobniki, potrafiące przez 1/60s stać nieruchomo
Ciekawych i niespotykanych odmian było całe mnóstwo i naprawdę warto było się wybrać.
Szczeglnie duże wrażenie robiły koguty z długimi na metr ogonami.
A oto galeria kurzych osobliwości:


- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kwiatoterapia u Asi
Ale piękne drobie
A głośno było na tej wystawie?
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Kwiatoterapia u Asi
29 dni do wiosny!!!!
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Kwiatoterapia u Asi
ASIU kurczak jest tylko spokojny jak śpi a tak wiecznie jest czymś zajęty . Jak nie jedzeniem to czyszczeniem piórek . Fajne koguciki a ta biało czarna parka z 1 zdjęcia fajna . Tez kiedyś chodowałam kury ,ale na jajka i lubiłam się im przyglądać jak przylatywały jak mnie widziały . Mialam też taką ,która siedziała mi na kolanach
- asia0809
- 1000p

- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kwiatoterapia u Asi
Aniu Zielona, koguty dawały do wiwatu, piały jeden przez drugiego, jakby to właśnie było celem wystawy
.
Ale powiem szczerze, że cały dzień nie chciałabym tam stać. Teraz przyszło mi do głowy, że mogłam podejrzeć,
czy ludzie z obsługi mieli stopery w uszach.
Ale ludzkość miastowa zachwycona drobiami.
Widać było, że niektóre dzieci stoją i patrzą z otwartą buzią jakby w życiu kury nie widziały.
Było też coś dla elegantek. Co myślisz o takiej torebce? To chyba coś dla nas
.

Tosiu, ja bym musiała zarzucić pracę i całymi dniami chodzić z grabeczkami.
Gdybym miała bardziej naturalistyczny ogród to czemu nie, ale przy tym co mam (wszystko jak od linijki),
dwie kury to świat i ludzie.
Ale powiem szczerze, że cały dzień nie chciałabym tam stać. Teraz przyszło mi do głowy, że mogłam podejrzeć,
czy ludzie z obsługi mieli stopery w uszach.
Ale ludzkość miastowa zachwycona drobiami.
Widać było, że niektóre dzieci stoją i patrzą z otwartą buzią jakby w życiu kury nie widziały.
Było też coś dla elegantek. Co myślisz o takiej torebce? To chyba coś dla nas

Tosiu, ja bym musiała zarzucić pracę i całymi dniami chodzić z grabeczkami.
Gdybym miała bardziej naturalistyczny ogród to czemu nie, ale przy tym co mam (wszystko jak od linijki),
dwie kury to świat i ludzie.
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Kwiatoterapia u Asi
Aż trudno uwierzyć, że to wszystko kury
Sama chętnie bym pospacerowała po takiej wystawie, nie dziwię się dzieciom
Sama chętnie bym pospacerowała po takiej wystawie, nie dziwię się dzieciom
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Kwiatoterapia u Asi
Asiu, mało jest takich odpornych i opanowanych osób na Forum. (w zw. z kurkami) 
- asia0809
- 1000p

- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kwiatoterapia u Asi
Jadziu, zaobserwowałam, że kurczak jest również spokojny jak się go postawi na śniegu.
Przynajmniej mój tak ma. Dopada go stupor katatoniczny i dopiero przeniesiony na inne podłoże odzyskuje wigor
Za to kurka też bardzo lubi jak się ją bierze na kolana i głaszcze.
Dorotko, Adrianno, dziękuję za odwiedziny
Przynajmniej mój tak ma. Dopada go stupor katatoniczny i dopiero przeniesiony na inne podłoże odzyskuje wigor
Za to kurka też bardzo lubi jak się ją bierze na kolana i głaszcze.
Dorotko, Adrianno, dziękuję za odwiedziny
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kwiatoterapia u Asi
O tak, już widzę jak paraduję z taką torebeczką
Tak sobie myślę, że hodowla drobiu byłaby bardziej popularna, jakby koguty śpiewały jak słowiki, albo kosy chociażby 

