Zrobiłam zamówienie na cebulki lili i lilowców, będą wysyłać od 1 marca. Ty też już zamówiłaś?
Ogródek Gosi cz. 4
- Helen
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1874
- Od: 30 sie 2010, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogródek Gosi cz. 4
Witaj Gosia.
Zrobiłam zamówienie na cebulki lili i lilowców, będą wysyłać od 1 marca. Ty też już zamówiłaś?
Zrobiłam zamówienie na cebulki lili i lilowców, będą wysyłać od 1 marca. Ty też już zamówiłaś?
- asia0809
- 1000p

- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogródek Gosi cz. 4
Westerland bardzo fotogeniczny. Zwłaszcza pod słońce
Ale coś urzekającego w sobie mają te austinki.
Po prostu jak z bajki.
Ale coś urzekającego w sobie mają te austinki.
Po prostu jak z bajki.
- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4568
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogródek Gosi cz. 4
Też ją lubię .Tylko moja to straszny dziwak i nie wiem czemu odwróciła się od słońca i tak dziwnie przewiesza się w kierunku domu.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 4
Helen, lilie już zamówione, ale przysłać mają później. Mam nadzieję, że im później tym lepiej. Nie mam miejsca w lodówce do przechowywania. Chyba, że niespodziewanie naprawdę wiosna przyjdzie.
Asiu, lubię takie wypełnienie kwiatu. Chociaż zauważyłam, że te mniej wypełnione coraz bardziej mnie urzekają. Sa bardziej romantyczne?
Na przykład taki Westerland. Po pierwsze przepiękny, ciepły kolor. Po drugie pokazuje całe swoje wnętrze z tymi cudnymi pręcikami.
Gosiu, nie wiesz dlaczego?
Przecież ona chce widzieć wszystko co się dzieje. A może chce zwrócić na siebie uwagę?
Asiu, lubię takie wypełnienie kwiatu. Chociaż zauważyłam, że te mniej wypełnione coraz bardziej mnie urzekają. Sa bardziej romantyczne?
Na przykład taki Westerland. Po pierwsze przepiękny, ciepły kolor. Po drugie pokazuje całe swoje wnętrze z tymi cudnymi pręcikami.
Gosiu, nie wiesz dlaczego?
Przecież ona chce widzieć wszystko co się dzieje. A może chce zwrócić na siebie uwagę?
- agrazka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 3191
- Od: 22 maja 2005, o 23:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Ogródek Gosi cz. 4
Westerland - jak widzę to wzdycham, miałam od jesieni do wiosny, bo zmarzła, a kolor ma cudny 
Teraz tylko zostaje mi wzdychać i oglądać u Ciebie
Teraz tylko zostaje mi wzdychać i oglądać u Ciebie
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Re: Ogródek Gosi cz. 4
Gosiu,
Piękne widoczki i piękne różyczki u mnie też juz roslinki wystawiaja noski
Piękne widoczki i piękne różyczki u mnie też juz roslinki wystawiaja noski
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7197
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogródek Gosi cz. 4
Gosiu, powiem tak, każdemu kupiłam po różyczce na Walentynki
więc przyjemne z pożytecznym
Wiem, że w Lidlu miniaturki, właśne takich szukałam, bo mam wielki krzaczor do wyrugowania, a małe różyczki będą ok.
Nie mam teraz wykazu różyczek, ale jest z pewnością Pilgrim.
Jutro sięgnę do jednej z list zachciewajkowych
i napiszę.
Nie mam teraz wykazu różyczek, ale jest z pewnością Pilgrim.
Jutro sięgnę do jednej z list zachciewajkowych
- ursulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 856
- Od: 2 paź 2009, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Ogródek Gosi cz. 4
Gosiulek - powiedz mi coś na tmat 'westerlanda'. Chyba zwariowałam, bo przecież nie przepadam za różami w ogrodzie, ale coś ten 'westerland' chodzi za mną od roku.
Co z nim jest na tak, a co na nie? Czy faktycznie kwitnie cięgiem od czerwca do mrozów? I gdzie kupić - jakby co, oczywiście
Co z nim jest na tak, a co na nie? Czy faktycznie kwitnie cięgiem od czerwca do mrozów? I gdzie kupić - jakby co, oczywiście
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogródek Gosi cz. 4
Gosiu, zachwycające róże! No i jak czytam, pan Tapir znany już w całej Polsce
Jesienią posadziłam od niego kupione kilka róż, ale jak tak oglądam Twoje, to chciało by się jeszcze i jeszcze.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 4
Grażynko, dlaczego jeszcze raz nie spróbować?
Ja na przykład miałam kilka prób podejścia do azali wielkokwiatowych i do pierisa.
Nie przestałam prób. W tym roku kolejna, ale juz ostatnia. Jeśli nie przetrwają zimy to będę musiała poszukać innych roslin w ich miejsce. Ale próbować warto.
Asiu, niestety chyba to wystawianie nosków na mróz może im nie wyjść na zdrowie. Martwię się, że pierzynki brak
Jolu, mój m. już zapowiedział po otrzymaniu na gwiazdkę nożyc elektrycznych, że na przyszłe święta chce prezent dla siebie, a nie dla mnie.
Także różyczkę kupiłam ale sama sobie.
Ula, ja mam dopiero jeden rok tę różyczkę, ale jestem jak na razie zadowolona. Może zbyt obficie nie kwitła, ale miała słaby start. Była jedyną różyczką z nowo posadzonych, która przetrwała tamtą zimę. Fakt, że to odchorowała, ale jest. U mnie zdrowa, z pieknymi pachnącymi kwiatami. Jestem zakochana w ich kolorze i kształcie. Wcale się nie dziwię, że na Ciebie też podziałała. Mam nadzieję, że w tym roku dopiero pokaże co potrafi.
Aniu, pan Tapir mieszka niedaleko nas ( w miarę). To był pierszy sprzedawca, u którego zobaczyłam taką różnorodność róż. W dodatku markowych. Tylko szkoda, że nie ma cierpliwości do klientów. Jak zaczyna się ruch to zaraz zaczyna sie denerwować.
Ciekawe czy w tym roku przyjedzie do nas na targi. Ja z jego krzaczków jestem zadowolona. Pięknie przezimowały i są naprawdę zdrowe.
Ja na przykład miałam kilka prób podejścia do azali wielkokwiatowych i do pierisa.
Nie przestałam prób. W tym roku kolejna, ale juz ostatnia. Jeśli nie przetrwają zimy to będę musiała poszukać innych roslin w ich miejsce. Ale próbować warto.
Asiu, niestety chyba to wystawianie nosków na mróz może im nie wyjść na zdrowie. Martwię się, że pierzynki brak
Jolu, mój m. już zapowiedział po otrzymaniu na gwiazdkę nożyc elektrycznych, że na przyszłe święta chce prezent dla siebie, a nie dla mnie.
Także różyczkę kupiłam ale sama sobie.
Ula, ja mam dopiero jeden rok tę różyczkę, ale jestem jak na razie zadowolona. Może zbyt obficie nie kwitła, ale miała słaby start. Była jedyną różyczką z nowo posadzonych, która przetrwała tamtą zimę. Fakt, że to odchorowała, ale jest. U mnie zdrowa, z pieknymi pachnącymi kwiatami. Jestem zakochana w ich kolorze i kształcie. Wcale się nie dziwię, że na Ciebie też podziałała. Mam nadzieję, że w tym roku dopiero pokaże co potrafi.
Aniu, pan Tapir mieszka niedaleko nas ( w miarę). To był pierszy sprzedawca, u którego zobaczyłam taką różnorodność róż. W dodatku markowych. Tylko szkoda, że nie ma cierpliwości do klientów. Jak zaczyna się ruch to zaraz zaczyna sie denerwować.
Ciekawe czy w tym roku przyjedzie do nas na targi. Ja z jego krzaczków jestem zadowolona. Pięknie przezimowały i są naprawdę zdrowe.
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Ogródek Gosi cz. 4
A miałam już nie kupować róż w tym sezonie. Coś mi się wydaję, że nie dotrwam w postanowieniu. Kuszą mnie westerlandy
I marzy mi się ekscelsa na pniu 
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
- ZbigniewG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5109
- Od: 3 cze 2010, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie (prawie)
Re: Ogródek Gosi cz. 4
azalie tak , pieris - zrezygnowałem po trzecim padniętymMargo2 pisze:...Ja na przykład miałam kilka prób podejścia do azali wielkokwiatowych i do pierisa.
Nie przestałam prób. W tym roku kolejna, ale już ostatnia. ...
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: Ogródek Gosi cz. 4
Westerland jest piękny, też mam na niego ochotę. Zastanawiam się, z jakimi kolorami innych roślin będzie się ładnie prezentował, a z jakimi kolorami go lepiej nie łączyć.
Gosiu, a co się działo z twoimi azaliami?
Gosiu, a co się działo z twoimi azaliami?
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 4
Olu, kupuj nie zastanawiaj się. Naprawdę piękna róża.
Miałam ekscelsę na pniu. Niestety nie przetrwała zimy. Jak żadna z moich piennych. W tym temacie juz sie poddałam.
Zbyszku, jak to jest, że u jednych pieknie coś rośnie, a u nas marnie. U moich sąsiadów naprawdę kilka lat bez specjalnego okrywania pieris przetrwał najgorsze zimy, u mnie nawet w te łagodne sobie nie poradził. Dlatego teraz nastapi ostatnia próba.
Gosiu, azalie tak jak pierisy u mnie wymarzały. Albo chorowały, nie wiem co im było.
Westerlanda można posadzić z fioletami, żółciami, niebieskim. Nawet różowy będzie pasował, bo on w pewnym momencie wpada w róż. Naprawdę jest wiele możliwości. Nie trzeba bać się łączenia kolorów, nawet wydawałoby się nie pasujących do siebie. W ogrodzie wiele uchodzi na sucho. Zresztą jeśli stwierdzisz, że Ci jakieś połączenie nie pasuje możesz przesadzić. Tego tez sie nie bój.
Miałam ekscelsę na pniu. Niestety nie przetrwała zimy. Jak żadna z moich piennych. W tym temacie juz sie poddałam.
Zbyszku, jak to jest, że u jednych pieknie coś rośnie, a u nas marnie. U moich sąsiadów naprawdę kilka lat bez specjalnego okrywania pieris przetrwał najgorsze zimy, u mnie nawet w te łagodne sobie nie poradził. Dlatego teraz nastapi ostatnia próba.
Gosiu, azalie tak jak pierisy u mnie wymarzały. Albo chorowały, nie wiem co im było.
Westerlanda można posadzić z fioletami, żółciami, niebieskim. Nawet różowy będzie pasował, bo on w pewnym momencie wpada w róż. Naprawdę jest wiele możliwości. Nie trzeba bać się łączenia kolorów, nawet wydawałoby się nie pasujących do siebie. W ogrodzie wiele uchodzi na sucho. Zresztą jeśli stwierdzisz, że Ci jakieś połączenie nie pasuje możesz przesadzić. Tego tez sie nie bój.
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Ogródek Gosi cz. 4
Ja swoje Westerlandy przesadziłam bo do kitu wyglądały przy różowych Berleburgach.Na słonecznym stanowisku wybarwiały się na ostro pomarańczowo co nie harmonizowało z ciemnym różem Berleburga.Może inny róż bardziej łososiowy byłby dobry i tak teraz posadziłam.

