Ogród piofigla cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
piofigiel
1000p
1000p
Posty: 1495
Od: 11 lis 2009, o 17:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Witam Miłych Gości bardzo serdecznie :D

Grażynko i Tosiu kwitnące łączki też mi są bardzo bliskie, zwłaszcza że w mojej najbliższej okolicy, jest ich niewiele, prawie wcale, poza tym te ostatnie pozostawione odłogiem nie kwitną już tak wielorako jak to pamiętam z dzieciństwa, kiedy chodziło się zbierać na łąkach bukiety polnych kwiatów. Nic na to nie poradzę że mam taką 'romantyczną' duszę i jestem się w stanie zachwycać urodą kwitnących chwastów, to silniejsze od mojej ogrodniczej chęci wypielenia wszystkiego. Podobają mi się również wspaniałe, czyste dywanowe trawniki i będę dążyć do tego aby chociaż w najbardziej reprezentacyjnym miejscu taki kiedyś założyć, a raczej do takiego powrócić, gdyż wiele lat temu taki tam był.
Spójrzcie:

Obrazek

Geniu tak masz rację z tą temperaturą, jednak ja sądzę że te które teraz są na pewno nie zaszkodzą, nic się nie martw, czekaj spokojnie na wiosenne kwitnienie i koniecznie nam je pokazuj :D

Witku Twój trawnik jest dla mnie raczej jak najbardziej typowym (co nie znaczy nudnym czy nieciekawym, broń Boże) składnikiem ogrodowego kanonu, uważam że w każdym ogrodzie taki trawnik powinien się znaleźć, chociaż kawałeczek, myślę że taka nieskazitelna murawa podkreśla nasz kunszt ogrodniczy i jest jakby egzaminem ogrodniczym, jak dobra uprawa roślin, czy wyhodowanie owoców, warzyw itd. Jeśli chodzi o ekstrawagancję, również tą ogrodniczą to wydaje mi się że w dzisiejszych czasach ma w większości pozytywne znaczenie, niż negatywne, może nie każdy sam chciałby być ekstrawagancki ale często lubimy takie zachowanie u innych i je podziwiamy. Oczywiście każdy może mieć inne zdanie, ja osobiście nie jestem radykalny w poglądach i ze zrozumieniem potrafię przejść obok diametralnie różnych zachowań i zjawisk. Napisałem wcześniej, że lubię kwitnące trawniki a mimo to też będę miał zielony dywan, to będzie moja ekstrawagancja....powód do dumy :D
Jedne i drugie, łączki i dywaniki, jeśli działają na zmysły, nie pozwalają obok przejść obojętnie, są dla mnie ekstrawaganckie i tak już pozostanie :D

Pozdrawiam Tomek :wit
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

;:112 Widać poruszyła was moja wypowiedż.
Oczywiście moja natura nie tylko z racji bycia kobietą należy do romantycznej.
Nikomu nie zabraniam ekstrawagancji - różnorodność zawsze jest wskazana.
Mnie jednak nie pociąga trawnik z "rolki". :lol:
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
piofigiel
1000p
1000p
Posty: 1495
Od: 11 lis 2009, o 17:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Grażynko takie kontrowersyjne tematy, jak trawnik dziki czy ortodoksyjna murawa, bardzo ubarwiają nasze dyskusje na forum, ciekawe jest poznawać zdanie innych i ich podejście do różnych wypowiedzi. Przynajmniej nie jest nudno i zawsze można się trochę 'pościerać' z poglądami innych ogrodników, to może powodować nasze zastanowienie i czasem skorygowanie naszego zdania ale oczywiście nie musi i nie ma takiej potrzeby :D

Nasze pysznogłówki, pierwszy sezon w ogrodzie

Obrazek

Mam pewien dylemat, może ktoś pomoże go mi rozwikłać, bo kupiłem takie kwiatki:

Obrazek

A wyrosły i zakwitły takie:

Obrazek

Czy ja się mylę, czy rzeczywiście to nie te same rośliny?

Pozdrawiam Tomek :wit
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Tomku pysznogłówki masz tylko te czerwone ?

A iryski holenderskie to właśnie te biało żółte najbardziej lubię ale trudno je kupić , jesienią chyba kupiłam też 10 cebulek .

Acidenterę trzeba wykopywać na zimę ,kiedyś miałam ładnie pachną .

Genia :wit
Awatar użytkownika
piofigiel
1000p
1000p
Posty: 1495
Od: 11 lis 2009, o 17:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Tak Geniu na razie mam tylko te czerwone, ale ich siła wzrostu (kupiłem wiosną w malutkiej doniczce) i żywotność tak mi przypadły do gustu, że nabędę jeszcze inne, słyszałem że są też różowe, białe a nawet niebieskie.
Te iryski wyrosły właśnie z cebulek które kupiłem jako acidanterę, nie wiem co o tym myśleć? :D

Pozdrawiam Tomek :wit
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Tomku widocznie ktoś pakując pomylił cebulki . Czasem tak bywa.

Genia
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
piofigiel
1000p
1000p
Posty: 1495
Od: 11 lis 2009, o 17:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Pewnie tak, ale zamiana nie wyszła najgorzej :D

Pozdrawiam Tomek :wit
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Też tak myślę , wole te biało żółte iryski .

Genia
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Acidantera ma inne cebulki i jest póżno letnio kwitnącą rośliną.
Wymaga ciepła i dobrej, zasobnej , przepuszczalnej ziemi, podobnie jak mieczyki.
Myślę, że ta zamiana wyszła na dobre. ;:108
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
piofigiel
1000p
1000p
Posty: 1495
Od: 11 lis 2009, o 17:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Grażynko dziękuję Ci za opis wymagań acidanthery, właściwie na opakowaniu nic nie było napisane, jedynie parę graficznych porad jak sadzić :D

Pozdrawiam Tomek :wit
Awatar użytkownika
Sylwek-zx
1000p
1000p
Posty: 1801
Od: 8 lut 2009, o 09:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Tomku, pomyłka wyszła na dobre :) Acidantera to kapryśna moim zdaniem roślina, kwitnie, nie zakwitnie, zawsze coś jej nie pasuje ;) a przynajmniej u mnie ;)
Awatar użytkownika
Sure
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3527
Od: 5 lip 2010, o 21:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: północ

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

No tak, do tej pory nie za bardzo wiedziałam, jak wyglądają pysznogłówki, a teraz już wiem, podobają mi się i chcę je mieć. To się nazywa wykreować sobie potrzebę! ;:108
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
Awatar użytkownika
piofigiel
1000p
1000p
Posty: 1495
Od: 11 lis 2009, o 17:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Dzięki Sylwku, coraz więcej wiem o charakterze Acidantery, powiem tak po krakowsku 'będą hece' jak w tym roku to ona właśnie zakwitnie, zamiast irysków holenderskich :;230 .To taki przedwiosenny żarcik :D

Agatko ja dopiero tutaj na forum dowiedziałem się o istnieniu pysznogłówek, zobaczyłem je po raz pierwszy w wątku Eli-kajpej, zrobiły na mnie ogromne wrażenie i zakupiłem je sobie. A tym jak chętnie zadomowiły się w naszym ogrodzie, rozochociły mnie do nabycia ich innobarwnych siostrzyczek. Po wielkości sadzonki jaką kupiłem wnioskowałem że od razu nie zakwitną, a tu niedługo pojawiła się spora ich kępa. Polecam, będziesz zadowolona :D

Obrazek

Pozdrawiam Tomek :wit
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16307
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

A ja mam pysznogłówki różowe, które bardzo się rozrastają podziemnymi rozłogami. Posadziłam je u stóp powojnika, co sprawia, że osłaniają mu "nogi". Mają taki charakterystyczny kontrowersyjny zapach. Czy u twoich czerwonych Tomku zauważyłeś ten dziwny aromat?
dosia
1000p
1000p
Posty: 1024
Od: 1 lut 2009, o 16:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

:wit Tomku pyszne te pysznogłówki .Ja także bardzo je lubię ,bo są bardzo wdzięcznymi kwiatuchami -sadzi się je raz ,a potem już tylko rozdaje.
Pozdrawiam Anula
pod naszym niebem
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”