Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
- marko7
- 50p
- Posty: 78
- Od: 1 mar 2010, o 23:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie_ północ
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Gosiu ,.. piękne kolory twojego ogrodu,... dziękuję,.
,..... co do roślin okrywowych,... to odkryłem na forum wątek : rośliny zadarniające,... a to temat w zasadzie ten sam:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=32&t=40212
oto link do niego,.. może uda ci się otworzyć,... nie potrafię jeszcze wpisywać linków inaczej i prościej,..
uczę się,.
zobacz sobie mój post na stronie 7mej,. zrobiłem tam mały spis
...
w temat roślin okrywowych będę się wgryzał dość długi czas,... ponieważ działkę mam dość sporą,...
a ich działanie już sprawdziłem w przeszłości,....
jak na razie mam barwinek,..który trochę rozprzestrzenię,....
no i trzmielinę,... szczególnie ta : gold jest ładna,..
,... a gdzieś tam mam trochę macierzanki, która pachnie bajkowo
,..... co do roślin okrywowych,... to odkryłem na forum wątek : rośliny zadarniające,... a to temat w zasadzie ten sam:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=32&t=40212
oto link do niego,.. może uda ci się otworzyć,... nie potrafię jeszcze wpisywać linków inaczej i prościej,..
uczę się,.
zobacz sobie mój post na stronie 7mej,. zrobiłem tam mały spis
...
w temat roślin okrywowych będę się wgryzał dość długi czas,... ponieważ działkę mam dość sporą,...
a ich działanie już sprawdziłem w przeszłości,....
jak na razie mam barwinek,..który trochę rozprzestrzenię,....
no i trzmielinę,... szczególnie ta : gold jest ładna,..
,... a gdzieś tam mam trochę macierzanki, która pachnie bajkowo
Pozdrawiam, Marek
Moja działka za miastem - marzenia i fantazje
Moja działka za miastem - marzenia i fantazje
- gosia79z
- 200p
- Posty: 428
- Od: 19 sty 2011, o 18:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyspa Wolin
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Witam
Pogoda ostatnio bardziej wiosenna, niż zimowa, dziś +9 stopni C, więc postanowiłam popracować trochę w ogrodzie.Mogę powiedzieć, ze dosłownie wszystko budzi się do życia.Wszystkie rośliny cebulowe mają kiełki 3-5 cm, krokusy to już nie igiełki, ale pióropusze długich listków, tulipany, narcyze, nawet hiacynty-czyżby w tym roku naprawdę wiosna miała przyjść wcześniej???
Z ziemi wychodzą bordowe pączki piwonii i gipsówki, ale czy to nie za wcześnie???Róże, powojniki, mają dosyć spore pączki liści.Zauważyłam ,że powschodziły aksamitki w miejscu, gdzie rosły w zeszłym roku, a może się mylę i to jakieś chwasty, bo czy takie roślinki mogą wschodzić w lutym???
Obcięłam już stare pędy rozchodnika, również stare liście trytomy zostały przycięte króciutko i teraz będę wypatrywać nowych.Generalnie usunęłam wszystkie stare badyle, które zostawiam na zimę, by ogród pod śniegiem nie był taki płaski: chryzantemy, wieloletnie astry, w tym roku zostały nawet małe krzewinki gazanii i łubin, nie miałam serca ich wyrywać, bo ciągle były pięknie zielone, a później przyszły przymrozki, a na początku grudnia mieliśmy już śnieg-zima nas zaskoczyła.
Zajrzałam również do moich chochołów słomianych i byłam w szoku W zeszłym roku posadziłam Zenobię, producent zalecał okrycie pierwszej zimy, tak więc zrobiłam.W programie 'Maja w ogrodzie" mówiono, ze najlepszy materiałem do tego celu jest słoma.Zrobiłam, więc cudne złote chochoły, a teraz są w środku brązowe, gniją i pleśnieją, gałązki Zenobii również zaczęły gnić i pleśnieć, a do tego u podstawy krzewu mysz zrobiła sobie gniazdo i naniosła zapasów.Zenobię odkryłam i usunęłam całą słomę.Zastanawiam się co mogłam zrobić źle, a moze to moja słoma była jakaś zainfekowana?
Podobnie z robiłam z młodymi magnoliami, chociaż tam nie było aż tak źle.Zostawiłam tylko okrycie na Pruszniku Błękitnym, bo on bez okrycia z pewnością nie przetrwa.
Krety poryły trawnik i rabatki, aż żal patrzeć...Muszę się z nimi ostro rozprawić niestety.
Z utęsknieniem czekam na moje ukochane wiosenne kwiatki-pierwiosnki.Mam ich cała kolekcję i bez większych problemów rozmnażam i rozdaję rodzinie i znajomym.
To tyle relacji z pierwszych prac w ogrodzie.Czekam na więcej słońca i ciepełko.
Pozdrawiam
NIE MOGĘ SIĘ POWSTRZYMAĆ...
Pogoda ostatnio bardziej wiosenna, niż zimowa, dziś +9 stopni C, więc postanowiłam popracować trochę w ogrodzie.Mogę powiedzieć, ze dosłownie wszystko budzi się do życia.Wszystkie rośliny cebulowe mają kiełki 3-5 cm, krokusy to już nie igiełki, ale pióropusze długich listków, tulipany, narcyze, nawet hiacynty-czyżby w tym roku naprawdę wiosna miała przyjść wcześniej???
Z ziemi wychodzą bordowe pączki piwonii i gipsówki, ale czy to nie za wcześnie???Róże, powojniki, mają dosyć spore pączki liści.Zauważyłam ,że powschodziły aksamitki w miejscu, gdzie rosły w zeszłym roku, a może się mylę i to jakieś chwasty, bo czy takie roślinki mogą wschodzić w lutym???
Obcięłam już stare pędy rozchodnika, również stare liście trytomy zostały przycięte króciutko i teraz będę wypatrywać nowych.Generalnie usunęłam wszystkie stare badyle, które zostawiam na zimę, by ogród pod śniegiem nie był taki płaski: chryzantemy, wieloletnie astry, w tym roku zostały nawet małe krzewinki gazanii i łubin, nie miałam serca ich wyrywać, bo ciągle były pięknie zielone, a później przyszły przymrozki, a na początku grudnia mieliśmy już śnieg-zima nas zaskoczyła.
Zajrzałam również do moich chochołów słomianych i byłam w szoku W zeszłym roku posadziłam Zenobię, producent zalecał okrycie pierwszej zimy, tak więc zrobiłam.W programie 'Maja w ogrodzie" mówiono, ze najlepszy materiałem do tego celu jest słoma.Zrobiłam, więc cudne złote chochoły, a teraz są w środku brązowe, gniją i pleśnieją, gałązki Zenobii również zaczęły gnić i pleśnieć, a do tego u podstawy krzewu mysz zrobiła sobie gniazdo i naniosła zapasów.Zenobię odkryłam i usunęłam całą słomę.Zastanawiam się co mogłam zrobić źle, a moze to moja słoma była jakaś zainfekowana?
Podobnie z robiłam z młodymi magnoliami, chociaż tam nie było aż tak źle.Zostawiłam tylko okrycie na Pruszniku Błękitnym, bo on bez okrycia z pewnością nie przetrwa.
Krety poryły trawnik i rabatki, aż żal patrzeć...Muszę się z nimi ostro rozprawić niestety.
Z utęsknieniem czekam na moje ukochane wiosenne kwiatki-pierwiosnki.Mam ich cała kolekcję i bez większych problemów rozmnażam i rozdaję rodzinie i znajomym.
To tyle relacji z pierwszych prac w ogrodzie.Czekam na więcej słońca i ciepełko.
Pozdrawiam
NIE MOGĘ SIĘ POWSTRZYMAĆ...
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12604
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Gosiu, ogladałam fotki z Twojego ogrodu! Nawet nie wiesz, jak Ci zazdroszczę tego miejsca.Masz już tak pięknie, a jeszcze tyle przed Tobą. Podoba mi się, bo jest przestrzeń, kwiaty masz posadzone w dużych kępach. Ja pod wpływem forum też teraz tak robię. Tak Ci się przyznam,że zwariowałam z kupowaniem nowych nieznanych odmian kwiatów, których nazw już nie pamiętam. Jak żyję te swoje .... lat nie wiedziałam,że takie cuda istnieją. FO, to dobre towarzystwo, jest o czym porozmawiać, zawiązują się przyjaźnie, wszyscy służą dobrymi radami. No i te wymiany nadwyżek są super. Fajnie,że tu trafiłaś
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Pooglądałam jeszcze raz Twój ogród. Duża przestrzeń robi wrażenie pokoi ogrodowych. Można przenieść do siebie niektóre z Twoich pomysłów. Dobrze, że i Ty dołaczyłaś do grona forumowiczów.
Pozdrawiam Krystyna
- Marta_S
- 500p
- Posty: 816
- Od: 3 wrz 2010, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Pięknie wyglądają szyszki na jodle koreańskiej ile ma już lat Twoja koreanka?
Zapraszam
Ogród Marty_S
Ogród Marty_S
-
- 500p
- Posty: 619
- Od: 1 lut 2011, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnyśląsk
- Kontakt:
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Masz piękny duży ogród i ślicznego psiaka.
Pozdrawiam, Ulka
- Mój mały kawałek zieleni
- Mój mały kawałek zieleni
- gosia79z
- 200p
- Posty: 428
- Od: 19 sty 2011, o 18:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyspa Wolin
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Witam
Nie wiem ile lat ma jodła , to pozostałość po poprzednich właścicielach, ale celuję naokoło 10.Zrobiono jej dużą krzywdę obcinając czubek, a do tego rosła ściśnięta w żywopłocie ze świerków, całość żywopłotu obcięto na wysokości około 2,5 może 3 metry.Kiedy wprowadziliśmy się tutaj prawie 3 lata temu, wycięliśmy te żywopłoty świerkowe, zostawiając co ciekawsze okazy schowane w środku.Marne były, zagłuszone , ale powoli odbijają.
Krysiu cieszę się, ze Ci się u mnie podoba.Mam wile pomysłów, ale niestety, brak środków na finansowanie wszystkich Trzeba się cieszyć tym co jest i mieć nadzieję, ze w przyszłości uda się zrealizować więcej planów.
Miałam nadzieję, ze dziś również popracuję w ogrodzie, ale pogoda zupełnie nie przypomina wczorajszej.Wieje niemiłosiernie, chyba sztorm na Bałtyku.Siedzimy więc z synkiem w domu, zaraz upieczemy serniczek.
Pozdrawiam wszystkich, n przekór pogodzie, GORĄCO!!!
Nie wiem ile lat ma jodła , to pozostałość po poprzednich właścicielach, ale celuję naokoło 10.Zrobiono jej dużą krzywdę obcinając czubek, a do tego rosła ściśnięta w żywopłocie ze świerków, całość żywopłotu obcięto na wysokości około 2,5 może 3 metry.Kiedy wprowadziliśmy się tutaj prawie 3 lata temu, wycięliśmy te żywopłoty świerkowe, zostawiając co ciekawsze okazy schowane w środku.Marne były, zagłuszone , ale powoli odbijają.
Krysiu cieszę się, ze Ci się u mnie podoba.Mam wile pomysłów, ale niestety, brak środków na finansowanie wszystkich Trzeba się cieszyć tym co jest i mieć nadzieję, ze w przyszłości uda się zrealizować więcej planów.
Miałam nadzieję, ze dziś również popracuję w ogrodzie, ale pogoda zupełnie nie przypomina wczorajszej.Wieje niemiłosiernie, chyba sztorm na Bałtyku.Siedzimy więc z synkiem w domu, zaraz upieczemy serniczek.
Pozdrawiam wszystkich, n przekór pogodzie, GORĄCO!!!
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24813
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Gosiu i fajnie, że nie możesz sie powstrzymać, bo zdjęcia kwiatuszków śliczne i bardzo miło ogląda się takie widoki, kiedy na te za oknem musimy jeszcze trochę poczekać Przepiękny clematis, czy znasz jego nazwę
Jak czytam zrobiłaś już mnóstwo pracy w ogrodzie
Tak się zastanawiam nad tym co napisałaś o słomianych okryciach, może za wcześnie je rozłożyłaś Często gryzonie zakładają sobie mieszkanka w takich cieplutkich domkach. A co do gnicia słomy, kiedyś zimy były takie, że jak zaczynało mrozić to mroziło z lekkimi ociepleniami do marca i było ok. A teraz w czasie zimy jest kilka ,,wiosen,, więc zmrożone chochoły odmakają i gniją Ja dochodzę do wniosku, ze chyba najlepszą ochroną jest owijanie roślin gałązkami iglaków, są przewiewne i nie ma obawy, że w czasie odwilży rozwiną sie w nich jakieś grzyby. U mnie w zeszłym roku pod agrowłókniną zaparzyły sie azalie i pąki na rh
Jak czytam zrobiłaś już mnóstwo pracy w ogrodzie
Tak się zastanawiam nad tym co napisałaś o słomianych okryciach, może za wcześnie je rozłożyłaś Często gryzonie zakładają sobie mieszkanka w takich cieplutkich domkach. A co do gnicia słomy, kiedyś zimy były takie, że jak zaczynało mrozić to mroziło z lekkimi ociepleniami do marca i było ok. A teraz w czasie zimy jest kilka ,,wiosen,, więc zmrożone chochoły odmakają i gniją Ja dochodzę do wniosku, ze chyba najlepszą ochroną jest owijanie roślin gałązkami iglaków, są przewiewne i nie ma obawy, że w czasie odwilży rozwiną sie w nich jakieś grzyby. U mnie w zeszłym roku pod agrowłókniną zaparzyły sie azalie i pąki na rh
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12953
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
witam miła forumkę, z przyjemnością pospacerowałam po Twoim ślicznym ogródku, wpadł mi w oko skalniak,
bardzo przemyślany plan nasadzeń, gratuluję
Wyczytałam w jednym z ogródków, ze masz problem z kretami, nornicami, wiele z nas ma to samo i każdy ma jakiś pomysł ale skutek nie zawsze jest osiągamy, to są przebiegłe i cwane szkodniki.
Ja też walczę i nie ma miłuj się, sentymentów - szkodnik albo Ty w ogrodzie musisz zdecydować -
na pewno radzę kupić łapki to jest koszt ok.20 zł, można dodatkowo kupić karbid wkładać po kilka kamyczków w dziurę, przysypać, zalecają wlać wody ale lepiej niech powoli ulatnia się gaz w nory.
Powiem tak, ja sobie staram się w ten sposób radzić z różnym skutkiem.
pozdrawiam
bardzo przemyślany plan nasadzeń, gratuluję
Wyczytałam w jednym z ogródków, ze masz problem z kretami, nornicami, wiele z nas ma to samo i każdy ma jakiś pomysł ale skutek nie zawsze jest osiągamy, to są przebiegłe i cwane szkodniki.
Ja też walczę i nie ma miłuj się, sentymentów - szkodnik albo Ty w ogrodzie musisz zdecydować -
na pewno radzę kupić łapki to jest koszt ok.20 zł, można dodatkowo kupić karbid wkładać po kilka kamyczków w dziurę, przysypać, zalecają wlać wody ale lepiej niech powoli ulatnia się gaz w nory.
Powiem tak, ja sobie staram się w ten sposób radzić z różnym skutkiem.
pozdrawiam
- gosia79z
- 200p
- Posty: 428
- Od: 19 sty 2011, o 18:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyspa Wolin
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Clematis na zdjęciach to odmiana NIOBE.
Mam jeszcze dwa, takie powiedzmy, najzwyklejsze, kupiłam je w jednej z sieci sklepów dyskontowych dosłownie za kilka zł, ale nie wiem jaka to odmiana.Miałam też piękny powojnik o dużych biało-różowych kwiatach, pięknie urósł przez kilka miesięcy, później dosłownie "w oczach" usechł, wyrwałam go i wyrzuciłam, a mogłam poczekać, bo na tym forum wyczytałam o chorobie powojników, której objawy do złudzenia przypominały to, co stało się z moją rośliną.
Jeśli chodzi o szkodniki, to rzeczywiście mam z nimi duzy problem, a do tego jestem zupełnie bezradna i nie wiem co z nimi zrobić.Najprawdopodobniej kupię truciznę, wrzucę do norek i mam nadzieję będzie po kłopocie.
Idę teraz pooglądać wasze ogródki.
Mam jeszcze dwa, takie powiedzmy, najzwyklejsze, kupiłam je w jednej z sieci sklepów dyskontowych dosłownie za kilka zł, ale nie wiem jaka to odmiana.Miałam też piękny powojnik o dużych biało-różowych kwiatach, pięknie urósł przez kilka miesięcy, później dosłownie "w oczach" usechł, wyrwałam go i wyrzuciłam, a mogłam poczekać, bo na tym forum wyczytałam o chorobie powojników, której objawy do złudzenia przypominały to, co stało się z moją rośliną.
Jeśli chodzi o szkodniki, to rzeczywiście mam z nimi duzy problem, a do tego jestem zupełnie bezradna i nie wiem co z nimi zrobić.Najprawdopodobniej kupię truciznę, wrzucę do norek i mam nadzieję będzie po kłopocie.
Idę teraz pooglądać wasze ogródki.
- gosia79z
- 200p
- Posty: 428
- Od: 19 sty 2011, o 18:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyspa Wolin
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
- moniczek
- 1000p
- Posty: 1381
- Od: 19 sie 2010, o 17:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Mały ogrodnik rośnie. Widać śmiejącą się buźkę i wielką frajdę z podlewania roślinek.
Mój ogród-czarujący...
Pozdrawiam Monika
Pozdrawiam Monika
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8276
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Witaj
Piękny ogród!! Kamienne otoczki wokół roślin podobnie jak u mnie i woda w piwnicy podobnie jak u mnie
Piękny ogród!! Kamienne otoczki wokół roślin podobnie jak u mnie i woda w piwnicy podobnie jak u mnie