Witam.
Strasznie się zrobiło tutaj strasznie.To może anegdota.
Pośród naszych wiejskich znajomych mamy i takich, z kórych on pochodzi z rodziny cukierników.
Rodzina posiada , nie małą cukierenkę-a mały zakład cukierniczy z głównym profilem : wypieki.
Mają swoje sklepy w Płocku i stolycy oraz sporo punktów do których dostarczają swoje wyroby.
Ich ciasta są....nie będę opisywał bo zaślinię klawiaturę
Firmy produkjące i sprzedające wszelkiego rodzaju polepszacze,bez których nowoczesne cukiernictwo obejść się nie może ,znajdujące się w naszej części województwa,już ich znają i omijają szerokim łukiem.Jednak co jakiś czas...
Przyjeżdża komiwojażer i zaczyna swój tekst....i mamy nowy rewelacyjny spulchniacz ?; - nie używamy.....taaak,ale mamy super turbo stabilizator ? ; - nie używamy....mamy też w ofercie najnowszą metodą uzyskiwany proszek jajeczny ? ; - nie używamy...

zmiękczacz?polepszacz?pogarszacz?........... nie używamy.

to z czego robicie te swoje wypieki???
-Wie pan my to : z mąki,jaj,mleka,drożdży,.......
I dalej kolega mówi do mnie : Krzyś ,ale mina gościa ... bezcenna.
