W.o...Kotach - 2cz.(06.08-06.12)

Sekcja uporządkowana tematycznie. Wątki kwalifikuje tylko Administrator.
Zablokowany
Awatar użytkownika
koza
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1682
Od: 26 lip 2006, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.śląskie

Post »

Czort extra, właściwie czorcica??? diablica? Obojętnie jak Ją zwać!! Dla nas Niunia kochana :D
Ulka buziaki przesyła
Awatar użytkownika
Eliza
---
Posty: 488
Od: 7 wrz 2005, o 14:19
Lokalizacja: Olsztyn

Post »

Zobaczcie na zdjęcie Niuni. Czyż koty nie należą do najpiękniejszych i najbardziej rozczulających zwierząt na świecie :?:
Być wolnym to móc nie kłamać
(Albert Camus)
Awatar użytkownika
broniusz
---
Posty: 374
Od: 24 mar 2006, o 21:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

A to jeszcze nasze łobuzice:
Obrazek Obrazek
Broniusz
Awatar użytkownika
SATI
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 311
Od: 26 maja 2006, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: SKIERNIEWICE

Post »

Śliczne broniusz a ta taka rudawa podobna jest do mojej Zguby dzisiaj jade z nią na zastrzyk miała zapalenie oskrzeli ale juz jest lepiej
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6996
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Post »

Tak kocięta broniuszu są piękne. :lol:
Pozdrawiam Andrzej.
Awatar użytkownika
Eliza
---
Posty: 488
Od: 7 wrz 2005, o 14:19
Lokalizacja: Olsztyn

Post »

Erazm nie "piękniuj" tylko bierz jednego.
Być wolnym to móc nie kłamać
(Albert Camus)
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6996
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Post »

Ja mam zaplanowanego pieska na miejsce mojej "Meli" i to jeszcze w tym roku. :wink:
Pozdrawiam Andrzej.
Awatar użytkownika
broniusz
---
Posty: 374
Od: 24 mar 2006, o 21:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

Pieska do oddania niestety nie posiadamy, bo i nasza sunia już wiekowa (18 lat) i po przebytym ostatnio ropomaciczu już nie ma, że tak powiem, możliwości posiadania przychówku. Ale napisz nam erazmie jakiego psiaka masz na oku - ze schroniska? od hodowcy? czekasz aż jakiś się sam do ciebie przybłąka? jaka to ma być rasa? :D
Broniusz
Awatar użytkownika
Eliza
---
Posty: 488
Od: 7 wrz 2005, o 14:19
Lokalizacja: Olsztyn

Post »

KOT i PIES w domu to piekny duet. Jedno drugiemu nie przeszkadza, to tylko tak się nam wydaje .
Ale jak już jest kilka zwierząt to dopiero jest radocha.
Być wolnym to móc nie kłamać
(Albert Camus)
Awatar użytkownika
broniusz
---
Posty: 374
Od: 24 mar 2006, o 21:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

No ale wiesz Elizo jak to jest - jedni wolą koty, a inni kochają psy... Nie każdy ma (niestety) chęć (nie potrafię doprawdy zrozumieć dlaczego... :wink: ) posiadania kota 8) Erazm uwielbia psy i też chwała Mu za to :lol:
Broniusz
Awatar użytkownika
Eliza
---
Posty: 488
Od: 7 wrz 2005, o 14:19
Lokalizacja: Olsztyn

Post »

A TY? Masz przecież i piesunię i koty. Ja mem też w planach psa, ale nie teraz, przyczyn na razie nie ujawniam.
Nie wiem tylko czy będę go tak mocno kochać jak koty. Ale wiem jedno że będzie mieć u mnie bardzo dobrze, że będę o niego dbać i na pewno nie będzie dyskryminowany :wink:
Być wolnym to móc nie kłamać
(Albert Camus)
Awatar użytkownika
broniusz
---
Posty: 374
Od: 24 mar 2006, o 21:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

Mam sunię i koty, ale dlatego, że sunię wniosłem niejako "w posagu" - u mnie w domu rodzinnym mieliśmy psy i po prostu psina przeniosła się razem ze mną do nowego stadła rodzinnego :D
Przyznam, że miłość do kotów została mi zaszczepiona przez moją żonkę - Jej dom rodzinny był z kolei domem "kociarskim" i muszę powiedzieć, że jak zaczęliśmy się spotykać i zacząłem przychodzić do żony do domu, to kot nie bardzo mi pasował... To było coś obcego, niezrozumiałego dla mnie... Dziwny był ten kot jako zwierzę... W owym czasie prowadziliśmy niekończące się dyskusje na temat tego jakie zwierzę bedziemy mieć w domu, jak już to będzie nasz wspólny dom :wink: I potem żona wyjechała na studia do Krakowa, a ja zostałem w Bydgoszczy, bo studiowałem (pilnie :lol: ) w Toruniu.
Dwa lata temu w lipcu, w roku, w którym braliśmy ślub (ślub był w sierpniu) przywiozła na wakacje Lolę - buraskę wziętą przez Nią i Jej krakowską współlokatorkę z krakowskiego schroniska. Na początku była nieufność, poznawanie się nawzajem i dystans (głównie z mojej strony...), a potem pod koniec sierpnia, gdy współlokatorka żony przywiozła nam na przechowqanie jeszcze jedną kocinę, Pradę, jak tylko po powrocie z pracy zobaczyłem w przedpokoju drugiego kota (który wydał mi się okropnie brzydki i jakiś nie mój), to wziąłem na ręce Lolę i powiedziałem: "Chodź, kochana, Ty jesteś moim ulubionym kotem" :D
I tak już mi ta miłość do kotów została od tego momentu :lol:
I powiem szczerze, że kocham swoją psinę... ale wolę koty 8) I jak kiedyś naszej psinki zabraknie( :cry: ), to chyba nie sprawię sobie nowego psa. Co najwyżej nowego kota :lol: :lol:

A to rzeczone-
Lolka:
Obrazek Obrazek Obrazek
i Prada zwana też Pradziną vel Pradziorą:
Obrazek Obrazek Obrazek
Broniusz
Awatar użytkownika
Eliza
---
Posty: 488
Od: 7 wrz 2005, o 14:19
Lokalizacja: Olsztyn

Post »

Wszystkich którzy twierdzą że nie lubią kotów pytam: A miałaś/łeś/ kiedyś kota??? Zazwyczaj odpowiedź brzmi NIE. No to co wiesz człowieku? weź kota wtedy możesz ocenić czy lubisz czy nie.

Prada ma fajne umaszczenie. Mieszanka rudego z czarnym. Kiedyś chcieliśmy takiego kociaka złapać ( biegały pod Olsztynem). Ale były dzikuski i nie dały się.
W każdym kocie można odkryć coś pięknego i niepowtarzalnego.
Być wolnym to móc nie kłamać
(Albert Camus)
Awatar użytkownika
broniusz
---
Posty: 374
Od: 24 mar 2006, o 21:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

No tak, ale wiesz - może lepiej na kocie nie ekspertymentować, jakby się jednak miała z tego miłość do kotów nie urodzić... Widzisz moja żona, mimo że mieszka 2 lata z psem, to za psami jednak nie przepada... Ma psa i nic to nie dało, więc chyba nie zawsze tak jest, że się przekonujemy do zwierzęcia jak już je mamy... Dobre traktowanie to jedno, a prawdziwa miłość to zupełnie co innego... 8)
Ale rzeczywiście od ludzi zazwyczaj słyszę przede wszystkim - "Nie lubię kotów, w mieszkaniu tym bardziej, bo kot śmierdzi". I dopiero jak przychodzi taki delikwent do mnie do domu, to się dziwi, że "jednak nie śmierdzi, kto by pomyslał", ale i tak wie swoje, bo myśli, że te moje koty to jakieś wyjątkowe na skalę międzygalaktyczną są, że "jednak nie śmierdzą". Nie ma co przekonywać na siłę - jak wolą psy, to niech mają psy :D A jak chomiki, rybki, żółwie, węże czy tchórzofretki, to niechże mają i takie :D Ważne, że kochają :D :D

PS.A zuważyłaś, że Pradziora ma wargę do połowy różową a do połowy czarną :?: :lol: Przy powiększeniu zdjęcia widać to wyraźnie :lol:
Broniusz
Awatar użytkownika
Eliza
---
Posty: 488
Od: 7 wrz 2005, o 14:19
Lokalizacja: Olsztyn

Post »

Nie to miałam na myśli żeby brac na siłę kota i przekonywać się do niego. Ale trudno jest mówić "nie" jeśli nawet się czegoś nie spróbowało. Widzisz u Ciebie tez tak było że nie byłeś przekonany do kotów. Dopiero zetknięcie się kotem i cały proces który opisywałeś pozwoliło na właściwą ocenę.
Tak zauważyłam, że Prada ma taki rozpołowiony pyszczek, to właśnie czyni ją inną .
Tina miała tez do połowy pyszczek rudy i od połowy czarny.

Osobiście uważam że kot pachnie.
Nieprzyjeny zapach moga miec odchody ale co w tym dziwnego?
Wszyskie odchody nie pachna fiołkami. Trzeba po prostu sprzątać i tyle.
Być wolnym to móc nie kłamać
(Albert Camus)
Zablokowany

Wróć do „WSZYSTKO o... Bazy wiedzy użytecznej”